1920.09.26 Czarni Lwów - Wisła Kraków 0:0
Z Historia Wisły
Linia 15: | Linia 15: | ||
| strzelcy bramek goście = | | strzelcy bramek goście = | ||
| skład gospodarzy = | | skład gospodarzy = | ||
- | | skład gości = 2-3-5<br>[[Michał Szubert]] <br>[[Andrzej Bujak]]<br>[[Wilhelm Cepurski]]<br>[[Franciszek Turmiński]]<br>[[Stefan Śliwa]]<br>[[Witold Gieras]]<br>[[Marian Markiewicz]]<br>[[Henryk Reyman]]<br>[[Franciszek Danz]]<br>[[Władysław Kowalski]]<br>[[Stanisław Marcinkowski]]<br><br>trener: brak | + | | skład gości = 2-3-5<br>[[Michał Szubert]] <br>[[Andrzej Bujak]]<br>[[Wilhelm Cepurski]]<br>[[Franciszek Turmiński]]<br>[[Stefan Śliwa]]<br>[[Witold Gieras]]<br>[[Marian Markiewicz]]<br>[[Henryk Reyman]]<br>[[Franciszek Danz]]<br>[[Władysław Kowalski]]<br>[[Stanisław Marcinkowski|St. Marcinkowski jako "Marcinkiewicz"]]<br><br>trener: brak |
- | | statystyki = W rezerwie Wisły byli jeszcze: [[Kazimierz Kaczor]], [[Stanisław Stopa]], [[Stefan Reyman]]. | + | | statystyki = W rezerwie Wisły byli jeszcze: [[Kazimierz Kaczor]], [[Stanisław Stopa]], [[Stefan Reyman]].<br>Niepewność co do "Marcinkiewicza" -> patrz [[Dyskusja:1920.09.26 Czarni Lwów - Wisła Kraków 0:0|dyskusja]] |
}} | }} | ||
Wersja z dnia 15:50, 26 mar 2009
Czarni Lwów | 0:0 (0:0) | Wisła Kraków | [[Grafika:|150px]] | |||||||
widzów: | ||||||||||
sędzia: Adamski | ||||||||||
| ||||||||||
| ||||||||||
W rezerwie Wisły byli jeszcze: Kazimierz Kaczor, Stanisław Stopa, Stefan Reyman. Niepewność co do "Marcinkiewicza" -> patrz dyskusja |
O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl
Relacje prasowe
Mecz, z którego dochód miał wesprzeć „fundusz ‘Straży mogił polskich bohaterów’”. Długa przerwa w rozgrywaniu przez oba kluby spotkań piłkarskich spowodowana wojną odbiła się na formie graczy. Na boisku widać było, że „drużyny dłuższy czas odpoczywały i samo zgranie pozostawiało coś do życzenia” pisał sympatyzujący z Czarnymi „Wiek Nowy”: „Gracze wytrawni, w ruchach szybcy, [widać] że się doskonale i szybko orientują, przytem jednak gra była do pewnego stopnia egoistyczna, a egoizm w zawodach footballowych nie jest wskazany. Zdziałania jednostkowe były doskonałe, tempo od początku do samego końca żywe i niesłabnące”. Dlatego mimo braków gra „musiała budzić żywe zainteresowanie. W Wiśle widać było większą siłę napadu, który jednak rozbijał się zawsze na doskonałym backu Hawlingu i na bramkarzu”. Na podstawie: Wiek Nowy nr 5804 i 5806.