Najstarsza Wiślacka pieśń

Z Historia Wisły

Jest to najstarsza zachowana pieśń "klubu Wisła", a także jedna z najstarszych pieśni z Polsce. Została ułożona w 1911 roku przez piłkarzy Wisły (prawdopodobnie Polaczka) do melodii "Marsz Strzelców" Z. Anczyca. Pierwszy raz ukazała się w piśmie "Wiadomości Sportowe" z 25 marca 1922. Później treść pieśni przypomniał Paweł Pierzchała w swej książce zatytułowanej: "Z Białą Gwiazdą w sercu (Wiślacka legenda: Henryk Reyman 1897-1963)" (Kraków, 2006), dokładnie na stronie 314.

Pieśń ta stała się obiektem manipulacji ze strony kibiców Cracovii: nazywają ją oni "hymnem", a także określają mianem "antycracoviackiej". Oba stwierdzenia są błędne. (Zobacz więcej w artykule Pieśń Klubu z 1911 roku - kłamstwa Wikipasów)


"Wisła w Galicji najlepsza drużyna,

Wszak o tem dzisiaj nawet dziecko wie,

U członków Wisły zawsze pewna mina,

Chociaż silniejszy klub z nimi grać chce.


Wisła nie zlęknie się nawet i czarta,

Bo trening długi już za sobą ma;

Niechaj przyjedzie Slawia, Kladno, Sparta,

Kto wie czy Wisła im się pobić da?...


Lecz goń, lecz goń

Za piłką tu i tam,

Im rób, swej broń,

Zwycięstwo przyjdzie nam!


Wisła chcąc zostać drużyną światową,

Tylko silniejszym wezwania swe śle;

"Cracovia" za to trudni się obmową,

A coraz słabsze kluby do się zwie.


W szpaltach dzienników rozgrywają mecze,

Obniżać wartość klubu Wisły chcą;

Gdy Wisła do nich z wezwaniem kołacze,

Gracze "Cracovji" z przerażenia drżą...


Więc graj, więc graj

Lecz nie na papierze,...

To raj, to raj

Będąc w graczów sferze!"

21 IV 1911