Władysław Zalotyński

Z Historia Wisły

(Różnice między wersjami)
Linia 15: Linia 15:
Władysław Zalotyński był czynnym narciarzem w latach 30. XX wieku. Nazwisko Zalotyński, chociaż często przekręcane przewijało się na wielu listach wyników znajdujących się w ówczesnej prasie. Młody Władysław startował zarówno w konkursach skoków indywidualnych, jak i drużynowych. Pomimo tego, że nie był skoczkiem pierwszoplanowym udało mu się odnieść kilka sukcesów. Do takich można zaliczyć trzecie miejsca w Krynicy 31.01.1932, czy też w Rabce 28.02.1932.
Władysław Zalotyński był czynnym narciarzem w latach 30. XX wieku. Nazwisko Zalotyński, chociaż często przekręcane przewijało się na wielu listach wyników znajdujących się w ówczesnej prasie. Młody Władysław startował zarówno w konkursach skoków indywidualnych, jak i drużynowych. Pomimo tego, że nie był skoczkiem pierwszoplanowym udało mu się odnieść kilka sukcesów. Do takich można zaliczyć trzecie miejsca w Krynicy 31.01.1932, czy też w Rabce 28.02.1932.
-
W Mistrzostwach Podhala, po Mistrzostwach Polski najważniejszej imprezie w sezonie zajmował dwukrotnie 10 miejsce (02.02.1931 i 13.02.1932), a Przegląd Sportowy wymieniał go wraz z zawodnikami Stojdą i Mrowcą jako jednego z tych młodych, którzy mogą wejść do grona dobrych skoczków [2]. Był on też uczestnikiem Mistrzostw Polski, co wskazuje kilka źródeł. Wśród nich znajduje się książka Tatrzańskie Diabły, gdzie na jednym ze zdjęć Władysław stoi w towarzystwie Serafina i Izydora Gąsienicy Łuszczka. Podpis pod fotografią mówi o starcie w XI Mistrzostwach Polski[3]. Władysław znajdował się na listach startowych XIII Mistrzostw Polski rozegranych 06.03.1932, natomiast w XIV Mistrzostwach Polski zajął 15 miejsce, lecz w gronie Polaków uplasował się na 10 pozycji (w źródłach przekręcono nazwisko na Zalatyński – Raz, Dwa, Trzy[4], czy też Dalatyński – Przegląd Sportowy[5]) pozostawiając za sobą m.in. Izydora Gąsienicę Łuszczka, Jana i Andrzeja Marusarzy, czy też Bronisława Czecha.
+
W Mistrzostwach Podhala, po Mistrzostwach Polski najważniejszej imprezie w sezonie zajmował dwukrotnie 10 miejsce (02.02.1931 i 13.02.1932), a Przegląd Sportowy wymieniał go wraz z zawodnikami Stojdą i Mrowcą jako jednego z tych młodych, którzy mogą wejść do grona dobrych skoczków [1]. Był on też uczestnikiem Mistrzostw Polski, co wskazuje kilka źródeł. Wśród nich znajduje się książka Tatrzańskie Diabły, gdzie na jednym ze zdjęć Władysław stoi w towarzystwie Serafina i Izydora Gąsienicy Łuszczka. Podpis pod fotografią mówi o starcie w XI Mistrzostwach Polski[2]. Władysław znajdował się na listach startowych XIII Mistrzostw Polski rozegranych 06.03.1932, natomiast w XIV Mistrzostwach Polski zajął 15 miejsce, lecz w gronie Polaków uplasował się na 10 pozycji (w źródłach przekręcono nazwisko na Zalatyński – Raz, Dwa, Trzy [3], czy też Dalatyński – Przegląd Sportowy[4]) pozostawiając za sobą m.in. Izydora Gąsienicę Łuszczka, Jana i Andrzeja Marusarzy, czy też Bronisława Czecha.
===Wojsko i II Wojna Światowa===
===Wojsko i II Wojna Światowa===
Linia 21: Linia 21:
W życiorysie Wiślaka znajduje się także wątek wojskowy tj. w roku 1936 znajdował się on w gronie uczniów szkoły podoficerskiej karabin maszynowy 4 Pułku Strzelców Podhalańskich. Nie ma pewności co do całości jego wojennych losów, jednakże pewnym jest, że w roku 1940 przebywał w Zakopanem gdyż właśnie wtedy wstąpił w związek małżeński, z którego nie doczekał się potomstwa.
W życiorysie Wiślaka znajduje się także wątek wojskowy tj. w roku 1936 znajdował się on w gronie uczniów szkoły podoficerskiej karabin maszynowy 4 Pułku Strzelców Podhalańskich. Nie ma pewności co do całości jego wojennych losów, jednakże pewnym jest, że w roku 1940 przebywał w Zakopanem gdyż właśnie wtedy wstąpił w związek małżeński, z którego nie doczekał się potomstwa.
-
Z relacji jego jedynego syna (z innego związku), także o imieniu Władysław wynika, że był on więziony w czasie wojny w Niemczech, w okolicach Frankfurtu. Potwierdzenie faktu więzienia w Niemczech można odnaleźć na stronach internetowych Fold3 będących zbiorem oryginalnych zapisów wojskowych i zapewniających dostęp m.in. do amerykańskich rejestrów wojskowych. Nazwisko Ladislaus Zalotyński znajduje się na liście imiennej z obozu Gaismannshof (okolice Norymbergi)[6]. Natomiast kwerenda w Arolsen Archives - Międzynarodowym Centrum ds. Nazistowskich Prześladowań wskazała iż był on zaklasyfikowany jako jeniec wojenny.
+
Z relacji jego jedynego syna (z innego związku), także o imieniu Władysław wynika, że był on więziony w czasie wojny w Niemczech, w okolicach Frankfurtu. Potwierdzenie faktu więzienia w Niemczech można odnaleźć na stronach internetowych Fold3 będących zbiorem oryginalnych zapisów wojskowych i zapewniających dostęp m.in. do amerykańskich rejestrów wojskowych. Nazwisko Ladislaus Zalotyński znajduje się na liście imiennej z obozu Gaismannshof (okolice Norymbergi)[5]. Natomiast kwerenda w Arolsen Archives - Międzynarodowym Centrum ds. Nazistowskich Prześladowań wskazała iż był on zaklasyfikowany jako jeniec wojenny [6].
===Wiślackie odznaczenia===
===Wiślackie odznaczenia===
Linia 29: Linia 29:
===Praca zawodowa===
===Praca zawodowa===
-
Władysław z zawodu był dentystą, a konkretniej technikiem dentystycznym mającym swój gabinet na Bystrym (na dzisiejszej zakopiańskiej Drodze na Bystre). Według wspomnień Profesora Jacka Spławińskiego (który w swej książce ''"Gwizdać na Stalina! Zakopane 1949–1953: wspomnienia gimnazjalisty"'' używa dla Zalotyńskiego nieco zmienionego nazwiska opisując postać Władka Lotyńskiego) w tym samym budynku miały znajdować się na parterze gabinet dentystyczny pani doktor oraz na piętrze gabinet technika Zalotyńskiego, będącego z pochodzenia góralem. ''„Kolejka pacjentów do Władka ciągnęła się przez schody na zewnątrz chaty”''[7]. Józef Pitoń w tekście dołączonym do internetowego wydania „Podhalańskiego Osadnictwa Rodowego - Genealogii Rodów Kościeliska" Marii i Józefa Krzeptowskich Jasinek, przytacza historię gdy pewien góral ukrywający się przed UB przedostał się w przebraniu za dnia na drugą stronę miasta do dentysty Zalotyńskiego, który przyjmował na Bystrem. Z relacji syna wynika, że Władysław często przyjmował biednych górali za darmo. Z drugiej strony we wspomnieniach Spławińskiego wuj autora przedstawia Władka jako tego, który „zdarł z niego za korony”. W swej relacji podkreśla jednak jego umiejętności jako technika dentystycznego mówiąc: „Do uconego doktora byk nie poseł ino do dobrego majstra.”[8].
+
Władysław z zawodu był dentystą, a konkretniej technikiem dentystycznym mającym swój gabinet na Bystrym (na dzisiejszej zakopiańskiej Drodze na Bystre). Według wspomnień Profesora Jacka Spławińskiego (który w swej książce ''"Gwizdać na Stalina! Zakopane 1949–1953: wspomnienia gimnazjalisty"'' używa dla Zalotyńskiego nieco zmienionego nazwiska opisując postać Władka Lotyńskiego) w tym samym budynku miały znajdować się na parterze gabinet dentystyczny pani doktor oraz na piętrze gabinet technika Zalotyńskiego, będącego z pochodzenia góralem. ''„Kolejka pacjentów do Władka ciągnęła się przez schody na zewnątrz chaty”''[7]. Józef Pitoń w tekście dołączonym do internetowego wydania „Podhalańskiego Osadnictwa Rodowego - Genealogii Rodów Kościeliska" Marii i Józefa Krzeptowskich Jasinek, przytacza historię gdy pewien góral ukrywający się przed UB przedostał się w przebraniu za dnia na drugą stronę miasta do dentysty Zalotyńskiego, który przyjmował na Bystrem [8]. Z relacji syna wynika, że Władysław często przyjmował biednych górali za darmo. Z drugiej strony we wspomnieniach Spławińskiego wuj autora przedstawia Władka jako tego, który „zdarł z niego za korony”. W swej relacji podkreśla jednak jego umiejętności jako technika dentystycznego mówiąc: „Do uconego doktora byk nie poseł ino do dobrego majstra.”[7].
===Sport po wojnie===
===Sport po wojnie===
-
W okresie powojennym Władysław nie porzucił aktywności sportowej i swej miłości do tatrzańskich wycieczek. Profesor Spławiński w liście, który ukazał się w kwartalniku „Tatry” nr 3 (37), lato 2011, przytoczonym w książce „Gwizdać na Stalina, Zakopane 1949-1953: wspomnienia gimnazjalisty” domaga się miejsca w historii dla autentycznych miłośników Tatr „takich jak pan Władek Lotyński”. Przykładowo można go było spotkać w zielonej pelerynie i góralskim kapeluszu w okolicach tamy w drodze do Kuźnic podziwiającego góry we wczesnoporannym świetle.[9] Swoją pasję do gór przekazywał synowi zabierając go na wycieczki od najmłodszych lat.
+
W okresie powojennym Władysław nie porzucił aktywności sportowej i swej miłości do tatrzańskich wycieczek. Profesor Spławiński w liście, który ukazał się w kwartalniku „Tatry” nr 3 (37), lato 2011, przytoczonym w książce „Gwizdać na Stalina, Zakopane 1949-1953: wspomnienia gimnazjalisty” domaga się miejsca w historii dla autentycznych miłośników Tatr „takich jak pan Władek Lotyński”. Przykładowo można go było spotkać w zielonej pelerynie i góralskim kapeluszu w okolicach tamy w drodze do Kuźnic podziwiającego góry we wczesnoporannym świetle.[7] Swoją pasję do gór przekazywał synowi zabierając go na wycieczki od najmłodszych lat.
Podobnie zresztą było z narciarstwem, które nie poszło w odstawkę. Brak jest co prawda wzmianek o startach w „wyczynowych” zawodach po II Wojnie Światowej, jednakże rodzinne zbiory zawierają m.in. dyplomy z zawodów sędziów. Brał udział w I Zawodach Sędziów w 1952 roku, jak również w II edycji w roku 1953, w których kierownikiem zawodów, czy też konkurencji był jego rówieśnik legendarny Stanisław Marusarz.
Podobnie zresztą było z narciarstwem, które nie poszło w odstawkę. Brak jest co prawda wzmianek o startach w „wyczynowych” zawodach po II Wojnie Światowej, jednakże rodzinne zbiory zawierają m.in. dyplomy z zawodów sędziów. Brał udział w I Zawodach Sędziów w 1952 roku, jak również w II edycji w roku 1953, w których kierownikiem zawodów, czy też konkurencji był jego rówieśnik legendarny Stanisław Marusarz.
Linia 39: Linia 39:
W relacjach prasowych pisany jako Zalatyński, Dalatyński, Zalutyński i Żabotyński.
W relacjach prasowych pisany jako Zalatyński, Dalatyński, Zalutyński i Żabotyński.
 +
'''''Źródła:'''''
 +
 +
[1] ''"Przegląd Sportowy"'', nr 15 20.02.1932 s.5, - Jagiellońska Biblioteka Cyfrowa, dostęp 22.09.2022
 +
 +
[2] ''"Tatrzańskie Diabły"'' - J.Kapeniak, 1973
 +
 +
[3] ''"Raz Dwa Trzy"'' - 21.02.1933
 +
 +
[4] ''"Przegląd Sportowy"'', nr 15, 22.02.1933 s.2 - Jagiellońska Biblioteka Cyfrowa, dostęp 22.09.2022
 +
 +
[5] ''https://www.fold3.com/'' - dostęp 29.01.2013
 +
 +
[6] Arolsen Archives - Międzynarodowe Centrum ds. Nazistowskich Prześladowań - kwerendy w latach 2013-2021
 +
 +
[7] ''"Gwizdać na Stalina! Zakopane 1949–1953: wspomnienia gimnazjalisty"'' - J. Spławiński, Poligraf 2015
 +
 +
[8] ''http://www.krzeptowski.pl/wydawnictwo/koscielisko/opisy_tablic_genealogicznych_tom_III.pdf'' - dostęp 23.07.2017
 +
 +
--[[Użytkownik:JakubZ|JakubZ]] 19:08, 8 mar 2023 (UTC)
==Kronika sportowa==
==Kronika sportowa==

Wersja z dnia 19:08, 8 mar 2023

Władysław Zalotyński 1. z prawej. Obok Izydor Łuszczek
Władysław Zalotyński 1. z prawej. Obok Izydor Łuszczek
Mistrzostwa Podhala (13 lutego 1932). Konkurs skoków
Mistrzostwa Podhala (13 lutego 1932). Konkurs skoków

Spis treści

Biogram

Zawodnik Sekcji Narciarskiej TS Wisła w Zakopane, specjalizował się głównie w skokach narciarskich, choć startował również w konkurencjach alpejskich. Był też miłośnikiem Tatr, a w latach powojennych sędzią narciarskim. Z zawodu natomiast był technikiem dentystycznym.

Pochodzenie

Przyszedł na świat 9 marca 1913 r. w Zakopanem, jako czwarte dziecko (z liczącego sześc osób rodzeństwa) Ignacego Zalotyńskiego i Karoliny Zalotyńskiej z góralskiego domu Hoły. Ród Hołych w Zakopanem i okolicach obecny był od minimum I połowy XIX wieku, a w tradycji nazywany był "hamernikami" z uwagi na pracę, jaką trudnili się jego członkowie w zakopiańskich Kuźnicach. Ojciec Władysława pochodził z Gorzkowa (obecnie część Nowego Sącza), skąd przybył do Zakopanego przed 1904 rokiem.

Wiślackie starty

Władysław Zalotyński był czynnym narciarzem w latach 30. XX wieku. Nazwisko Zalotyński, chociaż często przekręcane przewijało się na wielu listach wyników znajdujących się w ówczesnej prasie. Młody Władysław startował zarówno w konkursach skoków indywidualnych, jak i drużynowych. Pomimo tego, że nie był skoczkiem pierwszoplanowym udało mu się odnieść kilka sukcesów. Do takich można zaliczyć trzecie miejsca w Krynicy 31.01.1932, czy też w Rabce 28.02.1932.

W Mistrzostwach Podhala, po Mistrzostwach Polski najważniejszej imprezie w sezonie zajmował dwukrotnie 10 miejsce (02.02.1931 i 13.02.1932), a Przegląd Sportowy wymieniał go wraz z zawodnikami Stojdą i Mrowcą jako jednego z tych młodych, którzy mogą wejść do grona dobrych skoczków [1]. Był on też uczestnikiem Mistrzostw Polski, co wskazuje kilka źródeł. Wśród nich znajduje się książka Tatrzańskie Diabły, gdzie na jednym ze zdjęć Władysław stoi w towarzystwie Serafina i Izydora Gąsienicy Łuszczka. Podpis pod fotografią mówi o starcie w XI Mistrzostwach Polski[2]. Władysław znajdował się na listach startowych XIII Mistrzostw Polski rozegranych 06.03.1932, natomiast w XIV Mistrzostwach Polski zajął 15 miejsce, lecz w gronie Polaków uplasował się na 10 pozycji (w źródłach przekręcono nazwisko na Zalatyński – Raz, Dwa, Trzy [3], czy też Dalatyński – Przegląd Sportowy[4]) pozostawiając za sobą m.in. Izydora Gąsienicę Łuszczka, Jana i Andrzeja Marusarzy, czy też Bronisława Czecha.

Wojsko i II Wojna Światowa

W życiorysie Wiślaka znajduje się także wątek wojskowy tj. w roku 1936 znajdował się on w gronie uczniów szkoły podoficerskiej karabin maszynowy 4 Pułku Strzelców Podhalańskich. Nie ma pewności co do całości jego wojennych losów, jednakże pewnym jest, że w roku 1940 przebywał w Zakopanem gdyż właśnie wtedy wstąpił w związek małżeński, z którego nie doczekał się potomstwa.

Z relacji jego jedynego syna (z innego związku), także o imieniu Władysław wynika, że był on więziony w czasie wojny w Niemczech, w okolicach Frankfurtu. Potwierdzenie faktu więzienia w Niemczech można odnaleźć na stronach internetowych Fold3 będących zbiorem oryginalnych zapisów wojskowych i zapewniających dostęp m.in. do amerykańskich rejestrów wojskowych. Nazwisko Ladislaus Zalotyński znajduje się na liście imiennej z obozu Gaismannshof (okolice Norymbergi)[5]. Natomiast kwerenda w Arolsen Archives - Międzynarodowym Centrum ds. Nazistowskich Prześladowań wskazała iż był on zaklasyfikowany jako jeniec wojenny [6].

Wiślackie odznaczenia

Po wojnie Wisła Kraków nie zapomniała o swoim zawodniku. Biała Gwiazda okresu przedgwardyjskiego 8 grudnia 1946 r. przyznała Władysławowi Zalotyńskiemu w uznaniu zasług Honorową Odznakę Jubileuszową z okazji 40-lecia Towarzystwa Sportowego Wisła, co potwierdza stosowny certyfikat. Dodatkowo wydawnictwo jubileuszowe z okazji półwiecza klubu zawiera zapis o odznaczeniu Złotą Odznaką Jubileuszową z okazji 50–lecia „Wisły” w Krakowie.

Praca zawodowa

Władysław z zawodu był dentystą, a konkretniej technikiem dentystycznym mającym swój gabinet na Bystrym (na dzisiejszej zakopiańskiej Drodze na Bystre). Według wspomnień Profesora Jacka Spławińskiego (który w swej książce "Gwizdać na Stalina! Zakopane 1949–1953: wspomnienia gimnazjalisty" używa dla Zalotyńskiego nieco zmienionego nazwiska opisując postać Władka Lotyńskiego) w tym samym budynku miały znajdować się na parterze gabinet dentystyczny pani doktor oraz na piętrze gabinet technika Zalotyńskiego, będącego z pochodzenia góralem. „Kolejka pacjentów do Władka ciągnęła się przez schody na zewnątrz chaty”[7]. Józef Pitoń w tekście dołączonym do internetowego wydania „Podhalańskiego Osadnictwa Rodowego - Genealogii Rodów Kościeliska" Marii i Józefa Krzeptowskich Jasinek, przytacza historię gdy pewien góral ukrywający się przed UB przedostał się w przebraniu za dnia na drugą stronę miasta do dentysty Zalotyńskiego, który przyjmował na Bystrem [8]. Z relacji syna wynika, że Władysław często przyjmował biednych górali za darmo. Z drugiej strony we wspomnieniach Spławińskiego wuj autora przedstawia Władka jako tego, który „zdarł z niego za korony”. W swej relacji podkreśla jednak jego umiejętności jako technika dentystycznego mówiąc: „Do uconego doktora byk nie poseł ino do dobrego majstra.”[7].

Sport po wojnie

W okresie powojennym Władysław nie porzucił aktywności sportowej i swej miłości do tatrzańskich wycieczek. Profesor Spławiński w liście, który ukazał się w kwartalniku „Tatry” nr 3 (37), lato 2011, przytoczonym w książce „Gwizdać na Stalina, Zakopane 1949-1953: wspomnienia gimnazjalisty” domaga się miejsca w historii dla autentycznych miłośników Tatr „takich jak pan Władek Lotyński”. Przykładowo można go było spotkać w zielonej pelerynie i góralskim kapeluszu w okolicach tamy w drodze do Kuźnic podziwiającego góry we wczesnoporannym świetle.[7] Swoją pasję do gór przekazywał synowi zabierając go na wycieczki od najmłodszych lat.

Podobnie zresztą było z narciarstwem, które nie poszło w odstawkę. Brak jest co prawda wzmianek o startach w „wyczynowych” zawodach po II Wojnie Światowej, jednakże rodzinne zbiory zawierają m.in. dyplomy z zawodów sędziów. Brał udział w I Zawodach Sędziów w 1952 roku, jak również w II edycji w roku 1953, w których kierownikiem zawodów, czy też konkurencji był jego rówieśnik legendarny Stanisław Marusarz.


W relacjach prasowych pisany jako Zalatyński, Dalatyński, Zalutyński i Żabotyński.

Źródła:

[1] "Przegląd Sportowy", nr 15 20.02.1932 s.5, - Jagiellońska Biblioteka Cyfrowa, dostęp 22.09.2022

[2] "Tatrzańskie Diabły" - J.Kapeniak, 1973

[3] "Raz Dwa Trzy" - 21.02.1933

[4] "Przegląd Sportowy", nr 15, 22.02.1933 s.2 - Jagiellońska Biblioteka Cyfrowa, dostęp 22.09.2022

[5] https://www.fold3.com/ - dostęp 29.01.2013

[6] Arolsen Archives - Międzynarodowe Centrum ds. Nazistowskich Prześladowań - kwerendy w latach 2013-2021

[7] "Gwizdać na Stalina! Zakopane 1949–1953: wspomnienia gimnazjalisty" - J. Spławiński, Poligraf 2015

[8] http://www.krzeptowski.pl/wydawnictwo/koscielisko/opisy_tablic_genealogicznych_tom_III.pdf - dostęp 23.07.2017

--JakubZ 19:08, 8 mar 2023 (UTC)

Kronika sportowa

1931

  • 11 stycznia. Konkurs skoków, Wielka Krokiew – Zakopane.
    • W klasie III:
      • 5. Władysław Zalotyński 25 i 30 m (12.658).
  • 25 stycznia. Konkurs skoków w Nowym Targu.
  • 31 stycznia-2 lutego. Mistrzostwa Podhala w narciarstwie.
  • 27 grudnia. Konkurs skoków, Wielka Krokiew – Zakopane.
    • Wyniki:
      • 1. Stanisław Marusarz.
      • 2. Piotr Kolesar 33, 45, 41,5 m (289).
      • 3. Marcinkowski.
      • 15. Władysław Zalotyński.

1932

  • 3 stycznia, Drużynowy konkurs skoków o puhar inż. Schielego, Zakopane.
  • 6 stycznia, Konkurs skoków, Zakopane.
      • 1. Stanisław Marusarz.
      • 2. Bronisław Czech.
      • 3. Piotr Kolesar 46,5, 49 i 48,5 m (90,29).
      • 9. Władysław Zalotyński 39, 40 i 38 m (75,96).
  • 16-17 stycznia. Memoriał śp. por. Zbigniewa Wóycickiego, Zakopane.
    • 17 stycznia. Indywidualny konkurs skoków na Wielkiej Krokwi:
      • 1. Piotr Kolesar 49 i 52 m (215).
      • 2. Izydor Łuszczek 52 i 49 m (208,90).
      • 3. Gąsienica-Marcinowski.
      • 12. Władysław Zalotyński/Żabotyński 40 i 40 m (174,60).
  • 31 stycznia. Konkurs skoków, Krynica.
      • 1. Piotr Kolesar 37,5, 42 i 44 m (151).
      • 2. Serafin.
      • 3. Władysław Zalotyński 32, 35,5 i 35,5 m (134,3).
  • 13-14 lutego. Zawody narciarskie o mistrzostwo okręgu podhalańskiego.
    • 13 lutego. Konkurs skoków:
  • Marzec. Zawody narciarskie w Rabce.
    • Konkurs skoków:
      • 4. Władysław Zalotyński,
  • 28 marca. Konkurs skoków w Zakopanem:
      • 1. Izydor Łuszczek 37,5 56,5 i 57,5 m (207,4).
      • 2.Piotr Kolesar 40,5, 59 i 52,5 m (206,8).
      • 3. Gąsienica Marcinowski.
      • 11. Żabotyński 31,5, 41 i 39 m (161,6).
  • Marzec. Konkurs skoków na Grzebieni.

1933

1934

Galeria zdjęć

Medale i odznaki

Requiescat in pace

Władysław Zalotyński zmarł w Zakopanem 21 lipca 1967 roku, w wiekuu 54 lat. Pochowany jest na Nowym Cmentarzu w Zakopanem. Grób Władysława Zalotyńskiego w Zakopanem.