1949.03.13 Skra Częstochowa - Wisła Kraków 1:9
Z Historia Wisły
Skra Częstochowa | 1:9 (1:3) | Wisła Kraków | ||||||||
widzów: 2.000 | ||||||||||
sędzia: Łuszcz | ||||||||||
| ||||||||||
| ||||||||||
O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl
Spis treści |
Relacje prasowe
"Piłkarz z 1949.03.14
Wisła wraca do zeszłorocznej formy
Wisła — Skra 9:1 (3:1)
CZĘSTOCHOWA (Tel. wł.) Krakowska Wisła w meczu z drugoligową Skrą z Częstochowy wykazała, że od drużyny gospodarzy dzieli ją conajmniej różnica dwóch klas.
Krakowianie przez cały czas mieli przygniatającą przewagę, — przesiadując na połowie Skry. W drużynie krakowskiej najlepszy był motor wszystkich akcji ofensywnych Kohut,
któremu dzielnie sekundował Giergiel. Poza tym u zwycięzców wyróżnić należy Dudka w obronie i Legutkę w pomocy.
Skra zagrała to spotkanie słabo, wykazując bardzo prymitywną technikę i mając jedynego wartościowego gracza w środkowym pomocniku Orłowskim.
Bramki dla Wisły zdobyli: Kohut 4, Rupa i Gracz po 2, oraz Mamoń 1. Strzelcem honorowej bramki dla Skry był Halkiewicz.
Sędziował p. Łuszcz. Widzów ponad 2 tysiące.
Sport. 1949, nr 20
1949.03.03
KRAKÓW. Wicemistrz Polski Gwardia — Wisła trzeci z kolei przedsezonowy mecz w tym roku rozegra na obcym boisku. Po Kielcach i Chrzanowie najbliższym przeciwnikiem „czerwonych” będzie OM TUR w Olkuszu, a 13 bm. Skra w Częstochowie.
Ponieważ pierwszym partnerem ligowym Wisły będzie Łódzki Klub Sportowy a mecz ten rozegrany zostanie w Łodzi, Kraków po raz pierwszy zobaczy drużynę Gwardia — Wisła dopiero w drugą niedzielę ligową, w dniu 27 marca, w spotkaniu z poznańskim ZZK
Sport. 1949, nr 22
1949.03.11
CZĘSTOCHOWA, 13. 3. tel. wł.
Wizytą krakowskiej Wisły Gwardii, mimo dokuczliwego zimna, ściągnęła na stad on miejski 3.000 widzów. Zawody nie były jednak ciekawe i nie stały na spodziewanym poziomie. Wpłynęło na to niewątpliwie ciężkie, śliskie boisko, a w jeszcze większym stopniu beznadziejnie słaba forma Skry, która rozczarowała przykro swych zwolenników. Jedynym jasnym punktem u gospodarzy był środkowy pomocnik Orłowski.
Krakowianie byli o dwie klasy lepsi technicznie, co na tego rodzaju terenie dawało Wiśle przygniatającą przewagę. Mecz zaczął się sensacyjnie, gdyż już w 4 min.
Skra zdobywa prowadzenie ze strzału Halkiewicza. W 3 min.
później Mamon wyrównuje po pięknym przeboju solowym.
Wisła przejmuje inicjatywę, przeprowadza raz po raz ataki, owocem których są dwie dalsze bramki, zdobyte przez Kohuta w 12 i 16 minucie.
Po pauzie krakowianie panują niepodzielnie na boisku.
Kohut jeszcze dwukrotnie wpisał się na listę strzelców, a dalsze bramki dorzucili Rupa i Gracz.
Wisła wystąpiła w składzie: Jurowicz, Rudek, Flanek, Wapiennik II, Legutko, Wapiennik I, Mamon, Rupa. Kohut, Gracz. Giergiel Najlepiej zaprezentował. się Kohut, motor wszystkich akcji gości, Dzielnie sekundował mu Giergiel na skrzydle. W pomocy wybijał się Legutko, zaś w obronie dobrze prezentował się młody Dudek Skra grała w zestawieniu: Borowiecki, Grolik, Bubel, Serdak, Orłowski, Seifried (Łyszczak), Ślązak, Halkiewicz, Wójcikowski, Boziakowski, Purgal.
Sędziował Łuszcz.