1924.03.22 Makkabi Kraków - Wisła Kraków 1:1

Z Historia Wisły

(Różnice między wersjami)
Linia 16: Linia 16:
| skład gospodarzy =
| skład gospodarzy =
| skład gości = skład niepełny:<br>[[Mieczysław Wiśniewski]]<br>[[Kazimierz Kaczor]]<br>[[Władysław Stopa]]<br>[[Stefan Wójcik]]<br>[[Stanisław Marcinkowski]]<br>[[Stanisław Czulak]]<br>[[Władysław Kowalski]]<br><br>trener: brak
| skład gości = skład niepełny:<br>[[Mieczysław Wiśniewski]]<br>[[Kazimierz Kaczor]]<br>[[Władysław Stopa]]<br>[[Stefan Wójcik]]<br>[[Stanisław Marcinkowski]]<br>[[Stanisław Czulak]]<br>[[Władysław Kowalski]]<br><br>trener: brak
-
| statystyki = Mcz rozegrany najprawdopodobniej 23 marca.
+
| statystyki = Rogi: 1:4<br>Mecz rozegrany najprawdopodobniej 23 marca.
}}
}}
[[Grafika:Goniec Krakowski 1924-03-24.JPG|thumb|right|200 px]]
[[Grafika:Goniec Krakowski 1924-03-24.JPG|thumb|right|200 px]]

Wersja z dnia 06:12, 5 maj 2013

1924.03.22, Mecz towarzyski, Kraków, Stadion Jutrzenki,
Makkabi Kraków 1:1 (1:0) Wisła Kraków
widzów: 2-3.000
sędzia: Józef Lustgarten z Krakowa
Bramki
1:0
1:1

62' Stanisław Czulak
Makkabi Kraków
Wisła Kraków
skład niepełny:
Mieczysław Wiśniewski
Kazimierz Kaczor
Władysław Stopa
Stefan Wójcik
Stanisław Marcinkowski
Stanisław Czulak
Władysław Kowalski

trener: brak
Rogi: 1:4
Mecz rozegrany najprawdopodobniej 23 marca.

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl

Relacje prasowe

Boisko z "jeziorami wodnemi", więc wynik nie wymierny i nic nie mówiący. Lżejsi gracze Makkabi mieli przewagę nad cięższymi Wisły. Udokumentowali to w I. połowie, prowadząc 1:0. Makkabi kończyło zawody w 9 gdyż z powodu skurczów zeszli z boiska jej 2 gracze. Na podstawie: Tygodnik Sportowy nr 13;

"Przegląd Sportowy" Środa, 26 marca 1924 r. Nr 11

23 marca. Wisła – Makkabi 1:1 (0:1). Zawody nie miały pod względem sportowym żadnej wartości, gdyż więcej niż połowa nawierzchni pokryta była jeziorami wodnemi, a nieliczne ,,oazy’’ i suchszy nieco obręb boiska miały wielkie podobieństwo do bagna. Dziwić się doprawdy należy, że zawodów tych nie odwołano. Strata finansowa nie byłaby wielka, widzom oszczędziłoby się przykrego widoku zmagania się 22 ludzi z wodą i błotem, no i … nie naraziło by się na niespodziankę co do wyniku, o którą przy takim terenie nietrudno. Wisła z Marcinkowskim zamiast Balzera na lewem skrzydle, z Kaczorem i Stopą w obronie, nie potrafiła dostosować swej gry do terenu. Drużyna cięższego kalibru zawsze na błocie gorzej się porusza niż gracze lekkiej wagi. Młodziutka drużyna Makkabi znacznie lepiej dawała sobie radę z terenem, była obrotniejsza, technicznie co najmniej niezgorsza, z że przytem grała jako całość z wielkim zapałem, zdołała uzyskać bardzo zaszczytny dla swych barw wynik, który na Wisłę, po wysokim jej zwycięstwie nad Jutrzenką, podziałał jak zimny tusz. Przebieg gry nie mógł być interesujący, gdyż wszystkie, najlepiej pomyślane akcje unicestniała… woda, która ustawicznie hamowała bieg piłki. Na rozwinięcie się i przeprowadzenie ataku trzeba było nieraz kilku minut. Pojedynki wodne, i niedobrowolne kąpanie się graczy – to były jedyne momenty, urozmaicające grę. Wisła naogół atakowała więcej; wiele ataków psuł Kowalski przez wybieganie na pozycję spaloną, a parę razy przestrzelił fatalnie. Bracia Schneidrowie w obronie i Nebenzahl w bramce, wspomagani dobrze przez Landara w środku pomocy, stawiali skutecznie czoło naporowi czerwonych i często posyłali w bój własne linje przednie. Sędzia dr. Lustgarten nie wysilał się bardzo: obie bramki miały punkt wyjścia ze spalonego. Zawodom przyglądało się, mimo ,,zgniłego’’ powietrza, około 2.000 ludzi, między nimi goście z Berlina.

http://www.wbc.poznan.pl/dlibra/applet?content_url=/Content/43156/directory.djvu&handler=djvu&sec=false