Mecze Towarzyskie 1988/1989 (siatkówka kobiet)

Z Historia Wisły

(Różnice między wersjami)
(Echo Krakowa. 1988, nr 170 (31 VIII) nr 12725)
(Echo Krakowa. 1988, nr 214 (3 XI) nr 12769)
Linia 120: Linia 120:
MISTRZYNIE Francji, siatkarki Racingu Paryż, które zmierzą się w Bielsku ze Stalą w meczu Pucharu Europy przyjechały wczoraj do Krakowa... szukać formy! Ich trener, były selekcjoner reprezentacji Polski, Andrzej Dulski nie ukrywał. że dopiero sprawdziany z zespołami z naszego kraju pozwolą mu ustalić właściwą taktykę przed tą ważną potyczką. Racing pokonał Wisłę 3:1 (15:11. 10:15, 15:13, 15:10), co wziąwszy pod uwagę osłabienie krakowianek wielkim sukcesem nie jest Gospodynie wystąpiły bowiem bez rozgrywającej Magdaleny Szryniawskiej, obserwującej poczynania koleżanek z ławki rezerwowych.
MISTRZYNIE Francji, siatkarki Racingu Paryż, które zmierzą się w Bielsku ze Stalą w meczu Pucharu Europy przyjechały wczoraj do Krakowa... szukać formy! Ich trener, były selekcjoner reprezentacji Polski, Andrzej Dulski nie ukrywał. że dopiero sprawdziany z zespołami z naszego kraju pozwolą mu ustalić właściwą taktykę przed tą ważną potyczką. Racing pokonał Wisłę 3:1 (15:11. 10:15, 15:13, 15:10), co wziąwszy pod uwagę osłabienie krakowianek wielkim sukcesem nie jest Gospodynie wystąpiły bowiem bez rozgrywającej Magdaleny Szryniawskiej, obserwującej poczynania koleżanek z ławki rezerwowych.
 +
 +
 +
 +
===Echo Krakowa. 1989, nr 9 (12 I) nr 12818===
 +
 +
ZEGAR wybijał północ, gdy Urszula Kasperzec w imieniu siatkarek Wisły odbierała okazały puchar za 1 miejsce w międzynarodowym turnieju w Charleroi. Podczas kilkudniowego pobytu w Belgii krakowianki musiały się przestawić na nocny tryb życia. Wszystkie mecze rozgrywano bowiem późnym wieczorem, głównie z uwagi na kibiców, kończących pracę dopiero W Charleroi wiślaczki pokonały najpierw miejscowy zespół Dauphine 3:0 (15:8, 15:7, 15:2).
 +
 +
Gospodynie, choć przewodzą w II lidze belgijskiej z dużymi szansami na awans, są jednak bardzo przeciętną drużyną. Wyróżnia się tylko Anna Wilk (niegdyś Płomień Sosnowiec).
 +
 +
Duży opór stawiły natomiast Pólkom liderki tamtejszej ekstraklasy z ID Goodshopping Kortrijk. Jest to drużyna sponsorowana przez właściciela sieci dużych domów towarowych — Franka Kerkhofa, trenowana przez naszego rodaka Jerzego Matlaka, z dwiema cudzoziemkami w składzie: Wiesławą Holocher i Czeszką Jiriną Kubistovą. Po półtoragodzinnej bardzo zaciętej walce wygrała Wisła 3:2 (15:8, 11:15, 15:5. 10:15, 15:9), losy meczu rozstrzygnęły się więc dopiero w tie-breaku! Tą zawodniczką, która zebrała najwięcej braw od bardzo obiektywnej, żywo reagującej publiczności była maleńka rozgrywająca Goodshopping Myriam Dooms.
 +
 +
Finał Wisła — Goodshoping stanowił ukoronowanie trwającego kilka godzin festiwalu siatkówki w Complexe Sportif, udziałem sześciu zespołów, prócz krakowianek wzięły nim udział Belgijki z Kortrijk i Charleroi, Francuzki z Lille oraz męskie ekipy: Lenik i Ternad.
 +
 +
Miłym zaskoczeniem była wspaniała atmosfera na trybunach, nieustanny doping kibiców. Kilku z nich zorganizowało nawet orkiestrę dętą z trąbkami, werblami i bębnem. Dali zresztą nie najgorszy koncert muzyczny. W przerwach wypełniała się natomiast po brzegi przytulna kawiarenka. Barmani serwowali tam nie tylko piwo, lecz także mocniejsze trunki, co nie miało jednak żadnego negatywnego wpływu na zachowanie widzów.
 +
 +
Podobnie było również w Kortrijk, gdzie siatkarki Wisły zmierzyły się w towarzyskim meczu z Saco Halle. zwyciężając 3:0 (15:7. 15:3, 15:4). Ale to spotkanie stanowiło zaledwie wstęp do wydarzenia dnia w hali „Lange Munte” — potyczki dwóch najlepszych drużyn Goodshopping i VC Temse. Takiej dramaturgii nie wymyśliłby najlepszy scenarzysta.. O sukcesie Goodshopping zadecydował tie -break, a V set zakończył się wynikiem 17:16! Podopieczne Jerzego Matlaka wyszły przy tym z dużych opresji, przegrały bowiem dwie pierwsze partie. W trzeciej, polski szkoleniowiec ściągnął z boiska Wiesławę Holocher oraz najlepszą atakującą Freję Deloddere i... zła passa została przełamana.
 +
 +
Na meczach i treningach siatkarki Wisły spędziły w Belgii dużo czasu, ale odbyły też autokarowa wycieczkę po Charleroi, podejmował ich burmistrz Kortrijk, baron Emmanuel de Bethume. Najwięcej troski o to, aby mile wspominały Belgię wykazała mieszkająca w tym kraju od 17 lat Helena Mikulec. Spełniała każdą prośbę, pomagała rozwiązywać różne problemy, wręcz matkowała zespołowi z Krakowa.
 +
 +
JERZY SASORSKI

Wersja z dnia 08:50, 24 lis 2019

poprzedni sezon Rozgrywki w tym sezonie następny sezon
Wszystkie mecze I liga Puchar Polski Mecze Towarzyskie VII Memoriał W.Tumidajewicz i J. Moszczaka
Turniej o srebrną siatkę
Kadra Zarząd Statystyki Spis Sezonów

Spis treści

Mecze Towarzyskie

Spotkania rozegrane w 1988

  • „Dziennik Polski” nr 209. Anons Błękitnej Wstęgi I Pucharu Lajkonika.
  • „Dziennik Polski” nr 256. 2.11 Wisła – Racing Paryż 1:3 11:15, 15:10, 13:15, 10:15.

Spotkania rozegrane w 1989r.

Międzynarodowe zawody w Rumuni
1989. Wisła Kraków - Dinamo Bukareszt 3:2
1989. Wisła Kraków - Dinamo Bukareszt 3:1
1989. Wisła Kraków - Dinamo Bukareszt 3:2

Międzynarodowe zawody w Belgii
1989. Wisła Kraków - Kortrijk 3:1
1989. Wisła Kraków - Kortrijk 3:0
1989. Wisła Kraków - Carleroi 3:1
1989. Wisła Kraków - Lille 3:0

Międzybrodzie, towarzysko
1989. Wisła Kraków - BKS Stal Bielsko 1:3
1989. Wisła Kraków - BKS Stal Bielsko 3:2
1989. Wisła Kraków - Kolejarz Katowice 3:2

Turniej w Sosnowcu
1989. Wisła Kraków - Płomień Sosnowiec 2:3
1989. Wisła Kraków - Kolejarz Katowice 3:0
1989. Wisła Kraków - BKS Stal Bielsko 0:3
1989. Wisła Kraków - ŁKS Łódź 3:2
1989. Wisła Kraków - Czarni Słupsk 1:3

Turniej w Łodzi

Prawdopodobnie rozegrany między 29.09 i 01.10.1989


1989. Wisła Kraków - ŁKS Łódź 1:3
1989. Wisła Kraków - Star Łódź 3:1
1989. Wisła Kraków - Kolejarz Katowice 3:2
1989. Wisła Kraków - Malczik ZSRR 3:2


Relacje prasowe

Echo Krakowa. 1988, nr 162 (19/21 VIII) nr 12717

UDZIAŁEM w międzynarodowym turnieju z okazji 140-lecia VfL Hannover zakończą siatkarki Wisły swój kilkunastodniowy pobyt w Republice Federalnej Niemiec. Krakowianki zmierzą swe siły z reprezentacyjnymi zespołami Anglii i CSRS, drużyna­ mi Tungsram Budapeszt, Hermanas Vervik z Belgii, Provimi — DVO Rotterdam, Turk-Gucu Monachium oraz z gospodyniami imprezy. Dla najlepszych sponsor tych zawodów, obchodzący setną rocznicą istnienia browar Feldschlpeschen ufundował nie tylko okazały puchar, ale także nagrody pieniężne. O tym komu przypadną główne trofea zadecydują zmagania, do których dojdzie 27 i 28 sierpnia w naj­ większej hali Sportowej Hanoweru. znajdującej się obok dolnosaksońskiego stadionu.

Wcześniej, przez tydzień, ekipa „Białej gwiazdy” przebywać będzie w Brauweiler, koło Kolonii, gdzie przewidziano codzienne treningi i mecze kontrolne z miejscowymi zespołami oraz z reprezentacją CSRS.

Do RFN wyjechały wiślaczki bez Haliny Lewandowskiej.

Wskutek nacisków ze strony rodziców zmieni chyba barwy klubowe.


Echo Krakowa. 1988, nr 170 (31 VIII) nr 12725

2. miejsce siatkarek Wisły w Hanowerze

Sukces! Ani słowa przesady...

(Korespondencja własna z RFN)

„TAKIEGO turnieju w tak mocnej obsadzie dawno nie było w Republice Federalnej Niemiec — stwierdził na powitaniu, w Hanowerze, pracujący tam trener siatkówki z Myślenic Jan Bałuk. — Obchodzącemu jubileusz 140-lecia klubowi VfL Hannover udało się znaleźć bogatego sponsora, także jubilata ze stuletnią historią, browar „Feldschloessen" i dzięki temu doszło do zorganizowania dużej imprezy”.

W stolicy Dolnej Saksonii zjawiły się reprezentantki Czechosłowacji z najwszechstronniejszą zawodniczką ubiegłorocznych mistrzostw Europy Lucią Vaclavikovą, mistrzynie Węgier — Tungsram Budapeszt — z Peruwianką Raqel Chumpitaz, mistrzynie Belgii, Hermanaś Wervik pod wodzą byłej reprezentantki naszego kraju Anny Lichodzijewskiej, wicemistrzynie Holandii — Provimi DVO. prowadzoną przez Zygmunta Wolnickiego trzecia drużyna zachodnioniemieckiej Bundesligi, Turk Gucu Monachium z b. rozgrywająca warszawskiego AZS-AWF Niną Muradjan-Witek i Danutą Gontarską Niemietz. reprezentacja Anglii oraz krakowska Wisła w najsilniejszym składzie z Anną Kosek, Magdaleną Szryniawską i Elżbietą Wroną. Do rywalizacji stanęły także gospodynie — VfL Hannover.

Główne trofeum zawodów zdobyły oczywiście siatkarki CSRS, ale miłą niespodziankę sprawiły wiślaczki, zajmując drugie miejsce." W eliminacjach krakowianki pokonały Turk Gucu 2:1 i Hermanas Weruik 2:0, przegrały natomiast z CSRS 0:2, uzyskały jednak awans do półfinału, w którym zmierzyły się z Tungsramem zwyciężając 3:1 (15:3.

16:14, 12:15. 15:13). Tym sposobem znalazły się w finale i po raz kolejny przyszło im walczyć z ekipą Czechosłowacji. Choć krakowianki poniosły porażkę 0:3 (6:15. 10:15, 13:15) zebrały wiele oklasków za ambitną a chwilami skuteczną grę. Tego występu nie musiały się wstydzić.

Udział w turnieju w Hanowerze był ukoronowaniem 10-dniowego pobytu krakowianek w Republice Federalnej Niemiec.

Wcześniej trenowały i rozgrywały mecze w okolicach Kolonii. Zajęły tam 1. miejsce w turnieju w Brauweiler. pp zwycięstwach 2:0 nad miejscowymi drużynami TuS Brauweiler i TV Troisdorf. W towarzyskim spotkaniu z okazji i „Tygodnia sportu” w Huerth poniosły porażkę z reprezentacją CSRS 0:3.

O siatkarkach Wisły sporo pisała zachodnioniemiecka prasa.

Artykuły i zdjęcia ukazały się m. in. w największym dzienniku Kolonii „Koelner Stadt Anziger”.

Co jest warte podkreślenia, organizatorzy pobytu krakowianek w RFN z niestrudzonym Norbertem Bednarskim z Brauweiler i jego córką Ewą zadbali o bogate wypełnienie programu także atrakcjami pozasportowymi. Zawodniczki i działacze zwiedzili fabrykę Forda i zakłady chemiczne Hoechsta, przez kilka godzin wspaniale się bawili w „Phantasialand” w Bruehl.

W zorganizowaniu wyprawy siatkarek Wisły nad Ren miały, też swój udział dwa przedsiębiorstwa: Chemobudowa” i Exbud”. Treningi i. mecze w RFN stanowiły kolejny etap przygotowań krakowskiego zespołu do nowego sezonu pierwszoligowego, wczoraj w kilkanaście godzin po powrocie do kraju, podopieczne Lesława Kędryny udały się na kolejne zgrupowanie, tym razem do Międzybrodzia, gdzie będą przebywać do 12 wrześnią.

JERZY SASORSKI


Echo Krakowa. 1988, nr 212 (28/31 X/ 1 XI) nr 12767

W ŚRODĘ, 2 listopada o godz. 18, zobaczymy w Krakowie mistrzynie Francji, siatkarki Racingu Paris. Prowadzący tę drużynę polski trener, Andrzej Dulski zaproponował bowiem szkoleniowcowi Wisły, Lesławowi Kędrynie rozegranie towarzyskiego meczu. Dla Francuzek będzie to jeden z ostatnich sprawdzianów przed spotkaniem o Puchar Europy ze Stalą Bielsko. Drużyna Racingu w programie ma także mecze z Polonezem Warszawa i Kolejarzem Katowice.


Echo Krakowa. 1988, nr 214 (3 XI) nr 12769

MISTRZYNIE Francji, siatkarki Racingu Paryż, które zmierzą się w Bielsku ze Stalą w meczu Pucharu Europy przyjechały wczoraj do Krakowa... szukać formy! Ich trener, były selekcjoner reprezentacji Polski, Andrzej Dulski nie ukrywał. że dopiero sprawdziany z zespołami z naszego kraju pozwolą mu ustalić właściwą taktykę przed tą ważną potyczką. Racing pokonał Wisłę 3:1 (15:11. 10:15, 15:13, 15:10), co wziąwszy pod uwagę osłabienie krakowianek wielkim sukcesem nie jest Gospodynie wystąpiły bowiem bez rozgrywającej Magdaleny Szryniawskiej, obserwującej poczynania koleżanek z ławki rezerwowych.



Echo Krakowa. 1989, nr 9 (12 I) nr 12818

ZEGAR wybijał północ, gdy Urszula Kasperzec w imieniu siatkarek Wisły odbierała okazały puchar za 1 miejsce w międzynarodowym turnieju w Charleroi. Podczas kilkudniowego pobytu w Belgii krakowianki musiały się przestawić na nocny tryb życia. Wszystkie mecze rozgrywano bowiem późnym wieczorem, głównie z uwagi na kibiców, kończących pracę dopiero W Charleroi wiślaczki pokonały najpierw miejscowy zespół Dauphine 3:0 (15:8, 15:7, 15:2).

Gospodynie, choć przewodzą w II lidze belgijskiej z dużymi szansami na awans, są jednak bardzo przeciętną drużyną. Wyróżnia się tylko Anna Wilk (niegdyś Płomień Sosnowiec).

Duży opór stawiły natomiast Pólkom liderki tamtejszej ekstraklasy z ID Goodshopping Kortrijk. Jest to drużyna sponsorowana przez właściciela sieci dużych domów towarowych — Franka Kerkhofa, trenowana przez naszego rodaka Jerzego Matlaka, z dwiema cudzoziemkami w składzie: Wiesławą Holocher i Czeszką Jiriną Kubistovą. Po półtoragodzinnej bardzo zaciętej walce wygrała Wisła 3:2 (15:8, 11:15, 15:5. 10:15, 15:9), losy meczu rozstrzygnęły się więc dopiero w tie-breaku! Tą zawodniczką, która zebrała najwięcej braw od bardzo obiektywnej, żywo reagującej publiczności była maleńka rozgrywająca Goodshopping Myriam Dooms.

Finał Wisła — Goodshoping stanowił ukoronowanie trwającego kilka godzin festiwalu siatkówki w Complexe Sportif, udziałem sześciu zespołów, prócz krakowianek wzięły nim udział Belgijki z Kortrijk i Charleroi, Francuzki z Lille oraz męskie ekipy: Lenik i Ternad.

Miłym zaskoczeniem była wspaniała atmosfera na trybunach, nieustanny doping kibiców. Kilku z nich zorganizowało nawet orkiestrę dętą z trąbkami, werblami i bębnem. Dali zresztą nie najgorszy koncert muzyczny. W przerwach wypełniała się natomiast po brzegi przytulna kawiarenka. Barmani serwowali tam nie tylko piwo, lecz także mocniejsze trunki, co nie miało jednak żadnego negatywnego wpływu na zachowanie widzów.

Podobnie było również w Kortrijk, gdzie siatkarki Wisły zmierzyły się w towarzyskim meczu z Saco Halle. zwyciężając 3:0 (15:7. 15:3, 15:4). Ale to spotkanie stanowiło zaledwie wstęp do wydarzenia dnia w hali „Lange Munte” — potyczki dwóch najlepszych drużyn Goodshopping i VC Temse. Takiej dramaturgii nie wymyśliłby najlepszy scenarzysta.. O sukcesie Goodshopping zadecydował tie -break, a V set zakończył się wynikiem 17:16! Podopieczne Jerzego Matlaka wyszły przy tym z dużych opresji, przegrały bowiem dwie pierwsze partie. W trzeciej, polski szkoleniowiec ściągnął z boiska Wiesławę Holocher oraz najlepszą atakującą Freję Deloddere i... zła passa została przełamana.

Na meczach i treningach siatkarki Wisły spędziły w Belgii dużo czasu, ale odbyły też autokarowa wycieczkę po Charleroi, podejmował ich burmistrz Kortrijk, baron Emmanuel de Bethume. Najwięcej troski o to, aby mile wspominały Belgię wykazała mieszkająca w tym kraju od 17 lat Helena Mikulec. Spełniała każdą prośbę, pomagała rozwiązywać różne problemy, wręcz matkowała zespołowi z Krakowa.

JERZY SASORSKI