1925.08.09 Wisła Kraków – Slavia Koszyce 0:1
Z Historia Wisły
Wisła Kraków | 0:1 (0:1) | Slavia Koszyce | ||||||||
widzów: 500 | ||||||||||
sędzia: Neigert | ||||||||||
| ||||||||||
| ||||||||||
Marian Markiewicz nie wykorzystał rzutu karnego Rogi: 4:1. |
O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl
Spis treści |
Relacje prasowe
Sport lwowski
Nr. 147. Lwów, środa 12. sierpnia 1925. Rok IV.
9. VIII. Slavia - Wisła 1:0 (1:0). Niezbyt zaszczytny wynik, jeszcze mniej zaszczytu przyniosła Wisła samą grą. Nawet to, że gracze są przeważnie na urlopach i nie trenują nie może usprawiedliwić. Goście grali ambitnie i ostro.
Do pauzy gra równa. Jedyna bramka pada przy wybitnym współudziale Markiewicza i Łukiewicza. Po pauzie gra podobna. Dopiero ku końcowi przygniatająca przewaga Wisły. Nie prowadzi to do żadnego rezultatu, bo nie miał kto w ataku robić bramek, a wysiłki Balcera nie znalazły u współtowarzyszy zrozumienia Sędzia p. Nenger.
Slavia (Koszyce) - Wisła 1: 0 (1 : 0). "Zawody te prowadzone w tempie spacerowem przy dużej przewadze gości należał do bardzo słabo interesujacych. Dwutygodniowa przerwa wakacyjna Wisły odbiła się fatalnie na jej formie. Sędziował p. Neigert. Publiczności mało". Przegląd Sportowy nr 32/16
Tygodnik Sportowy
ROK V. KRAKÓW DNIA 12 SIERPNIA 1925 ROKU NR. 33.
8. VIII. Slavia (Koszyce ) — Jutrzenka 2 : 0 (2 : 0). 9. VIII. Slavia — Wisła 1:0 (l :0). Goście słowaccy z półn. Węgier nie pokazali wybitnej gry, a tylko ambicją i ofiarnością wydobyli powyższe wyniki. Jutrzenka do przerwy ustępowała gościom i po przerwie zrównała zupełnie swe szanse, nie wykorzystując wielu sytuacji, któreby jej mogły dać wyrównanie. Obydwie bramki zawinił po części goszczący znowu na występie Hollander z Łucka. Z gości odznaczyli się prawy łącznik, środk. pomocnik, lewy back i bramkarz. Silna ulewa przeszkodziła w rozwinięciu się należytej gry. Piękny sukces odnieśli ambitni goście nad Wisłą. Widzów na wszystkich meczach mało, zupełnie znikoma frekwencja na meczach Jutrzenki i Wisły.
Kurjer Sportowy
Nr. 23. Środa 12 sierpnia 1925 Rok i.
Slavia Koszyce — Wisła 1 :0 (1 :0 )
W spotkaniu swem z Wisłą wykazali goście te same zalety i wady co w meczu z Jutrzenką. Niemile raziła zbyt ostra gra, a nietrzymani należycie w karbach przez słabego sędziego, dawali się „dotkliwie" odczuć przeciwnikowi. Nie przebierali też w środkach, gdy szło o to, aby utrzymać rezultat.
Wisła grała bardzo słabo i mimo widocznej przewagi w polu opuściła boisko jako zwyciężona. Przegrała z przeciwnikiem gorszym od niej o kilka bramek. Grala jakby z niechęcią i bez ambicji. U kilku graczy raził widoczny już nie spadek, lecz brak formy. O przebiegu gry i ocenie drużyny nie podobna wobec tego pisać. Słowacy uzyskali swą bramkę w 31 min, , przyczem zawinił bramkarz Wisły.
Jeżeli przyczyną przegranej był brak treningu, to czerwoni z uwagi na podróż do Czechosłowacji winni się zebrać energicznie do pracy. Będą bowiem pierwszą drużyną polską, która w roku bieżącym udaje się na tournee zagraniczne. Sądzić należy, że Wisła, która grać umie i potrafi, w spotkaniach zagranicą, wobec znanej ambicji jej graczy godnie zareprezentuje klasę polską i futbal krakowski.