Paulina Gajdosz

Z Historia Wisły

Paulina Gajdosz, 5.04.2008
Paulina Gajdosz, 5.04.2008

Paulina Gajdosz, koszykarka Wisły, urodziła się 11 sierpnia 1987 roku, ma 169 cm wzrostu, gra na pozycji obrońcy. Z pierwszą drużyną Białej Gwiazdy związana była od 2007 roku (wcześniej występowała w zespołach juniorskich). Swój debiut w Eurolidze zanotowała 5 listopada 2008 roku, w zwycięskim meczu z Besiktasem Stambuł.

Kontrakt Pauliny z Wisłą wygasł 30 czerwca 2010 roku.

W 2011 roku reprezentowała barwy MKK Siedlce, zaś w kolejnym sezonie - Wilków Morskich Szczecin.

Paulina Gajdosz: To sposób na życie

7.09.2008

Trafiłaś do pierwszej drużyny w trudnym momencie. Jak udało Ci się zaaklimatyzować w zespole?

- Dziewczyny przyjęły mnie bardzo dobrze i to sprawiło, że nie miałam problemów z aklimatyzacją.

Czy ktoś okazał Ci szczególną pomoc?

- Pomoc mogłam otrzymać od każdej z dziewczyn, jeśli tylko jej potrzebowałam. Zazwyczaj udzielała mi jej Agnieszka Pałka, Agata Gajda oraz Marta Fernandez. Na cenne wskazówki Agnieszki mogę liczyć w dalszym ciągu :)

Jak wspominasz debiut w PLKK?

- Debiut wspominam pozytywnie, szczerze mówiąc myślałam, że będzie gorzej.

W ostatnim sezonie zanotowałaś debiut w rozgrywkach ligowych; jakie oczekiwania i ambicję wiążesz z kolejnym?

- Chciałabym nadal się rozwijać i podnosić swoje umiejętności koszykarskie.


Łączysz obowiązki gry w pierwszej i drugiej drużynie. Jaką rolę widzą dla Ciebie w nadchodzących rozgrywkach trenerzy Downar-Zapolski i Patycka? Czy trenerzy rozmawiali z Tobą na ten temat?

- Jedno co wiem na pewno, bez rozmów, jest to, że trenerzy oczekują ode mnie zaangażowania i dobrej gry zarówno w pierwszej jak i w drugiej drużynie. Zdaję sobie jednak sprawę, że możliwość grania z pierwszym zespołem daje mi szansę zdobycia większego doświadczenia i nabycia nowych umiejętności.

Czy jest ktoś, na kim się wzorujesz na boisku?

- Nie, nie mam swojego sportowego idola.

Jakbyś mogła dokończyć zdanie: koszykówka to dla mnie…

- …kiedyś jedynie sposób spędzania wolnego czasu, który z czasem stał się sposobem na życie.

Pamiętasz kiedy to nastąpiło?

- Odkąd pamiętam koszykówka była dla mnie ważna. Kiedy skończyłam wiek juniorki uświadomiłam sobie, że chce wiązać moją przyszłość z tym właśnie sportem.

Wiemy już jak ważna jest dla Ciebie koszykówka, ale nie wiemy co robisz poza boiskiem.

- Wolne chwile poświęcam zazwyczaj moim bliskim, znajomym, czytam książki oraz staram się uzupełniać zaległości w nauce:)

Źródło: wislacanpack.pl

Paulina Gajdosz – sędzia pierwszej klasy. Od siedmiu lat na parkiecie w tej roli

– Studiujesz, grasz w pierwszoligowej drużynie (MKK Siedlce), gdzie w tym wszystkim czas na sędziowanie?

– Wyznaję zasadę, że chcieć to móc. Takie podejście pomaga mi pogodzić wszystko ze sobą. Kiedy mam tylko chwilę wolnego czasu poświęcam ją właśnie sędziowaniu.

– Oglądając mecze koszykówki, rzadko widzi się kobiety w roli sędziego. Z czego to wynika Twoim zdaniem?

– Główną przyczyną jest to, że bardzo mało kobiet chce wykonywać zawód sędziego koszykówki. Po prostu nie czują się dobrze w tej roli. Niestety wiąże się to również z tym, że zawód sędziego był zawsze utożsamiany z mężczyznami. W języku polskim nie ma odpowiednika żeńskiego słowa „sędzia”. Ludzie muszą zmienić mentalność i przyzwyczajać się, że kobiety równie dobrze jak mężczyźni mogą sprawować tą funkcję.

– Jak wygląda droga rozwoju kariery sędziowskiej?

– Jest bardzo długa. (...)

Ciąg dalszy wywiadu z Pauliną Gajdosz w 42. numerze PULS AWF]

Czytaj też: