Stanisław Gonet
Z Historia Wisły
Wspomnienia Jana Nowickiego
W czerwcu 1995 roku na cmentarzu Rakowickim pochowano w wieku 46 lat świetnego bramkarza Wisły, Stanisława Goneta. - Zmarł przedwcześnie - opowiada Nowicki - a był to mój przyjaciel. "Biały", taki serdeczny, ciepły człowiek. Podziwiałem jego umiejętności sportowe, jego hart ducha. Wieść o jego śmierci poraziła mnie. Nie mogąc być na pogrzebie nie wiedziałem jak się z nim pożegnać. Nad ranem postanowiłem, że pożegna go ode mnie Łukasz [syn - przyp. HW]. Wypucowałem więc swoją starą futbolówkę i napisałem do Staszka list pożegnalny. Łukasz wrzucił do grobu piłkę i list. Nie interesowały mnie komentarze innych ludzi, dla mnie liczył się Staszek i mój dialog z nim! Źródło: Tempo 07.08.1996
Kącik poetycki
„ | Na wiślackich bramkarzy
| ” |
— Dariusz Zastawny, Stuletnia nasza historia, czyli Wisła Kraków, Biała Gwiazda w słów orszaku i obrazkach |
Gonet w prasie
- Ze Stanisławem Goneten o 22 latach z piłką - 1980
- Życie w bramce - 1995
- Stanisław Gonet nie żyje - 1995
- Z żałobnej karty: Stanisław Gonet - 1995
- Odszedł Staszek Gonet - 1995