1923.06.03 Polska - Jugosławia 1:2

Z Historia Wisły

(Różnice między wersjami)
(Komentarze prasowe po występach Wiślaków w reprezentacji:)
Linia 40: Linia 40:
===Komentarze prasowe po występach Wiślaków w reprezentacji:===
===Komentarze prasowe po występach Wiślaków w reprezentacji:===
*'''[[Mieczysław Wiśniewski]]:'''
*'''[[Mieczysław Wiśniewski]]:'''
-
 
+
**„Świetna gra prawego obrońcy i pierwszo klasowa bramkarza”…
-
„Świetna gra prawego obrońcy i pierwszo klasowa bramkarza”…
+
**Przed meczem „obawiano się głównie obecnej formy Wiśniewskiego, "jego powolności i niedomagań w obronie rzutów dolnych”.
-
 
+
**Pierwszy gola dla Jugosłowian pada w 16 minucie: Persca „strzela z daleka, ostro, półgórnie w lewy róg bramki. Wiśniewski robinsonuje, niestety piłka grzęźnie w siatce”. 40’ po przerwie „przebija się prawy łącznik Zinaja, mija Gintla, a następnie tuż po nim Wiśniewskiego, który trochę zapóźno wybiegł i lewą nogą strzela zwycięską bramkę”.
-
Przed meczem „obawiano się głównie obecnej formy Wiśniewskiego, "jego powolności i niedomagań w obronie rzutów dolnych”.
+
**„Wiśniewski nie miał wiele roboty, a obronił efektownie jeden strzał z bliska.
-
 
+
***Źródło: [http://buwcd.buw.uw.edu.pl/e_zbiory/ckcp/p_sportowy/1923/numer023/imagepages/image3.htm „Przegląd Sportowy”]
-
Pierwszy gola dla Jugosłowian pada w 16 minucie: Persca „strzela z daleka, ostro, półgórnie w lewy róg bramki. Wiśniewski robinsonuje, niestety piłka grzęźnie w siatce”. 40’ po przerwie „przebija się prawy łącznik Zinaja, mija Gintla, a następnie tuż po nim Wiśniewskiego, który trochę zapóźno wybiegł i lewą nogą strzela zwycięską bramkę”.
+
-
 
+
-
„Wiśniewski nie miał wiele roboty, a obronił efektownie jeden strzał z bliska.
+
-
*Źródło: [http://buwcd.buw.uw.edu.pl/e_zbiory/ckcp/p_sportowy/1923/numer023/imagepages/image3.htm „Przegląd Sportowy”]
+
-
 
+
==Relacje prasowe==
==Relacje prasowe==

Wersja z dnia 09:15, 4 lut 2015

Z Wisły zagrał: Mieczysław Wiśniewski,


Skład Reprezentacji Polski:

Mieczysław Wiśniewski - Wisła Kraków

Ludwik Gintel - Cracovia

Stefan Fryc - Cracovia

Marian Spoida - Warta Poznań

Stanisław Cikowski - Cracovia

Tadeusz Synowiec - Cracovia

Mieczysław Zimowski - Cracovia

Wacław Kuchar - Pogoń Lwów

Józef Kałuża - Cracovia

Józef Garbień - Pogoń Lwów

Leon Sperling - Cracovia

Miejsce/Stadion: Kraków. Stadion Cracovii.

Strzelcy bramek: Emil Perška 16' (0:1), Józef Kałuża 49' (1:1), Branko Zinaja 86' (1:2).

Selekcjoner: Kazimierz Glabisz.

Opis meczu

Zlepek indywidualności, jak określono drużynę Polski, doznał w obecności 15000 ludzi na stadionie Cracovii dość kompromitującej porażki z drużyną, która była wówczas raczej chłopcem do bicia niż wymagającym rywalem (3.06.1923 1:2). Barw Polski broniło aż 7 graczy Cracovii, a tylko jeden z Wisły, co mogło dziwić, gdyż najprawdopodobniej decydujący głos wśród selekcjonerów należał do sympatyzującego przecież z Wisłą Obrubańskiego. Dziwić także musiało wystawienie zaledwie 2 graczy aktualnego mistrza Polski, Pogoni Lwów. Tym razem prasa miała rację i niejako lustrzanym odbiciem wyrażała nastroje polskich kibiców. „Vox populi domagał się instynktownie wstawienia Reymana z Wisły, który jeszcze nigdy nie znajdował się w tak znakomitej formie i dyspozycji strzału, jak w tym sezonie. Jemu należało się obecnie bezwzględnie wstawienie go do teamu, byłby on niechybnie najlepszym w ataku, gdyż niezawodnie lepiej umiałby się porozumieć i zrozumieć przede wszystkim z Kałużą, niż wystawieni łącznicy. Naturalnie przy dobrej woli sąsiadów... Bo na próbnym treningu czwartkowym, odnosiło się wrażenie, że niektórzy gracze sposobem swej gry wykazać jakby chcieli niemożność współgrania z Reymanem, ale znawcy mogli to wyczuć i spostrzec”. Ten komentarz rzuca ciekawe światło na stosunki panujące w drużynie i sugeruje niechętne podejście do Reymana graczy Cracovii, gdyż to oni stanowili trzon graczy reprezentacyjnych. Oceny prasowe po tym spotkaniu były bezwzględne. „Tygodnik Sportowy” i „IKC” krytykowali wystawienie słabego Garbienia, a nie Reymana na lewym łączniku. Podobnie „Wiadomości Sportowe”, które zwracały również uwagę na słabą dyspozycję Kałuży i „pozostawienie [poza reprezentacją] dziś bezsprzecznie najlepszego strzelca i przebojowca, wedle zgodnej opinii prasy sportowej codziennej i ogółu sportowców polskich, Reymana. Bezwzględnie można śmiało przypuszczać, iż Reyman, sądząc go wedle obecnej formy, powinien był zostać wystawiony bezwzględnie do reprezentacji dla swych silnych i dalekich strzałów”. Krakowski „Głos Narodu” wtórował tym opiniom i dziwił się pomijaniu „będącego obecnie w doskonałej formie Reymana z Wisły, gracza o pewnym strzale i zdolnego do gry kombinacyjnej i przebojowej w przeciwstawieniu” do graczy lwowskich. O dziwo nawet lwowski „Wiek Nowy” widział w ataku Reymana zamiast Kałuży. R. Wacek z kolei zrecenzował bez ogródek grę Kałuży: „tchórzliwy, bez przeboju i bez siły rwącej innych naprzód”. By nie było żadnych niedomówień, dodawał: „Krakowska piłka nożna musi w końcu zrozumieć, iż jeden z jej graczy, który dotychczas był świętością nietykalną skończył swoją karierę; dla mnie jest on tylko emerytem, dobrym może w spotkaniach lokalnych - nigdy w międzymiastowych tem bardziej międzypaństwowych. Twierdzę stanowczo..., iż gdyby Reyman był grał na zawodach z Jugosławią bylibyśmy te zawody wygrali”. Dla Komisji Trzech istniał jednak „tylko Kałuża - dla niego w Szwecji wysłało się Kuchara na... skrzydło, dla Kałuży rozbiło się trójkę środkową Pogoni, Reymana wzięło się poza nawias i przegrało zawody z Jugosławią”.

Reprezentacja powinna „być nie tylko elitą pod względem techniki, szybkości i strzału, gry głową,... powinna być obrazem doskonałości fizycznej budowy; chyba też Reyman nie przedstawia typu suchotniczego, o zapadniętych piersiach i sterczących ramionach i Reymana nie podważyłby się Dubravcić głaskać po głowie”.

  • Źródło: Paweł Pierzchała, Z białą gwiazdą w sercu, Kraków 2006.

Komentarze prasowe po występach Wiślaków w reprezentacji:

  • Mieczysław Wiśniewski:
    • „Świetna gra prawego obrońcy i pierwszo klasowa bramkarza”…
    • Przed meczem „obawiano się głównie obecnej formy Wiśniewskiego, "jego powolności i niedomagań w obronie rzutów dolnych”.
    • Pierwszy gola dla Jugosłowian pada w 16 minucie: Persca „strzela z daleka, ostro, półgórnie w lewy róg bramki. Wiśniewski robinsonuje, niestety piłka grzęźnie w siatce”. 40’ po przerwie „przebija się prawy łącznik Zinaja, mija Gintla, a następnie tuż po nim Wiśniewskiego, który trochę zapóźno wybiegł i lewą nogą strzela zwycięską bramkę”.
    • „Wiśniewski nie miał wiele roboty, a obronił efektownie jeden strzał z bliska.

Relacje prasowe