Sezon 1975/1976 (siatkówka kobiet)

Z Historia Wisły

(Różnice między wersjami)
(Echo Krakowa. 1975, nr 222 (11/12 X) nr 9317)
(Echo Krakowa. 1976, nr 51 (3 III) nr 9433)
Linia 73: Linia 73:
Pierwsze spotkania rewanżowej rundy ustabilizują układ sił w tabeli, i tylko od podopiecznych trenera Poburki zależy czy nadal będą im nadawać ton.
Pierwsze spotkania rewanżowej rundy ustabilizują układ sił w tabeli, i tylko od podopiecznych trenera Poburki zależy czy nadal będą im nadawać ton.
 +
 +
 +
 +
===Echo Krakowa. 1976, nr 74 (31 III) nr 9456===
 +
[[Grafika:Echo 1976-03-31.jpg‎|thumb|right|200 px]]
 +
 +
Srebrny medal Wisły w expressowych mistrzostwach
 +
 +
W iście szatańskim tempie siatkarki rozpoczęły mistrzostwa 8 lutego, a zakończyły już 28 marca. W ciągu 7 tygodni załatwiono sezon I-ligowy, mimo iż pośpiech był więcej niż zbyteczny. Polki nie zdołały przecież wywalczyć awansu do grona finalistek turnieju olimpijskiego — skrócony system rozgrywek był po prostu niepotrzebny.
 +
 +
Swoisty express zmagań siatkarek był na pewno jednym z powodów słabszego niż zwykle poziomu poszczególnych spotkań a także większej niż zwykle ilości sensacyjnych wyników. W zakończonych niedawno rozgrywkach wszystko, mogło się zdarzyć.:1 dosłownie w żadnym spotkaniu" nie było stuprocentowego faworyta, a jeśli taki teoretycznie istniał/ to zwykle dochodziło do kolejnej sensacji w postaci jego porażki. Nie bez znaczenia był fakt dużego osłabienia czołowych zespołu sezonu 74/75 jak Płomień czy Polonia. W poszukiwaniu czołowych siatkarek ekstraklasy celowały II-ligowe zespoły Czarnych Słupsk i Stali Bielsko (być może zobaczymy je w przyszłym sezonie w I lidze). Najsmakowitsze „kąski” przypadły drużynie Czarnych — D. Hałaburda, T. Kasprzyk (z Płomienia Milowice) oraz C. Aszkiełowicz (z Polonii Świdnica).
 +
 +
Jedynym zespołem, w którym nie nastąpiły żadne zmiany, nikt nie przybył i nikt nie ubył, była krakowska Wisła, prowadzona przez doświadczonego fachowca — Stanisława Poburkę.
 +
 +
Krakowianki w 14 rozegranych spotkaniach doznały jednak 4 porażek — dwie odniesione na wyjazdach: ze Startem 0:3 i Płomieniem 1:3 oraz dwie przed własną publicznością z Kolejarzem 2:3 i ChKS-em 2:3 (w tych ostatnich dwóch meczach wiślaczki prowadziły w setach 2:0, lecz fatalna końcówka przyniosła im dość pechowe porażki).
 +
 +
Porażki te miały decydujący wpływ na końcową pozycję krakowianek, lecz nie odebrały im miejsca w pierwszej trójce zespołów.
 +
 +
Wicemistrzowski tytuł Wisły podopiecznych trenera Poburki jest bezsprzecznym sukcesem i miłym prezentem dla klubu w 70 rocznicę jego powstania.
 +
 +
W przyszłym sezonie mistrzostwa odbędą się chyba normalnym trybem — ten krok w tył jakim był dla rozwoju naszej żeńskiej siatkówki, miniony sezon nie powinien się więcej powtórzyć. Wisła zaś powinna nadawać ton rozgrywkom już chociażby z racji wywalczonej pozycji. Oby tylko krakowianki
 +
 +

Wersja z dnia 12:19, 2 lip 2019

poprzedni sezon Rozgrywki w tym sezonie następny sezon
Wszystkie mecze I liga Puchar Polski Mecze Towarzyskie Liga okręgowa
Juniorki
Kadra Zarząd Statystyki Spis Sezonów

Spis treści

Najważniejsze wydarzenia sezonu 1975/1976

Proporczyk z 1976r. Ze zbiorów Haliny Kaluty.
Proporczyk z 1976r.
Ze zbiorów Haliny Kaluty.
  • I liga Siatkarki Wisły zdobywają Wicemistrzostwo Polski, wygrywając 10 z 14 spotkań.
  • Juniorki Juniorki Wisły zajmują I miejsce w Mistrzostwach Okręgu oraz III miejsce (półfinały) w Mistrzostwach Polski Juniorek.
  • Liga okręgowa Siatkarki Wisły zajmują III miejsce w rozgrywkach.
  • Towarzysko Podczas przygotowań do sezonu siatkarki Wisły wygrywają 3 razy z Dynamo Berlin.





Relacje prasowe

Echo Krakowa. 1975, nr 219 (8 X) nr 9314

NIEZWYKLE starannie przygotowują się do nadchodzącego sezonu ligowego siatkarki Wisły. Kiedy trener Stanisław Poburka obejmował ten zespół, jego planom przyświecaj cel: odzyskać prymat w kraju.! Czy już w nadchodzącym sezonie krakowianki nawiążą walkę ze ścisłą czołówką — chyba nie, ale mają szanse na uplasowanie się w środku I-ligowej stawki.

— Nasz optymizm — informuje kierownik Sekcji, ppłk inż. JULIAN KANTEK — opieramy na realnych podstawach, gdy mamy młody, pracowity zespół. Trzy zawodniczki: Krystyna Maculewicz, Anna Kołda i Alicja Wrzosek występują w kadrze narodowej, trzy następne: Beata Buhlówna, Wiesława Chaberska i Lucyna Kuśnierz grają w reprezentacji Polski juniorek a i pozostałe siatkarki czynią postępy. Najbliższe plany siatkarek Wisły, to udział W finale pucharu „Sportowca” uczestnictwo w spartakiadzie gwardyjskiej w Sofii, start w turnieju o „Srebrną siatkę” i oczywiście rozgrywki ligowe. (F)


Echo Krakowa. 1975, nr 222 (11/12 X) nr 9317

WARSZAWA. Trener A. Niemczyk ustalił skład kobiecej reprezentacji Polski w siatkówce na IX mistrzostwa Europy w Jugosławii. M. in. znalazły się w niej dwie zawodniczki krakowskiej Wisły: Krystyna Maculewicz i Anna Kołda



Echo Krakowa. 1976, nr 51 (3 III) nr 9433

Powrót Wisły do krajowej czołówki

SIATKARKI krakowskiej Wisły, sprawiły swoim sympatykom dużą i przyjemną niespodziankę, obejmując na półmetku rozgrywek przodownictwo w ligowej tabeli

W nadchodzącą niedzielę 7 bm. rozpocznie się runda rewanżowa spotkań. Czy będzie ona równie pomyślna dla krakowianek? Kiedy w ubiegłym roku siatkarki Wisły, po jednorocznej absencji, awansowały do ekstraklasy, ich trener Stanisław Poburka nie ukrywał, że planem zespołu jest „pełna aklimatyzacja” w I lidze i miejsce w środku tabeli. Plan został w pełni zrealizowany i wiślaczki zajęły 5 miejsce.

Mało kto spodziewał się przed obecnym sezonem tak zaskakujących rezultatów — niespodziewanych zwycięstw beniaminków i porażek faworyzowanych drużyn. Mistrzynie Polski — Płomień — wykazywały bardzo nierówną formę. Podobnie było ze Startem czy AZS-em Warszawa. Najrówniej (nie licząc porażki z Kolejarzem Katowice) grały właśnie krakowianki. Wisła bardzo starannie przygotowywała się do bieżącego sezonu. W kontrolnych spotkaniach, z częstokroć zagranicznymi zespołami np. Dynamem Berlin czy Dinamem Bukareszt mozolnie rosła forma wiślaczek. Już pierwszy mecz sezonu z wicemistrzem Polski — warszawskim AZS-em był zapowiedzią dobrej postawy krakowianek (Wisła wygrała wówczas 3:1). Za tym zwycięstwem poszły dalsze. W efekcie w 7 spotkaniach I rundy siatkarki krakowskie zanotowały zaledwie 2 porażki: ze Startem w Łodzi (0:3) i z Kolejarzem w Krakowie (2:3).

Sportowcy Wisły chcą swymi wynikami uczcić jubileusz 70- lecia klubu. Blasku „Białej Gwieździe” dodały już zespoły koszykarek i koszykarzy. Jedno z medalowych miejsc w bieżącym sezonie znajduje się teraz w zasięgu siatkarek Wisły.

Pierwsze spotkania rewanżowej rundy ustabilizują układ sił w tabeli, i tylko od podopiecznych trenera Poburki zależy czy nadal będą im nadawać ton.


Echo Krakowa. 1976, nr 74 (31 III) nr 9456

Srebrny medal Wisły w expressowych mistrzostwach

W iście szatańskim tempie siatkarki rozpoczęły mistrzostwa 8 lutego, a zakończyły już 28 marca. W ciągu 7 tygodni załatwiono sezon I-ligowy, mimo iż pośpiech był więcej niż zbyteczny. Polki nie zdołały przecież wywalczyć awansu do grona finalistek turnieju olimpijskiego — skrócony system rozgrywek był po prostu niepotrzebny.

Swoisty express zmagań siatkarek był na pewno jednym z powodów słabszego niż zwykle poziomu poszczególnych spotkań a także większej niż zwykle ilości sensacyjnych wyników. W zakończonych niedawno rozgrywkach wszystko, mogło się zdarzyć.:1 dosłownie w żadnym spotkaniu" nie było stuprocentowego faworyta, a jeśli taki teoretycznie istniał/ to zwykle dochodziło do kolejnej sensacji w postaci jego porażki. Nie bez znaczenia był fakt dużego osłabienia czołowych zespołu sezonu 74/75 jak Płomień czy Polonia. W poszukiwaniu czołowych siatkarek ekstraklasy celowały II-ligowe zespoły Czarnych Słupsk i Stali Bielsko (być może zobaczymy je w przyszłym sezonie w I lidze). Najsmakowitsze „kąski” przypadły drużynie Czarnych — D. Hałaburda, T. Kasprzyk (z Płomienia Milowice) oraz C. Aszkiełowicz (z Polonii Świdnica).

Jedynym zespołem, w którym nie nastąpiły żadne zmiany, nikt nie przybył i nikt nie ubył, była krakowska Wisła, prowadzona przez doświadczonego fachowca — Stanisława Poburkę.

Krakowianki w 14 rozegranych spotkaniach doznały jednak 4 porażek — dwie odniesione na wyjazdach: ze Startem 0:3 i Płomieniem 1:3 oraz dwie przed własną publicznością z Kolejarzem 2:3 i ChKS-em 2:3 (w tych ostatnich dwóch meczach wiślaczki prowadziły w setach 2:0, lecz fatalna końcówka przyniosła im dość pechowe porażki).

Porażki te miały decydujący wpływ na końcową pozycję krakowianek, lecz nie odebrały im miejsca w pierwszej trójce zespołów.

Wicemistrzowski tytuł Wisły podopiecznych trenera Poburki jest bezsprzecznym sukcesem i miłym prezentem dla klubu w 70 rocznicę jego powstania.

W przyszłym sezonie mistrzostwa odbędą się chyba normalnym trybem — ten krok w tył jakim był dla rozwoju naszej żeńskiej siatkówki, miniony sezon nie powinien się więcej powtórzyć. Wisła zaś powinna nadawać ton rozgrywkom już chociażby z racji wywalczonej pozycji. Oby tylko krakowianki





Poprzedni sezon Powrót Następny sezon