Wypowiedź płk. Reymana o składzie na mecz a Czechosłowacją

Z Historia Wisły

Wypowiedź płk. Reymana o składzie na mecz a Czechosłowacją==

Przegląd Sportowy, 25 Sierpnia 1947r. (Poniedziałek), Nr 68, strona 1

Dziewięciu jest, dwóch-?
Pułk. Reyman o naszej jedenastce

Wczoraj późnym wieczorem udało nam się krótko rozmawiać telefonicz­nie z kpt. P. Z. P. N, ppłk. H. Reymanera. Oczywiście najwięcej interesował nas skład naszej reprezentacji, jaki wyruszy do Pragi. Ppłk. Reyman za­strzegł się, że mogą oczywiście po środowym meczu sparringowym zajść pewne zmiany, ale w zasadzie ma już wytypowaną nasza jedenastkę z wyjątkiem środkowego napastnika. Przedstawia się ona następująco: W bramce — Janik, w obronie: Flanek i prawdopodobnie Szczepa­niak, w pomocy: Piec II, Parpan i Gajdzik (z AKS-u), w ataku: Barański, Cieślik, środek — ?, Gracz i Hogen­dorf.

Ppłk. Reyman zupełnie nie jest zdecydowany co do obsady pozycji środkowego napastnika, jak również szczególnie uważnie będzie obserwo­wał Szczepaniaka na środowym sparringu. — Z kondycją fizyczną, mówi ppłk. Reyman — zdaje się, że jest dobrze. Chłopcy pod tym względem powinni spotkanie w Pradze przetrzymać do­brze. Taktyka? Zapewne, to ważne— pomyślimy nad tym. Technika? Trze­ba pamiętać, że naszymi przeciwni­kami, będą jedni z najlepszych graczy i techników w Europie.

Wynik? Trudno przewidzieć — remis byłby dla nas wynikiem bardzo zaszczytnym, (sg).