Oświęcim

Z Historia Wisły

Grafika:Oświęcim.png


Miasto w województwie małopolskim,znajduje się przy ujściu Soły do Wisły.Leży 70 km od Krakowa.


  • Historia FC Oświęcim:

W Oświęcimiu Wisła obecna jest od zawsze i to bynajmniej nie tylko jako królowa polskich rzek przepływająca w pobliżu naszego grodu. Najstarsze źródła do których udało nam się dotrzeć pamiętają mistrzowski puchar wznoszony przez wiślaków jeszcze w latach siedemdziesiątych. O dane szczegółowe dotyczące tego okresu obecności Wisełki i jej kibiców na terenie naszego miasta jest niezwykle trudno, dlatego w naszym artykule czasy i ludzi wówczas działających pominiemy, oddając im hołd krótkim: dziękujemy, że byliście! W Oświęcimiu jako sport numer jeden wymieniany jest hokej na lodzie, stąd też początki oficjalnego obcowania z barwami wiślackimi były dość silnie powiązane z ówczesnymi sympatiami, bądź też animozjami kibiców tegoż sportu. Dość silna zgoda z Naprzodem Janów na przełomie lat 80 i 90, powodowała, że na naszym lodowisku, jak i na ulicach miasta częściej można było spotkać biało- niebieskie szale chorzowskiego Ruchu. Sytuacja ta spowodowała obranie przez oświęcimskich kibiców kierunku śląskiego, a silne zapatrywania w tą stronę znalazły swe potwierdzenie w późniejszych układach z Zagłębiem Sosnowiec. Jednakże kiedy, te bądź co bądź, egzotyczne dla prawdziwego oświęcimianina zgody rozpadły lub też, tak jak ta z Janowem umarły śmiercią naturalną. Do głosu zaczęli coraz bardziej dochodzić kibice Białej Gwiazdy. Jak już wspomniałem areną ważniejszych akcji kibicowskich w naszym mieście było lodowisko (lokalne piłkarskie drużyny nie przedstawiały jak i nadal nie przedstawiają większej wartości: Unia wciąż tuła się po niższych klasach rozgrywkowych, natomiast na temat drugiego z klubów- Soły też nie ma co pisać). Za oficjalną datę powstania FC Oświęcim przyjmujemy datę: 29.07.2004, kiedy to zorganizowano pierwsze spotkanie kibiców Wisły w naszym mieście. Na owym spotkaniu obecnych było 10 członków - założycieli. Jako priorytet postanowiliśmy sobie wtedy uszycie flagi, która zadebiutowała miesiąc później na wyjazdowym meczu w Katowicach. Od tego czasu dwukrotnie wspieraliśmy, już jako zorganizowany FC, naszych przyjaciół z Białegostoku na meczach w Jaworznie oraz naturalnie swym dopingiem wspomagaliśmy Wisłę w jej bojach na wyjazdach i ,,u siebie” (które to mecze de facto stanowią dla nas także swoisty rodzaj wyjazdów). Nasz członek pojawił się na meczu Real - Wisła, razem z nasza flagą. Średnio na meczach pojawiamy się w 8 osób (najliczniejsza reprezentacja to 16 osób na meczu z Polonią). W tym miejscu należy zaznaczyć, że pod uwagę bierzemy osoby tylko osoby jeżdżące w zorganizowanej grupie, nie liczymy dużej rzeszy mieszkańców naszego miasta, która jeździ na mecze we własnym zakresie. W sezonie 2003/04 pojawiamy się w Katowicach w 9 osób. Od tego momentu kibice z Oświęcimia zaczynają już regularnie bywać w większych grupach na meczach Wisły. Jeżeli chodzi o rozwój wiślackiej sceny w naszym mieście nie sposób nie wspomnieć o B. z Zatora, którego kibicowskie wyczyny zapisały się złotymi zgłoskami na kartach wiślacko - oświęcimskiej historii. Swoją obecność na wiślackich meczach akcentowała flaga Zator, która pojawiła się m.in. na meczu w Radomsku w 1995 r. Inne nie mniej znane postacie z tamtych czasów to: Siwy, Piórek, Kazek, Sternik, Misieck, Quzyn, Czarny i Owca. Warto dodać, że niektóre z powyższych osób związane były dość silnie ze środowiskiem Skinheads. Działalność naszej grupy staramy się również promować w lokalnych czasopismach (m.in. numer listopadowy RAMu) licząc na to, że w ten sposób zainteresujemy naszą działalnością potencjalnych nowych sympatyków naszego ukochanego klubu. W skład naszej grupy wchodzą nie tylko ludzie z samego Oświęcimia, wspierani jesteśmy przez kibiców z Bierunia, Zatora, Grójca i Włosienicy. Reasumując chcielibyśmy zaznaczyć, że nasz FC jest stosunkowo młody, a co za tym idzie nie wszystkie zakładane przez nas cele i plany zostają osiągnięte i zrealizowane. W przyszłości chcielibyśmy działać tak prężnie i skutecznie jak wadowicka grupa UW 03. W planach mamy własny fan-zin, w którym na bieżąco będziemy informować o naszych działaniach.


Opis z ,,Informatora Fan Klubowego Kibiców Wisły Kraków", autor: Krystian i Misieck, kwiecień 2005.


Wspomnienia jednego z kibiców na temat FC Oświęcim:

Jakiś czas temu miałem okazje rozmawiać przez internet z Cyganem – legendarnym kibicem Białej Gwiazdy. Prowadzącym przez wiele lat młyn na stadionie przy Reymonta. Okres jego aktywności to lata 1975-1988. Zadałem Cyganowi pytanie dotyczące kibiców z Oświęcimia. Co może o nich powiedzieć i czy często pojawiali się w tamtym okresie na Reymonta. Oto odpowiedź:

„W latach 70 i 80 na WISLE z tamtych (oswiecimskich) stron pokazywalo sie duzo dobrych chlopakow a na wyjazdy jezdzila naprawde mocna grupa a szczegolnie KRZESZOWICE, TRZEBINIA, JAWORZNO, CHRZANOW, OLKUSZ, LIBIAZ, WOLBROM I OSWIECIM. CZESTO pamietam jak sami walczyli i tlukli slaskie kluby .ciezko pamietac imiona i ksywy bo nikt nie pytal skad jestes ,wystarczylo ze mial barwy i byl gotowy tluc wrogow WISELKI takich jak POLONIA B.,GKS TYCHY ,GORNIK ZABRZE ,GKS KATOWICE I ZAGLEBIE S. MY kibice z KAZIKA bardzo lubilismy chodzic na lyzwy na ul.SIEDLECKIEGO i jezdzilo sie w szalikach zeby w****ic pasy .W zimie nie bylo pilki i chodzilo sie na kosza ,ale tez na hokej na ul.SIEDLECKIEGO I zeby ich w****ic bylismy zawsze za PRZECIWNIKIEM ,chyba ze przyjechaly ich zgody takie jak LKS LODZ ,GKS TYCHY ,POLONIA BYTOM TO SIE nie szlo .najbardziej wspomagalismy UNIE OSWIECIM ,KTH KRYNICA ,PODHALE NOWY TARG CO ze bylo to ich najwieksze kosy dodawalo jeszcze bardziej smaczku !dosc dobrze pamietam takie zdarzenie -bylo to krotko potym jak wyszedlem z wojska (listopad 1986 ),przyjechala na UL.SIEDLECKIEGO UNIA OSWIECIM -BYLO ich ok.50 nas z KAZIKA PRZYSZLO ok 30 ,weszlismy mecz juz trwal przeszlismy kolo mlynu CRAXY ( PATRZYLI Z NIENAWISCIA ) i dolaczylismy do UNII OSWIECIM (bylo tam kilku co chodziil na WISELKE ) I ruszyl doping dla UNII ( ONI odspiewali WITAMY WISELKE !!!!)pamietam UNIA ZARAZ strzelila bramke SZAL RADOSCI !!!UNIA PROWADZI !!patrze a pasy szykuja sie do ataku ,MOWIE do chlopakow z OSWIECIMIA badzcie gotowi nie robic paniki (NA CHLOPAKOW z kazika moglem liczyc -po to zreszta tam przyszlismy )wreszcie pasy atakuja AREK ,HOFFMAN ,MARCINEK NA CZELE -krotkie starcie ,BUTY ,KOPY totalna AWANTURA !!!trwalo to kilka minut i wpada milicja obywatelska (tak to sie nazywalo) PALUJE WSZYSTKICH !NAS ,UNIE I PASY SIE wycofuja na swoj sektor i do konca juz sie nic nie dzialo !dyskutujemy ze fajnie bylo i jedziemy z dopingiem dla UNII ,PO meczu odprowadzamy chlopakow z OSWIECIMIA na dworzec oni dziekuja za pomoc i zapraszaja do OSWIECIMIA. TYLE PAMIETAM pozdro chlopaki z OSWIECIMIA !! TYLKO NASZA UKOCHANA WISLA KRAKOW !!!”

Jak widać nasze miasto i okolice to już kilka Wiślackich pokoleń. Milo jest dowiedzieć się takich rzeczy z pierwszej reki. Pisownie zachowałem orginalną, żeby nic nie poprzekręcać.. Pozdrawiam k-14.

Źródło:http://oswiecimianie.blog.pl/2008/05/