Po sparringu w Nowym Targu

Z Historia Wisły

Po sparringu w Nowym Targu

Przegląd Sportowy, 25 Sierpnia 1947r. (Poniedziałek), Nr 68, strona 2

Pierwsze koty za płoty... Czwartkowy sparring wypadł blado

NOWY TARG, 24. 8. (Tel. wł.) Pier­wszy egzamin naszych piłkarzy na obo­zie PZPN w Nowym Targu odbył się w ubiegły czwartek, rozegrany na stadio­nie WF i PW mecz treningowy miedzy reprezentacjami Polski A i Polski B przyniósł zwycięstwo reprezentacji A 3:1 (2:0). Bramki dla teamu A zdoby­li: Gracz, Spodzieja i Cieślik, dla tea­mu B — Górski. Team A: Janik, po pauzie Jurowicz, Szczepaniak, Flanek, (Włodarczyk za­miast Szczepaniaka), Gajdzik, Parpan, Piec II, Hogendorf, Gracz, Spodzieja, Kulawik (Cieślik), Barański (Smólski).

Team B: Jurowicz (Janik), Włodar­czyk (Szczepaniak), Parys, Urban, Szczurek, Wapiennik II, (Filek I), Dybała, (Czahor), Białas, Cieślik, (Górski oraz Cichocki), Anioła, Jaźnicki.

Ogółem. przez boisko przewinęło się 28 kandydatów do reprezentacji Polski przeciwko Czechosłowacji. Zawody nie­stety nie stały na poziomie, wymaganym dla reprezentacji Polski. Nie było gry płynnej o przemyślanych akcjach, były raczej tylko dorywcze zagrania. Z bramkarzy Janik był leprzy od Jurowicza.— Z obrońców zdali egzamin Szczepaniak i Flanek. Pomoc reprezentacji A była najlepsza formacja obu drużyn. W ata­ku zadowolili Hogendorf i częściowo Gracz oraz grający po pauzie Cieślik. - Natomiast Spodzieja i Kulawik — zawiedli. Dzięki słabej grze Kulawika -Barański był zupełnie nie zatrudniony.

Reprezentacja B była we wszystkich liniach słabsza od teamu A. Obrońcy Włodarczyk i Parys zawinili 2 bramki, które padły już w pierwszych 5-ciu mi­nutach gry. Pomoc nie współdziałała z linią ataku, który wypadł nieco lepiej po pauzie, gdy jego kierownictwo objął Górski. Atak reprezentacji B zmieniał trzykrotnie w ciągu zawodów swego kierownika, mimo to zdołał uzyskać tylko jedną honorową bramkę, strzeloną przez Górskiego w 22-ej min. po przerwie.

Na marginesie zaznaczyć należy, że obóz w Nowym Targu nie spełni w całości swego zadania. Poprostu za krótko trwa. Otwarcie obozu nastą­piło dopiero we wtorek. We środę odbyły się pierwszo treningi, w czwartek mecz sparringowy, a w piątek wieczór i sobotę przed połud­niem - odjazdy zawodników na nie­dzielne mecze o wejście do ligi. Pozostają więc nadchodzący ponie­działek i wtorek, w środę drugi mecz sparringowy w Krakowie, a w piątek — odjazd do Pragi.

Nauka na przyszłość — obozy or­ganizować wcześniej. Dadzą wtedy jeszcze lepsze wyniki. Narazie cze­kamy na sparring środowy w Krako­wie.