Sezon 1987 (judo)

Z Historia Wisły

(Różnice między wersjami)
Linia 77: Linia 77:
*„Dziennik Polski” nr 122. Sekcja judo organizuje kurs ju-jitsu.
*„Dziennik Polski” nr 122. Sekcja judo organizuje kurs ju-jitsu.
*„Dziennik Polski” nr 228. Anons turnieju judo o „Białą Gwiazdę Wisły” 3-4.10. 231. Wyniki turnieju.
*„Dziennik Polski” nr 228. Anons turnieju judo o „Białą Gwiazdę Wisły” 3-4.10. 231. Wyniki turnieju.
 +
 +
 +
 +
 +
==Relacje prasowe==
 +
 +
 +
===Echo Krakowa. 1987, nr 37 (23 II) nr 12337===
 +
 +
MISTRZOSTWA Gwardyjskiego Pionu Sportowego w dżudo, w kategorii juniorów, które odbyły się w hali krakowskiej Wisły zakończyły się sukcesem gospodarzy. Młodzi Wiślacy zwyciężyli w klasyfikacji drużynowej. Z dorobkiem 23,5 pkt wyprzedzili poznańską Olimpię — 19 pkt i Gwardię Bielsko-Biała, 18,5 pkt. W zawodach uczestniczyło 12Q zawodników z 17 klubów. Pod dyktando krakowian przebiegała rywalizacja, w wadze do 65 kg. W finale zmierzyli się dżudocy „Białej gwiazdy” a Bogdan Wincencik pokonał na punkty Roberta Rajczyka. Wcześniej Wincencik wyeliminował Tuszyńskiego z Wybrzeża, a Rajczyk — Nycza z Gwardii Bielsko-Biała zawodników zaliczających się do czołówki polskich juniorów. 2. lokatę w wadze 95 kg wywalczył, inny wiślak Piotr Tomczak ulegając w finałowym pojedynku Kazimierzowi Maciejewskiemu z bydgoskiej Polonii. Na medalowej 3. pozycji znalazł się jeszcze jeden krakowianin Paweł Kraczka, który w półfinale decyzją sędziów został niesłusznie uznany za pokonanego w walce z późniejszym triumfatorem zmagań w wadze 78 kg Kazimierzem Kluczką (Olimpia Poznań). W pozostałych kategoriach wagowych najlepsi okazali się: 60 kg — Robert Dziubkiewicz (Walter Rzeszów), 71 kg — Jan Kwiatkowski (Gryf Słupsk), 86 kg — Marek Morek (Gwardia Warszawa) i ponad 95 kg — Grzegorz Młynarczyk (Olimpia Poznań). (sas)
 +
 +
 +
 +
===Echo Krakowa. 1987, nr 48 (10 III) nr 12348===
 +
 +
W turnieju w judo, występujący w reprezentacji Polski, zawodnik krakowskiej Wisły, Ireneusz Kiejda zajął 3. miejsce (ex aequo z Bułgarem Pawłem Botewem) w kategorii 60 kg. Zwyciężył Phillipe Pradayrol (Francja). Z naszej ekipy najlepiej spisał się Andrzej Sądej, który triumfował w kategorii 86 kg.
 +
 +
 +
 +
===Echo Krakowa. 1987, nr 52 (16 III) nr 12352===
 +
 +
OPOLE. W pierwszym w tym sezonie, turnieju ligi indywidualno-drużynowej judocy Wisły zajęli ostatnie, 10. miejsce. Wygrał zespół Gwardii Bielsko-Biała.
 +
 +
 +
 +
===Echo Krakowa. 1987, nr 56 (20/21/22 III) nr 12356===
 +
 +
Z UDZIAŁEM 145 zawodników z 36 klubów odbyły się wczoraj w hali Wisły mistrzostwa Polski juniorów w judo, będące jednocześnie finałami spartakiady w tej kategorii wiekowej.
 +
 +
W bardzo mocnej obsadzie z dobrej strony zaprezentowali się judocy gospodarzy. Do pełni szczęścia zabrakło jednak złotego medalu, bowiem trzej wiślacy, którzy dotarli do finału poprzegrywali swoje walki. W wadze 65 kg Bogdan Wincencik musiał uznać wyższość Bogdana Koczego (ROW Rybnik), w wadze 78 kg Paweł Kraczka nie sprostał Mirosławowi Komorkowi (ROW), a w wadze 95 kg Piotr Tomczak przegrał z Krzysztofem Maciejewskim (Polonia Bydgoszcz). Tym samym skończyło się na trzech srebrnych medalach, co i tak jest miłą niespodzianką.
 +
 +
Podobnie jak postawę wiślaków (były to ich pierwsze medale w tej kategorii wiekowej) wysoko należy ocenić organizację zawodów. Działacze sekcji na czele z płk Kazimierzem Wilczyńskim zadbali o najdrobniejsze szczegóły. Na miejscu był więc bufet z gorącymi potrawami i zimnymi napojami, uczestnicy mistrzostw mogli także skorzystać ze stołówki, dokąd odwożono ich autokarami. Dla najlepszych przygotowano grawerowane medale i atrakcyjne nagrody. Nie zabrakło nawet orkiestry i fanfarzystów, towarzyszących każdorazowo dekoracji zwycięzców.
 +
 +
Pewnego rodzaju ewenementem był także fakt rozgrywania zawodów na czterech matach, co pozwoliło zakończyć je w ciągu jednego dnia, a więc w rekordowo szybkim tempie, zważywszy na ilość startujących.
 +
 +
A oto triumfatorzy pozostałych kategorii: 60 kg — Jacek Klęk (AZS Wrocław), 71 kg — Mariusz Frankiewicz (Gwardia Opole), 86 kg — Tomasz Michrowski (Uniwersytet Warszawa), powyżej 95 kg — Tomasz Tybuś (AZS Gdańsk).
 +
 +
Sędzią głównym zawodów był Jacek Jaworski.
 +
 +
 +
 +
===Echo Krakowa. 1987, nr 62 (30 III) nr 12362===
 +
 +
KATOWICE, w młodzieżowych mistrzostwach kraju judoków wiślak Jerzy Jusiega był trzeci w kat. 78 kg
 +
 +
 +
===Echo Krakowa. 1987, nr 94 (15/17 V) nr 12394===
 +
 +
OSM. W turnieju judo Sylwester Linek z Wisły zdobył brązowy medal w wadze 68 kg.
 +
 +
 +
 +
===Echo Krakowa. 1987, nr 100 (25 V) nr 12400===
 +
 +
NIEZWYKLE udane dla judoków krakowskiej Wisły były indywidualne mistrzostwa Polski seniorów w Koszalinie. Ireneusz Kiejda w wadze do 60 kg i Wojciech Gędzik w kategorii do 95 kg zdobyli złote pasy, wywalczyli krajowy prymat
 +
 +
I. Kiejda pokonał w finale Jerzego Banaszczyka z łódzkiej Gwardii, natomiast W. Gędzik w decydującym pojedynku odniósł zwycięstwo nad Jerzym Płoszejem (AZS Gdańsk) Na starcie zawodów stanęło ponad 200 zawodników z 20 klubów. uczestniczyli w nich wszyscy najlepsi polscy judocy. Poziom był niezwykle wyrównany, zmęczeni ostatnimi startami niektórzy reprezentanci musieli ustąpić miejsca młodszym rywalom lub... weteranom. Np. w kat, do 86 kg 1. miejsce zajął Jerzy Pater (Gwardia Koszalin), który od pewnego czasu zajmuje się pracą trenerską.
 +
 +
Nie zawiódł mistrz Europy, Wiesław Błach (AZS Wrocław), który w kat. do 71 kg po krótkiej. ale bardzo dobrej walce wygrał z Krzysztofem Kamińskim (AZS Gdańsk). Ciekawy, stojący na wysokim poziomie pojedynek stoczyli także Andrzej Dziemianiuk (Gwardia Warszawa) i Janusz Pawłowski (Wybrzeże Gdańsk) w wadze do 65 kg. Tym razem górą był Dziemianiuk Mistrzami w pozostałych kategoriach zostali: 78 kg — Andrzej Grzegorek, ponad 95 kg — Andrzej Basik (obaj Gwardia Bielsko-Biała), open — Jacek Beutlir (Olimpia Poznań).
 +
 +
 +
===Echo Krakowa. 1987, nr 105 (1 VI) nr 12405===
 +
 +
SZCZECINEK. Podczas zawodów judo w konkurencji juniorów młodszych drużynowo wygrała Wisła a jej zawodnicy Piotr Borkowski i Jacek Jarząbek zajęli pierwsze miejsca w swoich wagach
 +
 +
==Relacje prasowe==
 +
 +
 +
===Echo Krakowa. 1987, nr 106 (2 VI) nr 12406===
 +
[[Grafika:Echo 1987-06-03.jpg‎‎|thumb|right|200px]]‎
 +
 +
Wojciech Gędzik
 +
 +
ZAKOŃCZONE przed kilkoma dniami w Koszalinie indywidualne mistrzostwa Polski w judo były bardzo udane dla reprezentanta krakowskiej Wisły — WOJCIECHA GĘDZIKA, który (w wadze do 95 kg) stanął na najwyższym podium.
 +
 +
— Był Pan największym zabijaką na podwórku i rodzice chcąc umożliwić wyładowanie agresji zapisali syna do sekcji judo. Czy w ten sposób trafił Pan do Wisły? — Raczej odwrotnie. Zawsze byłem mało ruchliwy i flegmatyczny. Szukałem dojścia do sportu by to zmienić, dorównać rówieśnikom. Gdy więc natknąłem się w gazecie na ogłoszenie o naborze do sekcji judo, postanowiłem spróbować. Początki były bardzo trudne. Choć nie należałem do chuderlaków, brakowało mi siły i ogólnej sprawności, a miałem już 16 lat.
 +
 +
— Czy umiejętności nabyte w ciągu lat treningów (na mistrzostwach Polski W. Gędzik rozstrzygnął wszystkie walki przed czasem) zdarzyło się Panu wykorzystać poza matą? — Zdarzało się, choć bardzo sporadycznie. Z gruntu jestem spokojnym człowiekiem i nie szukam zaczepki.
 +
 +
— Właśnie, czy ten spokój, który emanuje z każdego. Pańskiego gestu, szkodzą podczas walk? — Myślę, że raczej pomaga, pozwala na chłodno przeprowadzić kalkulację, znaleźć sposób na pokonanie rywala.
 +
 +
— Treningi, zawody, wyjazdy na obozy nie pozostawiają Panu zbyt duże wolnego czasu. Jak Pan wykorzystuje te krótkie chwile? — Studiuję w AWF. Czytam książki. Moim ulubionym autorem jest Karol Bunsch. Dużo czasu spędzam z moją dziewczyną — Joanną.
 +
 +
— Choć może za wcześnie o tym mówić (W Gędzik ma dopiero 22 lata), ale co Pan zamierza robić po wycofaniu się z czynnego uprawiania sportu? — Swojej przygody z judo nie traktuję jako życiowej pomyłki, raczej odwrotnie ale w przyszłości nie chciałbym mieć czegokolwiek wspólnego ze sportem, z dyscypliną którą uprawiam.
 +
 +
Dziękuję za rozmowę
 +
 +
 +
===Echo Krakowa. 1987, nr 158 (17 VIII) nr 12458===
 +
 +
O ROLI lekarza sportowego, problemach związanych z wykonywaniem tej profesji rozmawiamy z dr MARKIEM DYGĄ, ordynatorem Oddziału Chirurgicznego Szpitala Wojewódzkiego Urzędu Spraw Wewnętrznych, długoletnim opiekunem judoków Wisły.
 +
 +
— Co Pana skłoniło do podjęcia się opieki nad judokami „Białej gwiazdy”? — Namówił mnie do tego poprzedni lekarz sekcji dr Edward Kotowiecki. I choć wcześniej pracowałem ze sportowcami, w Górniku Brzeszcze i Unii Oświęcim, dopiero w Wiśle poczułem się współodpowiedzialny za proces szkolenia, miałem wpływ na jego przebieg. Wiele pomógł mi w tym okresie twórca wiślackiej służby zdrowia dr Jerzy Jasieński i prof. Jerzy Jedliński. Początki nie były łatwe Przez pierwszy rok wszystko, co działo się na macie było dla mnie „czarną magią”. Musiało minąć trochę czasu zanim poznałem poszczególne chwyty, przeniknąłem tajemnicę tej jakże trudnej, ale zarazem pięknej dyscypliny sportu.
 +
 +
===Echo Krakowa. 1987, nr 192 (2/4 X) nr 12492===
 +
Judo W tym roku na starcie turnieju m. in. trzy zespoły zagraniczne, SC Lipsk (NRD) oraz Honved Bekescsaba i Vasutas Miskolc (oba z Węgier). Gospodarzy czeka więc trudne zadanie, wystąpią przecież w mocno odmłodzonym składzie, a na dodatek bez kontuzjowanego Ireneusza Kiejdy, aktualnego mistrza Polski. Zmaganiom prawie 100 judoków towarzyszyć będzie kiermasz. Stoiska wystawią m. in. Zakłady Cukiernicze „Wawel”, Zakłady Koncentratów Spożywczych ze Skawiny, Dom Książki i WZGS. HALA WISŁY — sobota — godz. 16 — niedziela — godz. 10 — międzynarodowy turniej o „Białą gwiazdę Wisły”.
 +
 +
 +
 +
 +
===Echo Krakowa. 1987, nr 193 (5 X) nr 12493===
 +
MIMO kadrowego osłabienia (kontuzja Ireneusza Kiejdy) i mocno odmłodzonego składu judocy Wisły w efektownym stylu wygrali międzynarodowy turniej o „Białą gwiazdę”. W punktacji zespołowej gospodarze zgromadzili 60 pkt., wyprzedzając ekipy SC Lipsk — 23,5 pkt i Honvedu Bekescsaba — 20 pkt.
 +
 +
Rozmiary zwycięstwa zaskoczyły nawet opiekuna wiślaków Czesława Łaksę. Ale któż mógł przypuszczać, że wicemistrz Polski juniorów. 19-Iatek Krzysztof Wojdan, zawodnik bez większego doświadczenia, stanie na najwyższym podium w mocno obsadzonej kategorii do 71 kg Pokona w finale utytułowanego I znanego na międzynarodowej arenie Sandora Szotaka z Vasutasu Miskolc. Dużego kalibru niespodziankę sprawi) także kolega klubowy Wojdana. Bogdan Przystasz, wygrywając w decydującej walce (waga do 60 kg) ze Stefenem Gillerem (SC Lipsk).
 +
 +
Na listę zwycięzców wpisało się jeszcze dwóch wiślaków. Andrzej Pęcikiewicz (86 kg) i Wojciech Gędzik (95 kg), którzy przypieczętowali końcowy sukces drużyny „Białej gwiazdy”.
 +
 +
Oprócz wymienionych na uwagę zasługuje postawa Waldemara Legienia. Judoka Czarnych Bytom w świetnym stylu wygrał kategorię do 78 kg, co jest dobrym prognostykiem przed listopadowymi mistrzostwami świata.
 +
 +
(PP)
{|style="text-align:center;border:1px grey solid" width=20% rules=all cellspacing=1 cellpadding=1 align="center"
{|style="text-align:center;border:1px grey solid" width=20% rules=all cellspacing=1 cellpadding=1 align="center"

Wersja z dnia 12:32, 18 lis 2019

Spis treści

Kadra sekcji

Kronika sportowa

  • Drużynowe Mistrzostwa Polski
  • Seniorzy
    • 1987 - X
      • 20 września. 3. Turniej ligi ind-druż. judo. Poznań. Po tym turnieju 10. Wisła.
      • 6 grudnia. Turniej ligi ind-druż. judo. Gdańsk: 60 kg: 2. Ireneusz Kiejda, 95 kg: 2. Wojciech Gędzik. Końcowa tabela ligi: 1. Wybrzeże 100 pkt. 2. Czarni 80 pkt, 3. AZS Gdańsk 69,5 pkt,... 10. ostatnia: Wisła 31 pkt.
  • Drużynowe Mistrzostwa Polski (Olsztyn 15 listopada)
  • Juniorzy
    • 1987 - V
      • 1. Gwardia Wrocław, 2. Czarni Bytom, 3. Gwardia Warszawa i AZS Warszawa (AZS wygrał z Wisłą 4:2), 5-6, Gwardia Katowicei i Wisła.
  • Drużynowe Mistrzostwa Polski
  • Juniorzy młodsi
    • 1987 - V


  • SPOTKANIA TOWARZYSKIE MIĘDZYNARODOWE I KRAJOWE
  • MISTRZOSTWA EUROPY
  • Seniorzy
  • TURNIEJE MIĘDZYNARODOWE W REPREZENTACJI POLSKI
  • INDYWIDUALNE MISTRZOSTWA POLSKI
  • Młodzież
  • Juniorzy młodsi. Ogólnopolska Spartakiada Młodzieży
  • MISTRZOSTWA GWARDYJSKIEGO PIONU SPORTOWEGO
  • Juniorzy młodsi


Prasa

  • „Dziennik Polski” nr 98. Ireneusz Kiejda w składzie reprezentacji na ME w Paryżu.
  • „Dziennik Polski” nr 122. Sekcja judo organizuje kurs ju-jitsu.
  • „Dziennik Polski” nr 228. Anons turnieju judo o „Białą Gwiazdę Wisły” 3-4.10. 231. Wyniki turnieju.



Relacje prasowe

Echo Krakowa. 1987, nr 37 (23 II) nr 12337

MISTRZOSTWA Gwardyjskiego Pionu Sportowego w dżudo, w kategorii juniorów, które odbyły się w hali krakowskiej Wisły zakończyły się sukcesem gospodarzy. Młodzi Wiślacy zwyciężyli w klasyfikacji drużynowej. Z dorobkiem 23,5 pkt wyprzedzili poznańską Olimpię — 19 pkt i Gwardię Bielsko-Biała, 18,5 pkt. W zawodach uczestniczyło 12Q zawodników z 17 klubów. Pod dyktando krakowian przebiegała rywalizacja, w wadze do 65 kg. W finale zmierzyli się dżudocy „Białej gwiazdy” a Bogdan Wincencik pokonał na punkty Roberta Rajczyka. Wcześniej Wincencik wyeliminował Tuszyńskiego z Wybrzeża, a Rajczyk — Nycza z Gwardii Bielsko-Biała zawodników zaliczających się do czołówki polskich juniorów. 2. lokatę w wadze 95 kg wywalczył, inny wiślak Piotr Tomczak ulegając w finałowym pojedynku Kazimierzowi Maciejewskiemu z bydgoskiej Polonii. Na medalowej 3. pozycji znalazł się jeszcze jeden krakowianin Paweł Kraczka, który w półfinale decyzją sędziów został niesłusznie uznany za pokonanego w walce z późniejszym triumfatorem zmagań w wadze 78 kg Kazimierzem Kluczką (Olimpia Poznań). W pozostałych kategoriach wagowych najlepsi okazali się: 60 kg — Robert Dziubkiewicz (Walter Rzeszów), 71 kg — Jan Kwiatkowski (Gryf Słupsk), 86 kg — Marek Morek (Gwardia Warszawa) i ponad 95 kg — Grzegorz Młynarczyk (Olimpia Poznań). (sas)


Echo Krakowa. 1987, nr 48 (10 III) nr 12348

W turnieju w judo, występujący w reprezentacji Polski, zawodnik krakowskiej Wisły, Ireneusz Kiejda zajął 3. miejsce (ex aequo z Bułgarem Pawłem Botewem) w kategorii 60 kg. Zwyciężył Phillipe Pradayrol (Francja). Z naszej ekipy najlepiej spisał się Andrzej Sądej, który triumfował w kategorii 86 kg.


Echo Krakowa. 1987, nr 52 (16 III) nr 12352

OPOLE. W pierwszym w tym sezonie, turnieju ligi indywidualno-drużynowej judocy Wisły zajęli ostatnie, 10. miejsce. Wygrał zespół Gwardii Bielsko-Biała.


Echo Krakowa. 1987, nr 56 (20/21/22 III) nr 12356

Z UDZIAŁEM 145 zawodników z 36 klubów odbyły się wczoraj w hali Wisły mistrzostwa Polski juniorów w judo, będące jednocześnie finałami spartakiady w tej kategorii wiekowej.

W bardzo mocnej obsadzie z dobrej strony zaprezentowali się judocy gospodarzy. Do pełni szczęścia zabrakło jednak złotego medalu, bowiem trzej wiślacy, którzy dotarli do finału poprzegrywali swoje walki. W wadze 65 kg Bogdan Wincencik musiał uznać wyższość Bogdana Koczego (ROW Rybnik), w wadze 78 kg Paweł Kraczka nie sprostał Mirosławowi Komorkowi (ROW), a w wadze 95 kg Piotr Tomczak przegrał z Krzysztofem Maciejewskim (Polonia Bydgoszcz). Tym samym skończyło się na trzech srebrnych medalach, co i tak jest miłą niespodzianką.

Podobnie jak postawę wiślaków (były to ich pierwsze medale w tej kategorii wiekowej) wysoko należy ocenić organizację zawodów. Działacze sekcji na czele z płk Kazimierzem Wilczyńskim zadbali o najdrobniejsze szczegóły. Na miejscu był więc bufet z gorącymi potrawami i zimnymi napojami, uczestnicy mistrzostw mogli także skorzystać ze stołówki, dokąd odwożono ich autokarami. Dla najlepszych przygotowano grawerowane medale i atrakcyjne nagrody. Nie zabrakło nawet orkiestry i fanfarzystów, towarzyszących każdorazowo dekoracji zwycięzców.

Pewnego rodzaju ewenementem był także fakt rozgrywania zawodów na czterech matach, co pozwoliło zakończyć je w ciągu jednego dnia, a więc w rekordowo szybkim tempie, zważywszy na ilość startujących.

A oto triumfatorzy pozostałych kategorii: 60 kg — Jacek Klęk (AZS Wrocław), 71 kg — Mariusz Frankiewicz (Gwardia Opole), 86 kg — Tomasz Michrowski (Uniwersytet Warszawa), powyżej 95 kg — Tomasz Tybuś (AZS Gdańsk).

Sędzią głównym zawodów był Jacek Jaworski.


Echo Krakowa. 1987, nr 62 (30 III) nr 12362

KATOWICE, w młodzieżowych mistrzostwach kraju judoków wiślak Jerzy Jusiega był trzeci w kat. 78 kg


Echo Krakowa. 1987, nr 94 (15/17 V) nr 12394

OSM. W turnieju judo Sylwester Linek z Wisły zdobył brązowy medal w wadze 68 kg.


Echo Krakowa. 1987, nr 100 (25 V) nr 12400

NIEZWYKLE udane dla judoków krakowskiej Wisły były indywidualne mistrzostwa Polski seniorów w Koszalinie. Ireneusz Kiejda w wadze do 60 kg i Wojciech Gędzik w kategorii do 95 kg zdobyli złote pasy, wywalczyli krajowy prymat

I. Kiejda pokonał w finale Jerzego Banaszczyka z łódzkiej Gwardii, natomiast W. Gędzik w decydującym pojedynku odniósł zwycięstwo nad Jerzym Płoszejem (AZS Gdańsk) Na starcie zawodów stanęło ponad 200 zawodników z 20 klubów. uczestniczyli w nich wszyscy najlepsi polscy judocy. Poziom był niezwykle wyrównany, zmęczeni ostatnimi startami niektórzy reprezentanci musieli ustąpić miejsca młodszym rywalom lub... weteranom. Np. w kat, do 86 kg 1. miejsce zajął Jerzy Pater (Gwardia Koszalin), który od pewnego czasu zajmuje się pracą trenerską.

Nie zawiódł mistrz Europy, Wiesław Błach (AZS Wrocław), który w kat. do 71 kg po krótkiej. ale bardzo dobrej walce wygrał z Krzysztofem Kamińskim (AZS Gdańsk). Ciekawy, stojący na wysokim poziomie pojedynek stoczyli także Andrzej Dziemianiuk (Gwardia Warszawa) i Janusz Pawłowski (Wybrzeże Gdańsk) w wadze do 65 kg. Tym razem górą był Dziemianiuk Mistrzami w pozostałych kategoriach zostali: 78 kg — Andrzej Grzegorek, ponad 95 kg — Andrzej Basik (obaj Gwardia Bielsko-Biała), open — Jacek Beutlir (Olimpia Poznań).


Echo Krakowa. 1987, nr 105 (1 VI) nr 12405

SZCZECINEK. Podczas zawodów judo w konkurencji juniorów młodszych drużynowo wygrała Wisła a jej zawodnicy Piotr Borkowski i Jacek Jarząbek zajęli pierwsze miejsca w swoich wagach

Relacje prasowe

Echo Krakowa. 1987, nr 106 (2 VI) nr 12406

Wojciech Gędzik

ZAKOŃCZONE przed kilkoma dniami w Koszalinie indywidualne mistrzostwa Polski w judo były bardzo udane dla reprezentanta krakowskiej Wisły — WOJCIECHA GĘDZIKA, który (w wadze do 95 kg) stanął na najwyższym podium.

— Był Pan największym zabijaką na podwórku i rodzice chcąc umożliwić wyładowanie agresji zapisali syna do sekcji judo. Czy w ten sposób trafił Pan do Wisły? — Raczej odwrotnie. Zawsze byłem mało ruchliwy i flegmatyczny. Szukałem dojścia do sportu by to zmienić, dorównać rówieśnikom. Gdy więc natknąłem się w gazecie na ogłoszenie o naborze do sekcji judo, postanowiłem spróbować. Początki były bardzo trudne. Choć nie należałem do chuderlaków, brakowało mi siły i ogólnej sprawności, a miałem już 16 lat.

— Czy umiejętności nabyte w ciągu lat treningów (na mistrzostwach Polski W. Gędzik rozstrzygnął wszystkie walki przed czasem) zdarzyło się Panu wykorzystać poza matą? — Zdarzało się, choć bardzo sporadycznie. Z gruntu jestem spokojnym człowiekiem i nie szukam zaczepki.

— Właśnie, czy ten spokój, który emanuje z każdego. Pańskiego gestu, szkodzą podczas walk? — Myślę, że raczej pomaga, pozwala na chłodno przeprowadzić kalkulację, znaleźć sposób na pokonanie rywala.

— Treningi, zawody, wyjazdy na obozy nie pozostawiają Panu zbyt duże wolnego czasu. Jak Pan wykorzystuje te krótkie chwile? — Studiuję w AWF. Czytam książki. Moim ulubionym autorem jest Karol Bunsch. Dużo czasu spędzam z moją dziewczyną — Joanną.

— Choć może za wcześnie o tym mówić (W Gędzik ma dopiero 22 lata), ale co Pan zamierza robić po wycofaniu się z czynnego uprawiania sportu? — Swojej przygody z judo nie traktuję jako życiowej pomyłki, raczej odwrotnie ale w przyszłości nie chciałbym mieć czegokolwiek wspólnego ze sportem, z dyscypliną którą uprawiam.

Dziękuję za rozmowę


Echo Krakowa. 1987, nr 158 (17 VIII) nr 12458

O ROLI lekarza sportowego, problemach związanych z wykonywaniem tej profesji rozmawiamy z dr MARKIEM DYGĄ, ordynatorem Oddziału Chirurgicznego Szpitala Wojewódzkiego Urzędu Spraw Wewnętrznych, długoletnim opiekunem judoków Wisły.

— Co Pana skłoniło do podjęcia się opieki nad judokami „Białej gwiazdy”? — Namówił mnie do tego poprzedni lekarz sekcji dr Edward Kotowiecki. I choć wcześniej pracowałem ze sportowcami, w Górniku Brzeszcze i Unii Oświęcim, dopiero w Wiśle poczułem się współodpowiedzialny za proces szkolenia, miałem wpływ na jego przebieg. Wiele pomógł mi w tym okresie twórca wiślackiej służby zdrowia dr Jerzy Jasieński i prof. Jerzy Jedliński. Początki nie były łatwe Przez pierwszy rok wszystko, co działo się na macie było dla mnie „czarną magią”. Musiało minąć trochę czasu zanim poznałem poszczególne chwyty, przeniknąłem tajemnicę tej jakże trudnej, ale zarazem pięknej dyscypliny sportu.

Echo Krakowa. 1987, nr 192 (2/4 X) nr 12492

Judo W tym roku na starcie turnieju m. in. trzy zespoły zagraniczne, SC Lipsk (NRD) oraz Honved Bekescsaba i Vasutas Miskolc (oba z Węgier). Gospodarzy czeka więc trudne zadanie, wystąpią przecież w mocno odmłodzonym składzie, a na dodatek bez kontuzjowanego Ireneusza Kiejdy, aktualnego mistrza Polski. Zmaganiom prawie 100 judoków towarzyszyć będzie kiermasz. Stoiska wystawią m. in. Zakłady Cukiernicze „Wawel”, Zakłady Koncentratów Spożywczych ze Skawiny, Dom Książki i WZGS. HALA WISŁY — sobota — godz. 16 — niedziela — godz. 10 — międzynarodowy turniej o „Białą gwiazdę Wisły”.



Echo Krakowa. 1987, nr 193 (5 X) nr 12493

MIMO kadrowego osłabienia (kontuzja Ireneusza Kiejdy) i mocno odmłodzonego składu judocy Wisły w efektownym stylu wygrali międzynarodowy turniej o „Białą gwiazdę”. W punktacji zespołowej gospodarze zgromadzili 60 pkt., wyprzedzając ekipy SC Lipsk — 23,5 pkt i Honvedu Bekescsaba — 20 pkt.

Rozmiary zwycięstwa zaskoczyły nawet opiekuna wiślaków Czesława Łaksę. Ale któż mógł przypuszczać, że wicemistrz Polski juniorów. 19-Iatek Krzysztof Wojdan, zawodnik bez większego doświadczenia, stanie na najwyższym podium w mocno obsadzonej kategorii do 71 kg Pokona w finale utytułowanego I znanego na międzynarodowej arenie Sandora Szotaka z Vasutasu Miskolc. Dużego kalibru niespodziankę sprawi) także kolega klubowy Wojdana. Bogdan Przystasz, wygrywając w decydującej walce (waga do 60 kg) ze Stefenem Gillerem (SC Lipsk).

Na listę zwycięzców wpisało się jeszcze dwóch wiślaków. Andrzej Pęcikiewicz (86 kg) i Wojciech Gędzik (95 kg), którzy przypieczętowali końcowy sukces drużyny „Białej gwiazdy”.

Oprócz wymienionych na uwagę zasługuje postawa Waldemara Legienia. Judoka Czarnych Bytom w świetnym stylu wygrał kategorię do 78 kg, co jest dobrym prognostykiem przed listopadowymi mistrzostwami świata.

(PP)

Poprzedni sezon Powrót Następny sezon