Robert Maaskant

Z Historia Wisły

(Różnice między wersjami)
(Nowa strona: '''Robert Patrick Maaskant''' urodził się 10 stycznia 1969 roku w holenderskiej miejscowości Schiedam. Swoją piłkarską karierę, w trakcie której grał na pozycji pomocnika, rozp...)
Linia 1: Linia 1:
 +
[[Grafika:Robert Maaskant.jpg|300px|right|thumb|Robert Patrick Maaskant]]
 +
'''Robert Patrick Maaskant''' urodził się 10 stycznia 1969 roku w holenderskiej miejscowości Schiedam. Swoją piłkarską karierę, w trakcie której grał na pozycji pomocnika, rozpoczynał w zespole Go Ahead Eagles. Później bronił także barw takich klubów jak FC Emmen, Motherwell FC, FC Zwolle i Excelsior Rotterdam.
'''Robert Patrick Maaskant''' urodził się 10 stycznia 1969 roku w holenderskiej miejscowości Schiedam. Swoją piłkarską karierę, w trakcie której grał na pozycji pomocnika, rozpoczynał w zespole Go Ahead Eagles. Później bronił także barw takich klubów jak FC Emmen, Motherwell FC, FC Zwolle i Excelsior Rotterdam.
Linia 16: Linia 18:
21 sierpnia podpisał dwuletni kontrakt z Wisłą. Jego oficjalna prezentacja nastąpiła dwa dni później. Tego samego dnia poprowadził także pierwszy trening zespołu.
21 sierpnia podpisał dwuletni kontrakt z Wisłą. Jego oficjalna prezentacja nastąpiła dwa dni później. Tego samego dnia poprowadził także pierwszy trening zespołu.
 +
 +
 +
[[Grafika:Robert Maaskant i prezes Basałaj.jpg|300px|left|thumb|Robert Maaskant i prezes Basałaj]]
 +
 +
'''Maaskant: Co mnie przekonało? Nazwa klubu'''<br>
 +
23 sierpnia 2010
 +
 +
Holenderski trener Robert Maaskant rozpoczyna dziś współpracę z Wisłą Kraków. Podpisał dwuletnią umowę i odbył już szereg rozmów z nowym sztabem szkoleniowym. Jutro poprowadzi pierwszy trening.
 +
 +
- Obecność trenera tej klasy w polskim klubie jest rzeczą znamienną – nie ma wątpliwości prezes Wisły, Bogdan Basałaj, który negocjował jego kontrakt wraz z nowym dyrektorem sportowym klubu, Stanem Valckxem. - Prowadziliśmy poszukiwania także w Niemczech, Hiszpanii czy Włoszech. Model zarządzania holenderskich klubów zawsze mi jednak imponował i gdy dowiedziałem się o możliwości współpracy z trenerem Maaskantem, chętnie usiadłem do rozmów – przyznał Bogdan Basałaj.
 +
 +
Czym wicemistrzowie Polski przekonali szkoleniowca NAC Breda? - Nazwą klubu. To wystarczyło – stwierdził Holender, który póki co ze swoimi współpracownikami porozumiewa się w języku angielskim. Deklaruje jednak chęć nauki polskiego. - Mówię płynnie po angielsku i niemiecku. Mam siedmiu, może dziewięciu zawodników, którzy w tych językach się ze mną porozumie. Dużo rozumiem też po hiszpańsku, a jestem gotowy rozpocząć lekcję języka polskiego – zapewnił Maaskant.
 +
 +
Holender, mając za sobą wielogodzinne rozmowy z działaczami Wisły, jest świadom celów, których oczekuje od niego właściciel klubu. - Cele są jasne. Start sezonu nie był najlepszy, ale będziemy nad tym pracować – zapewnił nowy trener. Jego sztab tworzyć będą asystenci, którzy dotychczas współpracowali z Henrykiem Kasperczakiem i Tomaszem Kulawikiem. - Za wcześnie na rewolucję , ale będę chciał coś zmienić i nadać tej drużynie swój własny styl – zapewnia Maaskant.
 +
 +
Swoich nowych podopiecznych dwukrotnie obserwował już w lidze, a także podczas przegranych pojedynków pucharowych z FK Karabach. - Mój poprzedni zespół grał też z Polonią Warszawa. Mam więc ogólny pogląd na temat polskiej ligi - dodał szkoleniowiec, który jest już po rozmowie z byłym selekcjonerem reprezentacji Polski, Leo Beenhakkerem.
 +
 +
Po ostatnich niepowodzeniach Wisły, kibice oczekiwali szkoleniowca, który zmusi zawodników do wytężonej pracy. Jaki będzie Maaskant? Jak sam mówi, potrafi być zarówno szefem, jak i przyjacielem. - Potrafię rozmawiać z zawodnikami. O mentalnym przygotowaniu drużyny napisałem nawet książkę. Jeśli trzeba, potrafię też być szefem. Taka rola trenera.
 +
 +
wislakrakow.com<br>
 +
(PM)

Wersja z dnia 12:16, 23 sie 2010

Robert Patrick Maaskant
Robert Patrick Maaskant

Robert Patrick Maaskant urodził się 10 stycznia 1969 roku w holenderskiej miejscowości Schiedam. Swoją piłkarską karierę, w trakcie której grał na pozycji pomocnika, rozpoczynał w zespole Go Ahead Eagles. Później bronił także barw takich klubów jak FC Emmen, Motherwell FC, FC Zwolle i Excelsior Rotterdam.

Pracę trenerską rozpoczynał jako asystent pierwszego szkoleniowca w zespołach Go Ahead Eagles i FC Zwolle. Pierwszą samodzielną pracę podjął przed sezonem 1999/2000, kiedy został trenerem RBC Roosendaal, gdzie spędził trzy lata. W 2002 roku przeniósł się do Go Ahead Eagles, gdzie spędził jednak tylko pół roku i wrócił do Roosendaal.

W 2004 roku Maaskant został trenerem Willem II Tilburg. W pierwszym sezonie pracy z tym zespołem zajął dziesiąte miejsce. Początek kolejnego sezonu był jednak zdecydowanie gorszy. Po trzynastu kolejkach prowadzona przez niego drużyna zajmowała przedostatnie miejsce w tabeli. W listopadzie 2005 roku władze klubu podjęły decyzję o rozstaniu ze szkoleniowcem.

W styczniu 2006 roku, już po raz trzeci w swojej karierze, objął stanowisko trenera RBC Roosendaal, które z zaledwie czterema punktami na koncie po 18 rozegranych spotkaniach zamykało ligową stawkę. Maaskant nie zdołał uratować zespołu, która ostatecznie do końca sezonu wygrała zaledwie jedno spotkanie i opuścił szeregi Eredivisie. Do przedostatniego miejsca drużyna straciła aż 19 punktów.

Na zapleczu holenderskiej Eredivisie prowadził drużynę w 33 spotkaniach. Roosendaal zajmowało drugie miejsce w tabeli. Pod koniec marca opuścił klub, a kilka dni później został nowym szkoleniowcem MVV Maastricht, z którym podpisał roczny kontrakt. W kolejnym sezonie zajął z tym zespołem piąte miejsce w drugiej lidze. W trakcie sezonu podpisał umowę z NAC Breda, którą miał objąć od sezonu 2008/09.

Maaskant przejął wówczas zespół, który trener Ernie Brandts poprowadził do zajęcia bardzo wysokiego trzeciego miejsca w Eredivisie. W play-off drużyna nie zdołał jednak wywalczyć miejsca premiowanego grą w Lidze Mistrzów. Maaskant w swoim pierwszym sezonie pracy w Bredzie zajął z drużyną ósme miejsce w lidze i w play-off wywalczył z nim prawo reprezentowania Holandii w rozgrywkach Ligi Europejskiej.

W pierwszych dwóch rundach kwalifikacyjnych Breda nie miała problemów z wyeliminowanie armeńskiego Gandzasara Kapań (6:0 u siebie, 2:0 na wyjeździe) i Polonii Warszawa (1:0 na wyjeździe, 3:1 u siebie). W decydującej o awansie do fazy grupowej rundzie, podopieczni Maaskanta zostali jednak rozbici przez hiszpański Villarreal. U siebie przegrali 1:3, natomiast na wyjeździe zostali rozgromieni 1:6.

W sezonie 2009/10 NAC Breda do końca rywalizował o miejsce w pierwszej ósemce. Ostatecznie sezon zakończył na dziesiątym miejscu. Obecny sezon drużyna pod wodzą Maaskanta nie rozpoczęła najlepiej. W dwóch rozegranych meczach zdobyła tylko jeden punkt.

21 sierpnia podpisał dwuletni kontrakt z Wisłą. Jego oficjalna prezentacja nastąpiła dwa dni później. Tego samego dnia poprowadził także pierwszy trening zespołu.


Robert Maaskant i prezes Basałaj
Robert Maaskant i prezes Basałaj

Maaskant: Co mnie przekonało? Nazwa klubu
23 sierpnia 2010

Holenderski trener Robert Maaskant rozpoczyna dziś współpracę z Wisłą Kraków. Podpisał dwuletnią umowę i odbył już szereg rozmów z nowym sztabem szkoleniowym. Jutro poprowadzi pierwszy trening.

- Obecność trenera tej klasy w polskim klubie jest rzeczą znamienną – nie ma wątpliwości prezes Wisły, Bogdan Basałaj, który negocjował jego kontrakt wraz z nowym dyrektorem sportowym klubu, Stanem Valckxem. - Prowadziliśmy poszukiwania także w Niemczech, Hiszpanii czy Włoszech. Model zarządzania holenderskich klubów zawsze mi jednak imponował i gdy dowiedziałem się o możliwości współpracy z trenerem Maaskantem, chętnie usiadłem do rozmów – przyznał Bogdan Basałaj.

Czym wicemistrzowie Polski przekonali szkoleniowca NAC Breda? - Nazwą klubu. To wystarczyło – stwierdził Holender, który póki co ze swoimi współpracownikami porozumiewa się w języku angielskim. Deklaruje jednak chęć nauki polskiego. - Mówię płynnie po angielsku i niemiecku. Mam siedmiu, może dziewięciu zawodników, którzy w tych językach się ze mną porozumie. Dużo rozumiem też po hiszpańsku, a jestem gotowy rozpocząć lekcję języka polskiego – zapewnił Maaskant.

Holender, mając za sobą wielogodzinne rozmowy z działaczami Wisły, jest świadom celów, których oczekuje od niego właściciel klubu. - Cele są jasne. Start sezonu nie był najlepszy, ale będziemy nad tym pracować – zapewnił nowy trener. Jego sztab tworzyć będą asystenci, którzy dotychczas współpracowali z Henrykiem Kasperczakiem i Tomaszem Kulawikiem. - Za wcześnie na rewolucję , ale będę chciał coś zmienić i nadać tej drużynie swój własny styl – zapewnia Maaskant.

Swoich nowych podopiecznych dwukrotnie obserwował już w lidze, a także podczas przegranych pojedynków pucharowych z FK Karabach. - Mój poprzedni zespół grał też z Polonią Warszawa. Mam więc ogólny pogląd na temat polskiej ligi - dodał szkoleniowiec, który jest już po rozmowie z byłym selekcjonerem reprezentacji Polski, Leo Beenhakkerem.

Po ostatnich niepowodzeniach Wisły, kibice oczekiwali szkoleniowca, który zmusi zawodników do wytężonej pracy. Jaki będzie Maaskant? Jak sam mówi, potrafi być zarówno szefem, jak i przyjacielem. - Potrafię rozmawiać z zawodnikami. O mentalnym przygotowaniu drużyny napisałem nawet książkę. Jeśli trzeba, potrafię też być szefem. Taka rola trenera.

wislakrakow.com
(PM)


Poprzednik Okres pracy:
23.08.2010 -
Następca
. .Tomasz Kulawik Grafika:1.png‎ Grafika:2.png‎ '. .