1922.07.16 Wisła Kraków - Czarni Lwów 4:3

Z Historia Wisły

(Różnice między wersjami)
Linia 68: Linia 68:
Po pauzie goście z miejsca silnie atakują li już w ó minucie prawy łącznik pakuje nieuchronnie piłkę w siatkę Wisły. Zaznacza się silna przewaga Czarnych. Sporadyczne wypady czerwonych niweczy doskonała Obrona gości W 19 minucie silny, daleki strzał prawego pomocnika Czarnych przysparza im trzeciego gola. Jeszcze kilka ataków gości, lecz bez rezultatu. Napad- Wisły poczyna pracować teraz więcej celowo. Atak za atakiem idzie na bramkę przeciwnika, a jeden z nich przynosi czerwonym w 23 min. drugą bramkę. Powoli Wiślacy panami boiska, to też gra toczy się przeważnie na polu gości. Z zamieszania powstałego pod bramką Czarnych strzela Reyman 1 trzeciego gola dla swoich (32‘). Trzech rzutów z rogu przeciw gościom nie wyzyskują czerwoni, również szereg rzutów wolnych idzie na marne. Dopiero w 42‘ udaje się Reymanowi zdobyć zwycięską bramkę dla swoich. Ostatnie minuty należą do Wisły, lecz wysiłki jej nie zmieniają już wyniku. Rzutów z rogu 4:2 dla Wisły. Sędzia: p. Fiedler. G
Po pauzie goście z miejsca silnie atakują li już w ó minucie prawy łącznik pakuje nieuchronnie piłkę w siatkę Wisły. Zaznacza się silna przewaga Czarnych. Sporadyczne wypady czerwonych niweczy doskonała Obrona gości W 19 minucie silny, daleki strzał prawego pomocnika Czarnych przysparza im trzeciego gola. Jeszcze kilka ataków gości, lecz bez rezultatu. Napad- Wisły poczyna pracować teraz więcej celowo. Atak za atakiem idzie na bramkę przeciwnika, a jeden z nich przynosi czerwonym w 23 min. drugą bramkę. Powoli Wiślacy panami boiska, to też gra toczy się przeważnie na polu gości. Z zamieszania powstałego pod bramką Czarnych strzela Reyman 1 trzeciego gola dla swoich (32‘). Trzech rzutów z rogu przeciw gościom nie wyzyskują czerwoni, również szereg rzutów wolnych idzie na marne. Dopiero w 42‘ udaje się Reymanowi zdobyć zwycięską bramkę dla swoich. Ostatnie minuty należą do Wisły, lecz wysiłki jej nie zmieniają już wyniku. Rzutów z rogu 4:2 dla Wisły. Sędzia: p. Fiedler. G
 +
===Tygodnik Sportowy===
 +
 +
 +
ROK II. KRAKÓW, DNIA 21 LIPCA 1922 ROKU. NR. 66.
 +
 +
 +
Wisła — Czarni 4 : 3 (1:1).
 +
 +
Boisko Wisły po deszczu grząskie, raczej tor wyścigów hippicznych, niż plac gry footb. Gracze rękami m usieli błoto z nóg ściągać, nogi bowiem ważyły „cetn ary“. Wisła w zmienionym składzie. Stary reprezentatywny gracz, Stolarski, debjutował znów po powrocie z długoletniej niewoli, na środku pomocy. Znać u niego rutynę, ale brak sił i wytrzymałości, oraz modernistycznej metody gry footb. I Bujak wrócił, ciężki tank z właściwą mu doskonałą taktyką ustawiania się. Kaczor coraz lepszy i pewniejszy. Wójcik ma dobre główki. Gieras dobry jak zawsze. Naogół defenzywa Wisły słaba, bez Śliwy i Kowalskiego I nawet kiepska. Do tej niedyspozycji przyczynia się Wiśniewski, który ma dobrą formę i styl, ale kiepsko, leniwie i nonszalancko broni. Puszczał on bramki, możliwe do obrony. — Atak bez Dańca i Kowalskiego II idzie, jak nienaoliwiona stara maszyna. Skrzydła Marcinkowski i Adamek bardzo słabe. Pudłują często i lekkomyślnie, grając egoistycznie. Jedynie strzały silne i dobra orjentacja braci Reymanów uchroniła Wisłę przed klęską, a ambicja dała im możność zwycięstw a 0 punkt.
 +
 +
Czarni zdaje się nie w komplecie, dobrze zgrani, kombinowali lepiej, biegiem i startem przewyższali czerw onych, nie wyzyskali jednakowoż wielu dobrze wyrobionych sytuacji. Mając wynik 3 : 1 w 24 min. po pauzie, pozwolili sobie następnie w ciągu 20 min. wpakować trzy bramki, ponosząc w ten sposób klęskę zupełnie niespodziewaną. Atak Lwowian i pomoc całkiem dobra. — Duda, Birnhack, Drapała szli dobrze. Witkowski i Kopeć bardzo dobrzy. Tylko obrona i bramkarz zbyt nerwowi 1 taktycznie nierutynowani. Tylko te wady trio defenzywnego lwowian pozwoliły kiepskiej zresztą Wiśle nietylko wyrównać, ale i z trudem zwyciężyć, mimo, iż wedle całości przebiegu gry zwycięstwo należało się Czarnym. Przebieg gry : 1 goal dla Wisły 15 min., dla Czarnych 28 min. Pauza 1 :1 . Pierwsza część drugiej połowy pod znakiem przewagi Czarnych. W 12 min. 2 goal, w 24 min. 3 goal dla Czarnych 3 :1 . Odtąd przewaga Wisły. 27 min. 3 :2 , 36 min. po wolnym, chaos, 3 :3 . W 44 min. 4 goal zwycięski Wisły 4 : 3.
 +
 +
Sędziował p. Fiedler.

Wersja z dnia 11:44, 21 sty 2017

1922.07.16, Mecz towarzyski, Kraków, Stadion Wisły, 17:30
Wisła Kraków 4:3 (1:1) Czarni Lwów
widzów:
sędzia: Fiedler z Krakowa
Bramki
Stefan Reyman 16'



Henryk Reyman 68'
Henryk Reyman 77'
Henryk Reyman 87'
1:0
1:1
1:2
1:3
2:3
3:3
4:3

Wyżykowski 28'
Lachowicz 51'
Kopeć 64'



Wisła Kraków
2-3-5
Mieczysław Wiśniewski
Andrzej Bujak
Kazimierz Kaczor
Stefan Wójcik
Ludwik Stolarski
Witold Gieras
Józef Adamek
Marian Szpórna
Henryk Reyman
Stefan Reyman
Stanisław Marcinkowski

trener: brak
Czarni Lwów
2-3-5
Wituszyński
Nedbal
Fichtel
Kupczakiewicz
Witkowski
Kopeć
Müller
Drapała
Birnbach
Lachowicz
Wyżykowski
Rogi: 4:2

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl

Spis treści

Relacje prasowe

16.07. b. Wisły. Wisła-Czarni 4:3 (1:1). Wiśniewski - Bujak, Kaczor - Wójcik, Stolarski, Gieras - Adamek, Szpurna, Reyman, Reyman II, Marcinkowski. Gole. Reyman 3 (71, 77 i 87’), Reyman II 15’. Fiedler. Rogi: 4:2.

Na podstawie: Sport lwowski nr 19; Tygodnik sportowy nr 66; Wiadomości sportowe nr 19.

Otoczka tego pojedynku nie była zbyt korzystna dla Wisły, gdyż nie dość że grała osłabiona brakiem kilku podstawowych graczy to do tego grząskie po meczu boisko utrudniało grę jej wysokim i masywnym zawodnikom. Spore zmiany w składzie Wisły odbiły się na jakości gry Czerwonych (szczególnie w obronie i pomocy). Dzięki jednak skuteczności ataku prowadzonego przez Reymanów udało się ten mecz wygrać. Mecz z początku wyrównany stał pod znakiem obustronnych ataków. Zbyt częsta gra faul Czarnych daje Wiśle sporo rzutów wolnych. Po jednym z nich Reyman II. w zamieszaniu podbramkowym w 15' strzela gola. Wyrównanie padło w 28’ gry. Po 19 (24) minutach gry w drugiej połowie Czarni prowadzili już 3:1 i nic nie wskazywało na wygraną Wisły. Ta jednak rzuciła się do ataków i osiągnęła zdecydowaną przewagę. Jej efektem były 3 kolejno strzelone bramki przez Reymana w: 26' kiedy to silnie strzelił, a piłka po głowie obrońcy wpadła do siatki; 32’ w zamieszaniu powstałym "pod bramką Czarnych”; i 42’.

Przegląd Sportowy, nr 29/1922 str. 10:

16 lipca, Wisła - Czarni (Lwów) 4:3 (1:1).

Wisła wystąpiła bez Śliwy, Danza i Kowalskiego, Czarni z jednym rezerwowym.

Opis meczu

Gra do pauzy otwarta. W 10 min. Wisła uzyskuje pierwszą bramkę, Czarni zrazu nie mogą się przyzwyczaić do mokrego boiska i po pewnym czasie grają więcej środkową trójką napadu przy pomocy środkowego pomocnika, który zasila ich dobremi piłkami. Gra staje się przez to ładniejszą a ataki ich groźniejszemi. W 20 minucie uzyskuje prawy łącznik Czarnych wyrównującego goala. Po tej bramce obie strony koncentrują swe siły, ale żadna z nich nie może osiągnąć punktu.

Po pauzie gra Czarnych przybiera na sile. Szereg ataków przeprowadzonych przez nich zagraża często bramce Wisły. W 8 min. uzyskuje prawy łącznik Czarnych bramkę. Po tej bramce Wisła zrywa się i przychodzi z chwilowej apatji do ofenzywy, trwającej 10 min., jednakowoż obrońcy Czarnych odpierają skutecznie ataki Wisły. W 20 min z winy obrony Wisły dalsza bramka. Czarni prowadzą 3:1. Wisła doceniwszy teraz przeciwnika swego, mobilizuje swe siły. Wysiłki ich nie pozostają bez skutku w 26 min. bowiem uzyskuje Reyman bramkę dla swych przy pomocy obrońcy Czarnych, który odbiwszy piłkę głową, wpakował ją do bramki. W 32 min. dyktuje sędzia rzut wolny, za wybieg bramkarza poza pole karne, z którego Wisła uzyskuje 3 bramkę. Wreszcie w 43 min. uzyskuje Reyman zwycięską bramkę dla swych barw.

Rogów 4:2 dla Wisły. Sędzia p. Fideler b. dobry.

Wiadomości Sportowe


Nr 18. Kraków, poniedziałek 10 lipca 1922. Rok I.



Czarni Wisła. W niedzielę dnia 16/VII rozegrają obie te drużyny zawody na boisku T. S. Wisła. Rewanż nastąpi dnia 23 lipca we Lwowie.


Z KRAKOWA. Wisła — Czarni (Lwów) 4:3 (1:1)

Wiadomości Sportowe Nr. 19. Kraków, poniedziałek 17 lipca 1922. Rok I.


Do zawodów z Czarnymi wystąpiła Wisła w składzie znacznie osłabionym. Brak Danza i Kowalskiego w ataku oraz Śliwy w (pomocy dawał się odczuwać.

Gra pomimo rozmokłego, błotnistego boiska prowadzona była przez .cały czas w ostrem tempie i obfitowała w szereg interesujących momentów. Goście mimo 2 graczy rezerwowych przedstawili się jako drużyna jednolita. Zgrani ze sobą, posiadają szybki start do piłki, razi jednak u nich izbyt częste używanie siły fizycznej.

Skład drużyn: Wisła: Wiśniewski, Bujak, Kaczor; Wójcik, Stolarski, Gieras; Adamek, Szpórna, Reyman 1, Reyman II, Marcinkowski.

Czarni: Wituszyński, Nedibail, Fichtel; Kupczakiewiicz, Witkowski, Kopeć; Muller, Drapała, Birnbach, Lachowicz, Wyżyłkowski.

Po rozpoczęciu gra toczy się na środku, lecz 10 wkrótce Czarni (podciągają pod bramkę Wisły, a silny przyziemny strzał Lachowicza chwyta Wiśniewski. Wisła nie pozostaje dłużną, szybki jej atak prawą stroną i dobra centra Adamika grzęźnie w rękach bramkarza. Szybkie wzajemne ataki bez rezultatu. (ciężki błotnisty teren utrudnia grę. Goście poczynają grać faul, następstwem czego szereg rzutów wolnych przeciwko nim. Po jednym z nich powstaje zamieszanie pod bramką Czarnych, Które wyzyskuje Reyman II i celnym strzałem zdobywa pierwszy punkt dla swoich, (...) W krótce mają czerwoni sposobność zdobycia dalszego punktu, lecz nie umieją jej wykorzystać, teraz goście przechodzą do ofenzywy (i energicznie napierają na (bramkę przeciwnika. Wysiłki ich jednak rozbijają tyły Wisły. W 28 minucie wyzyskuje prawe skrzydło gości błąd Obrony Wisły i z najbliższej odległości strzela wyrównującą bramkę. Dalsze ataki przynoszą Obu stronom po jednym rzucie z rogu, lecz wynik do przerwy nie ulega zmianie.

Po pauzie goście z miejsca silnie atakują li już w ó minucie prawy łącznik pakuje nieuchronnie piłkę w siatkę Wisły. Zaznacza się silna przewaga Czarnych. Sporadyczne wypady czerwonych niweczy doskonała Obrona gości W 19 minucie silny, daleki strzał prawego pomocnika Czarnych przysparza im trzeciego gola. Jeszcze kilka ataków gości, lecz bez rezultatu. Napad- Wisły poczyna pracować teraz więcej celowo. Atak za atakiem idzie na bramkę przeciwnika, a jeden z nich przynosi czerwonym w 23 min. drugą bramkę. Powoli Wiślacy panami boiska, to też gra toczy się przeważnie na polu gości. Z zamieszania powstałego pod bramką Czarnych strzela Reyman 1 trzeciego gola dla swoich (32‘). Trzech rzutów z rogu przeciw gościom nie wyzyskują czerwoni, również szereg rzutów wolnych idzie na marne. Dopiero w 42‘ udaje się Reymanowi zdobyć zwycięską bramkę dla swoich. Ostatnie minuty należą do Wisły, lecz wysiłki jej nie zmieniają już wyniku. Rzutów z rogu 4:2 dla Wisły. Sędzia: p. Fiedler. G

Tygodnik Sportowy

ROK II. KRAKÓW, DNIA 21 LIPCA 1922 ROKU. NR. 66.


Wisła — Czarni 4 : 3 (1:1).

Boisko Wisły po deszczu grząskie, raczej tor wyścigów hippicznych, niż plac gry footb. Gracze rękami m usieli błoto z nóg ściągać, nogi bowiem ważyły „cetn ary“. Wisła w zmienionym składzie. Stary reprezentatywny gracz, Stolarski, debjutował znów po powrocie z długoletniej niewoli, na środku pomocy. Znać u niego rutynę, ale brak sił i wytrzymałości, oraz modernistycznej metody gry footb. I Bujak wrócił, ciężki tank z właściwą mu doskonałą taktyką ustawiania się. Kaczor coraz lepszy i pewniejszy. Wójcik ma dobre główki. Gieras dobry jak zawsze. Naogół defenzywa Wisły słaba, bez Śliwy i Kowalskiego I nawet kiepska. Do tej niedyspozycji przyczynia się Wiśniewski, który ma dobrą formę i styl, ale kiepsko, leniwie i nonszalancko broni. Puszczał on bramki, możliwe do obrony. — Atak bez Dańca i Kowalskiego II idzie, jak nienaoliwiona stara maszyna. Skrzydła Marcinkowski i Adamek bardzo słabe. Pudłują często i lekkomyślnie, grając egoistycznie. Jedynie strzały silne i dobra orjentacja braci Reymanów uchroniła Wisłę przed klęską, a ambicja dała im możność zwycięstw a 0 punkt.

Czarni zdaje się nie w komplecie, dobrze zgrani, kombinowali lepiej, biegiem i startem przewyższali czerw onych, nie wyzyskali jednakowoż wielu dobrze wyrobionych sytuacji. Mając wynik 3 : 1 w 24 min. po pauzie, pozwolili sobie następnie w ciągu 20 min. wpakować trzy bramki, ponosząc w ten sposób klęskę zupełnie niespodziewaną. Atak Lwowian i pomoc całkiem dobra. — Duda, Birnhack, Drapała szli dobrze. Witkowski i Kopeć bardzo dobrzy. Tylko obrona i bramkarz zbyt nerwowi 1 taktycznie nierutynowani. Tylko te wady trio defenzywnego lwowian pozwoliły kiepskiej zresztą Wiśle nietylko wyrównać, ale i z trudem zwyciężyć, mimo, iż wedle całości przebiegu gry zwycięstwo należało się Czarnym. Przebieg gry : 1 goal dla Wisły 15 min., dla Czarnych 28 min. Pauza 1 :1 . Pierwsza część drugiej połowy pod znakiem przewagi Czarnych. W 12 min. 2 goal, w 24 min. 3 goal dla Czarnych 3 :1 . Odtąd przewaga Wisły. 27 min. 3 :2 , 36 min. po wolnym, chaos, 3 :3 . W 44 min. 4 goal zwycięski Wisły 4 : 3.

Sędziował p. Fiedler.