1922.07.09 Wisła Kraków – Slavia Morawska Ostrava 5:1

Z Historia Wisły

1922.07.09, Mecz towarzyski, Stadion Wisły,
[[Grafika:|150px]] Wisła Kraków 5:1 (1:0) Slavia Morawska Ostrava [[Grafika:|150px]]
widzów:
sędzia: Lustgarten
Bramki
Stefan Reyman 20'

Marian Szpurna 73'
Henryk Reyman 74'
Henryk Reyman 78'
Stefan Reyman
1:0
1:1
2:1
3:1
4:1
5:1
Wisła Kraków
2-3-5
Mieczysław Wiśniewski
Kazimierz Kaczor
Wilhelm Cepurski
Witold Gieras
Stefan Śliwa
Stefan Wójcik
Franciszek Danz
Marian Szpurna
Henryk Reyman
Stefan Reyman
Józef Adamek
Slavia Morawska Ostrava
Wisła z paroma rezerwowymi
Po przerwie Slavia grała w 10-tkę.

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl


Relacje prasowe

I tym razem Wisła wystąpiła z paroma rezerwowymi. Wystarczyło to jednak na słabego, jak się okazało, rywala. Wisła pokonała Slavię pewnie 5:1, choć zwycięskie bramki strzelała dopiero w ostatnich 20 minutach gry i to grając z przewagą jednego zawodnika.

Wisła atakowała ostro od początku spotkania. Dlatego tempo gry było żywe przez cały czas i mecz mógł się podobać kibicom. Reyman brylował w tym meczu obsługując celnymi podaniami partnerów i sam wykańczając celnymi strzałami akcje swojego zespołu. Do przerwy gra była w miarę wyrównana i padł w niej tylko 1 gol (Reymana II. z podania Reymana I.). Wisła atakowała od początku meczu. Goście grali faul. Po przerwie z tego powodu musieli grać w dziesiątkę (kontuzja jednego z graczy), ale mimo to strzelili wyrównującego gola. Gra stała się teraz nerwowa. W ostatnich 20 minutach Wisła wykorzystuje zmęczenie przeciwnika i "nie schodzi z jego połowy". W efekcie kolejno: Szpurna (28’), Reyman (29’ z wolnego „oraz z kombinacji w 33 min.” oraz Reyman II) strzelają zwycięskie gole dla Wisły dające jej zasłużone zwycięstwo.

W trakcie meczu (przy pewnym prowadzeniu Wisły) doszło do niemiłego incydentu. Kiedy to jeden z widzów krzyknął w stronę prowadzącego zawody s. Lustgartena, że teraz to nawet sędzia nie pomoże Slavii. Lustgarten nie wytrzymał nerwowo i zażądał wydalenia ze stadionu niesfornego kibica.
Na podstawie: Sport lwowski nr 18; Nowy Dziennik nr 184.

Przegląd Sportowy nr 28/1922 str.11:

9 lipca.Wisła-Slavia (Mor.Ostrawa ) 5:1 (1:0)

Drugiego dnia gra z miejsca zmieniała swój charakter. Naprzeciw siebie stanęły drużyny ufne w zwycięstwo; której jednak przypadnie ono w udziale przewidzieć nie było można.

Opis meczu

Wisła mimo, że lewe skrzydło obsadzone przez Adamka i młodszego Reymana, którzy nie umieli się wywiązać ze swego zadania - odrazu zaatakowała przeciwnika nadając grze ostre i żywe tempo. Goście, mając słońce za sobą odwzajemniali się ,jednak uciekali się częstokroć do faulów, stanowczo karconych przez sędziego. Wisła przeprowadzała bardzo ładne ataki, uwieńczone w 20 minucie skutkiem podania Reymana starszego pierwszą bramką, strzeloną celnie przez jego brata. Niezrażeni tem Czesi zapuszczają się pod bramkę czerwonych, brak jednak zdecydowania u napastników niweczy wszelkie wysiłki, do pauzy Wisła prowadzi 1:0.

Po pauzie goście grają w 10-tkę, mimo to mają lekką przewagę. Znowu najlepszym jest środkowy pomocnik wspomagający atak. Skutkiem błędu taktycznego backów czerwonych strzela lewy łącznik plasowaną piłka, Wiśniewski zapóźno robinzonuje. Bramka zdobyta. Gra staje się nerwową, sędzia ciągle interweniuje. Dopiero w ostatnich 10-ciu minutach Wisła wykorzystuje zmęczenie przeciwnika i nie schodzi z jego połowy. Szpurna momentalnie łapie centrę Danza i ostrym strzałem zamienia ją w 2. bramkę. Za chwile Reyman starszy tuż z za pola karnego pięknym strzałem z rzutu wolnego zdobywa trzecią bramkę. Odtąd Wisła nie przestaje bombardować bramki gości, Reyman I strzela czwartą bramkę, poczem następuje przerwa. Sędzia zupełnie słusznie żąda wykluczenia jednego z widzów z trybuny za niesportowe i prowokacyjne wykrzykniki pod jego adresem, jednak ze względu na groźną postawę pewnej części publiczności jest zmuszony zawody dalej prowadzić. Wnet potem pada piąta bramka. Wisła uzyskała zasłużony wynik.