Wojciech Piecyk

Z Historia Wisły

(Różnice między wersjami)
(Nowa strona: ==Kronika sportowa== 1939 *'''Od 18 marca. Mistrzostwa Polski w narciarstwie alpejskim.''' **18 marca. Bieg zjazdowy mężczyzn: ***1. Stanisław Marusarz. ***2. Jan Schindler 4:...)
Linia 1: Linia 1:
 +
'''Wojciech Piecyk''' (ur. 27.04.1916, zm. 23.10.2004) narciarz, kajakarz, trener i działacz szczawnickiej Wisły i KS Pieniny.
-
==Kronika sportowa==
+
Wojciech Piecyk pochodził z wielodzietnej rodziny, miał dwanaścioro rodzeństwa, w tym czworo przyrodniego, z pierwszego małżeństwa ojca. Bieda we wczesnym dzieciństwie, późniejszy wojenny czas i sportowa pasja uczyniły z Wojciecha twardziela, wymagającego zarówno wobec siebie, jak i innych. Jego życie to pasjonująca, pełna przygód opowieść, w której nie brakowało bólu i rozpaczy, ale też uśmiechu.
 +
'''Na wesoło'''
 +
Jako chłopiec dzielił jedyną parę butów z pozostałymi braćmi, zatem nie mógł nakładać na nie łyżew, by ich nie zniszczyć, a bardzo chciał nauczyć się jeździć na łyżwach. Gołe stopy obwiązywał więc szmatami, a następnie sznurkiem przymocowywał do tej konstrukcji łyżwy ... wystrugane z drewna.
 +
 +
Podczas wypasu owiec zdarzyło mu się nieraz sprawdzić moc baranich rogów, jak opowiadał, po jednym z ataków pofrunął na wysokość kilku metrów, a wskutek uderzenia i ciężkiego lądowania długo nie mógł siedzieć.
 +
 +
Jako wytrawny narciarz dokonał rzeczy niezwykłej, podczas zawodów zjechał z Kasprowego na dwóch różnych nartach - jednej biegówce, jednej do skoków.
 +
 +
Więcej w artykule Aleksandra Cichowicza (wkrótce).
 +
 +
'''Przez łzy'''
 +
 +
Urodzony w 1917 roku brat Wojciecha, Stanisław, dokończył żywota w 1945 roku. Już po zakończeniu działań wojennych jego wóz pancerny najechał na minę. Stanisław był jedyną ofiarą eksplozji. Pochowano go tam, gdzie zginął, w okolicach Luksemburga. Wojciech do końca życia ubolewał, że nie zdołał wybrać się na jego grób.
 +
 +
Największą i z niczym nieporównywalną tragedią w życiu Wojciecha była śmierć 17-letniego syna, Józefa, 25 października 1960 roku.
 +
 +
'''Widziane z boku'''
 +
 +
Wojciech miał dwoje dzieci. Jego córka, Stanisława Zofia Piecyk (po mężu Majerczyk), wspomina ojca jako człowieka skrytego, zamkniętego w sobie, bardzo stanowczego. Przed laty, gdy chciała pójść w jego ślady, dostała zakaz jazdy na nartach. Teraz wie, że wynikało to z troski o jej zdrowie, szczególnie po śmierci Józefa. Jak się okazało, decyzja ojca uchroniła ją od poważnych problemów z nogami.
 +
 +
Stanisława Zofia pamięta też hojność ojca, który czasem w tajemnicy przed żoną z własnych pieniędzy kupował zawodnikom Pienin koszulki, by mieli w czym udać się na zawody. Potrzeby klubu i zawodników traktował priorytetowo.
 +
 +
[[Katarzyna Cichowicz-Biernacka]], której ojciec [[Aleksander Cichowicz|Aleksander]] przyjaźnił się z Piecykami, przypomina, jak pewnej wiosny Wojciech, nie wyleczywszy zapalenia płuc, udał się w góry, by zdążyć przed nadejściem sezonu wytyczyć nowe szlaki.
 +
 +
Parafianie zapewne zapamiętają Wojciecha również jako niezwykle surowego kościelnego miejscowego kościoła.
 +
 +
cdn
 +
 +
==Kronika sportowa==
 +
1939
1939
*'''Od 18 marca. Mistrzostwa Polski w narciarstwie alpejskim.'''
*'''Od 18 marca. Mistrzostwa Polski w narciarstwie alpejskim.'''
Linia 10: Linia 40:
***3. M. Zając.
***3. M. Zając.
***71. [[Wojciech Piecyk]] Wisła Szczawnica 8:03.
***71. [[Wojciech Piecyk]] Wisła Szczawnica 8:03.
 +
 +
cdn
 +
 +
 +
==Przechodniu, powiedz Wiśle, tu leżym, jej syny...==
 +
{|style="text-align:center;border:1px white solid" width=600px rules=all cellspacing=1 cellpadding=1 align="left"
 +
|-valign="top"
 +
|[[Grafika:Nekropolie Wojciech Piecyk 3.jpg|300px|left|thumb|Grób Wojciecha Piecyka w Szczawnicy.]]
 +
|[[Grafika:Nekropolie Wojciech Piecyk 2.jpg|300px|left|thumb|Grób Wojciecha Piecyka w Szczawnicy.]]
 +
|-valign="top"
 +
|[[Grafika:Nekropolie Wojciech Piecyk 1.jpg|300px|left|thumb|Grób Wojciecha Piecyka w Szczawnicy.]]
 +
|}
[[Kategoria: Zawodnicy (narciarstwo)|Piecyk Wojciech]]
[[Kategoria: Zawodnicy (narciarstwo)|Piecyk Wojciech]]

Wersja z dnia 11:33, 13 sie 2012

Wojciech Piecyk (ur. 27.04.1916, zm. 23.10.2004) narciarz, kajakarz, trener i działacz szczawnickiej Wisły i KS Pieniny.

Wojciech Piecyk pochodził z wielodzietnej rodziny, miał dwanaścioro rodzeństwa, w tym czworo przyrodniego, z pierwszego małżeństwa ojca. Bieda we wczesnym dzieciństwie, późniejszy wojenny czas i sportowa pasja uczyniły z Wojciecha twardziela, wymagającego zarówno wobec siebie, jak i innych. Jego życie to pasjonująca, pełna przygód opowieść, w której nie brakowało bólu i rozpaczy, ale też uśmiechu.

Na wesoło

Jako chłopiec dzielił jedyną parę butów z pozostałymi braćmi, zatem nie mógł nakładać na nie łyżew, by ich nie zniszczyć, a bardzo chciał nauczyć się jeździć na łyżwach. Gołe stopy obwiązywał więc szmatami, a następnie sznurkiem przymocowywał do tej konstrukcji łyżwy ... wystrugane z drewna.

Podczas wypasu owiec zdarzyło mu się nieraz sprawdzić moc baranich rogów, jak opowiadał, po jednym z ataków pofrunął na wysokość kilku metrów, a wskutek uderzenia i ciężkiego lądowania długo nie mógł siedzieć.

Jako wytrawny narciarz dokonał rzeczy niezwykłej, podczas zawodów zjechał z Kasprowego na dwóch różnych nartach - jednej biegówce, jednej do skoków.

Więcej w artykule Aleksandra Cichowicza (wkrótce).

Przez łzy

Urodzony w 1917 roku brat Wojciecha, Stanisław, dokończył żywota w 1945 roku. Już po zakończeniu działań wojennych jego wóz pancerny najechał na minę. Stanisław był jedyną ofiarą eksplozji. Pochowano go tam, gdzie zginął, w okolicach Luksemburga. Wojciech do końca życia ubolewał, że nie zdołał wybrać się na jego grób.

Największą i z niczym nieporównywalną tragedią w życiu Wojciecha była śmierć 17-letniego syna, Józefa, 25 października 1960 roku.

Widziane z boku

Wojciech miał dwoje dzieci. Jego córka, Stanisława Zofia Piecyk (po mężu Majerczyk), wspomina ojca jako człowieka skrytego, zamkniętego w sobie, bardzo stanowczego. Przed laty, gdy chciała pójść w jego ślady, dostała zakaz jazdy na nartach. Teraz wie, że wynikało to z troski o jej zdrowie, szczególnie po śmierci Józefa. Jak się okazało, decyzja ojca uchroniła ją od poważnych problemów z nogami.

Stanisława Zofia pamięta też hojność ojca, który czasem w tajemnicy przed żoną z własnych pieniędzy kupował zawodnikom Pienin koszulki, by mieli w czym udać się na zawody. Potrzeby klubu i zawodników traktował priorytetowo.

Katarzyna Cichowicz-Biernacka, której ojciec Aleksander przyjaźnił się z Piecykami, przypomina, jak pewnej wiosny Wojciech, nie wyleczywszy zapalenia płuc, udał się w góry, by zdążyć przed nadejściem sezonu wytyczyć nowe szlaki.

Parafianie zapewne zapamiętają Wojciecha również jako niezwykle surowego kościelnego miejscowego kościoła.

cdn

Kronika sportowa

1939

  • Od 18 marca. Mistrzostwa Polski w narciarstwie alpejskim.
    • 18 marca. Bieg zjazdowy mężczyzn:
      • 1. Stanisław Marusarz.
      • 2. Jan Schindler 4:01.
      • 3. M. Zając.
      • 71. Wojciech Piecyk Wisła Szczawnica 8:03.

cdn


Przechodniu, powiedz Wiśle, tu leżym, jej syny...

Grób Wojciecha Piecyka w Szczawnicy.
Grób Wojciecha Piecyka w Szczawnicy.
Grób Wojciecha Piecyka w Szczawnicy.
Grób Wojciecha Piecyka w Szczawnicy.
Grób Wojciecha Piecyka w Szczawnicy.
Grób Wojciecha Piecyka w Szczawnicy.