1922.03.12 Makkabi Kraków - Wisła Kraków 1:0

Z Historia Wisły

(Różnice między wersjami)
Linia 42: Linia 42:
Należałoby jeszcze zwrócić uwagę graczy, zwłaszcza "Makkabi", na sprzeczny z przepisami sposób rzucania przez nich piłki z autu bocznego, co podczas tych zawodów zdarzyło się kilkakrotnie z rzędu. Popełnianie tego rodzaju błędu jest, zwłaszcza dla starszych graczy, mocno kompromitującem i nie powinno się więcej powtórzyć.
Należałoby jeszcze zwrócić uwagę graczy, zwłaszcza "Makkabi", na sprzeczny z przepisami sposób rzucania przez nich piłki z autu bocznego, co podczas tych zawodów zdarzyło się kilkakrotnie z rzędu. Popełnianie tego rodzaju błędu jest, zwłaszcza dla starszych graczy, mocno kompromitującem i nie powinno się więcej powtórzyć.
 +
 +
[[Kategoria:Makkabi Kraków]]

Wersja z dnia 08:56, 14 cze 2009

1922.03.12, Mecz towarzyski, Kraków,
[[Grafika:|150px]] Makkabi Kraków 1:0 (0:0) Wisła Kraków [[Grafika:|150px]]
widzów:
sędzia:
Bramki
Perlmutter 1:0
Makkabi Kraków
2-3-5
Osiek
Schneider II
Siliberspitz
Frischer
Kleinmann
Holzmann
Schneider I
Bazes
Perlmutter
Hollander
Tigner

trener:
Wisła Kraków
2-3-5
Mieczysław Wiśniewski
Stanisław Stopa
Kazimierz Kaczor
Witold Gieras
Stefan Śliwa
Władysław Stopa
Karol Piekło
Stanisław Marcinkowski
Stanisław Kowalski
Stanisław Mróz
Franciszek Danz

trener: brak

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl


Relacje prasowe

Przegląd Sportowy nr. 11/1922 str. 10/11:

12 marca. Makkabi - Wisła 1:0 (0:0)

Niezasłużona porażka.

Wisła: Wiśniewski; Stopa II, Kaczor; Gieras, Śliwa, Stopa I; Piekło, Marcinkowski, Kowalski II, Mróz I, Danz.

Makkabi: Osiek; Schneider II, Siliberspitz; Frischer, Kleinmann, Holzmann; Schneider I, Bazes, Perlmutter, Hollander, Tigner.

Wynik powyższych zawodów był dla licznie zebranych widzów pewnego rodzaju niespodzianką, gdyż na ogół liczono się ze zwycięstwem "Wisły".

Porażka tej ostatniej jednak nie była zasłużoną, gdyż, jak przebieg gry wykazał, w zawodach tych obydwie drużyny były równorzędne i raczej wynik remisowy byłby najtrafniejszym wykładnikiem ich sił.

Gra była otwarta, utrzymywana w żywem tempie a przytem ostra - jednak obydwie drużyny grały przeważnie systemem długiego i górnego podawania piłki, któryto system na tak miałem boisku, jakiem jest boisko "Makkabi", nie jest ze względów taktycznych wskazany i wymaga szczególniejszego opanowania technicznego piłki (głównie przy stoppingu), czego niestety obydwie drużyny nie wykazały do tego stopnia, że chwilami miało się wrażenie, jakoby największym przeciwnikiem graczy była właśnie piłka, której ani jedna, ani druga strona należycie opanować nie mogły. Napastnikom obydwu partyj brak było siły przebojowej i strzałów, skutkiem czego kilka znakomitych sytuacyj podbramkowych pozostało niewyzyskanych.

Decydującego o zwycięstwie goala uzyskał, tuż przed końcem gry, Perlmutter, zawdzięczając swój sukces 2 błędom, popełnionym przez przeciwnika, a mianowicie technicznemu, gdyż obrońcy Stopie II, nie udał się "volley" i taktycznemu, gdyż obydwaj obrońcy z "Wisły", ustawieni byli w tym momencie prawie że w równej linji, tak, że piłka, mijając jednego, mijała zarazem i drugiego, a powtóre, że bramkach Wiśniewski zapóźno wybiegł z bramki.

Z "Wisły" dobry był Gieras i po pauzie Danz, zaś z "Makkabi" (która, w porównaniu z zawodami z bielską "Hakoah" grała o klasę lepiej) Holzmann, Perlmutter i Silberspitz; natomiast, naszem zdaniem Hollander do ataku się nie nadaje i raczej użycie go jako obrońcy byłoby właściwem.

Należałoby jeszcze zwrócić uwagę graczy, zwłaszcza "Makkabi", na sprzeczny z przepisami sposób rzucania przez nich piłki z autu bocznego, co podczas tych zawodów zdarzyło się kilkakrotnie z rzędu. Popełnianie tego rodzaju błędu jest, zwłaszcza dla starszych graczy, mocno kompromitującem i nie powinno się więcej powtórzyć.