1924.04.06 Polonia Warszawa - Wisła Kraków 2:5

Z Historia Wisły

(Różnice między wersjami)
Linia 4: Linia 4:
| stadion(miasto) = Warszawa, b. Park Sobieskiego
| stadion(miasto) = Warszawa, b. Park Sobieskiego
| godzina =
| godzina =
-
| herb gospodarzy =
+
| herb gospodarzy = Polonia Warszawa herb.jpg
-
| herb gości =
+
| herb gości = Wisła Kraków herb1.jpg
| gospodarze = [[Polonia Warszawa]]
| gospodarze = [[Polonia Warszawa]]
| wynik = 2:5 (2:2)
| wynik = 2:5 (2:2)

Wersja z dnia 08:17, 18 sty 2010

1924.04.16, Mecz towarzyski, Warszawa, b. Park Sobieskiego,
Polonia Warszawa 2:5 (2:2) Wisła Kraków
widzów:
sędzia: Jan Bednarski
Bramki
10'
15'





1:0
2:0
2:1
2:2
2:3
2:4
2:5


35' Henryk Reyman
37' Mieczysław Balcer
Stanisław Czulak
70' Henryk Reyman
80’ (k) Stanisław Czulak
Polonia Warszawa
Wisła Kraków
2-3-5
Mieczysław Wiśniewski
Kazimierz Kaczor
Stanisław Stopa
Stefan Wójcik
Władysław Krupa
Marian Majcherczyk
Józef Adamek
Stanisław Czulak
Henryk Reyman
Władysław Kowalski
Mieczysław Balcer

trener: brak
Przegląd Sportowy przypisuje 3. gola Reymanowi, zamiast Kaczora grać miał Markiewicz.

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl


Relacje prasowe

6.04. Warszawa. b. Park Sobieskiego. Wisła-Polonia 5:2 (2:2). Wiśniewski - Kaczor, [wg PS Markiewicz] Stopa -Wójcik, Krupa, Majcherczyk - Adamek, Czulak, Reyman, Kowalski, Balcer. Gole: Reyman 2 (35’ i 70’), Czulak 2 (na 3:2 i w 80’ z karnego), Balcer (37’) - PS 13 przypisuje 3. gola Reymanowi. s. Bednarski.



Wisła pokazała jak się gra w piłkę, choć pierwsza straciła 2 gole po błędach obrony (10 i 15’). "Wisła pracuje całą siłą pary i wreszcie Reyman uzyskuje z 3 metrów pierwszego, a Balcer silnym strzałem drugiego gola". Po przerwie jeszcze ciekawsza gra. Ataki Wisły "suną jak lawina". Po centrze Balcera Czulak strzela 3. gola. Reyman często gra skrzydłami, a Adamek i Balcer ostro centrują na bramkę Lotha. "W 70 min. uzyskuje Reyman czwartego, a w 80 min. Czulak z karnego piątego gola”.

Wisłą zaprezentowała się w Warszawie jako bardzo solidna drużyna, choć - jak pisano - bez gwiazd, wnosząc „do gry nieskomplikowaną, ale celową kombinację, bardzo znaczny zasób rutyny i dobrą taktykę walki". Na podstawie: Tygodnik Sportowy nr 15; Przegląd Sportowy nr 13; Sport lwowski nr 85.