1926.11.01 Makkabi Kraków - Wisła Kraków 1:7

Z Historia Wisły

1925.11.01, Mecz towarzyski, Kraków, Stadion Makkabi, 15:00 lub 14:30
Makkabi Kraków 1:7 (1:1) Wisła Kraków
widzów:
sędzia: Landman (Landwirth)
Bramki
4x Henryk Reyman
2x Stanisław Czulak
Władysław Kowalski
Makkabi Kraków
Wisła Kraków
Aleksander Pychowski
Jan Kotlarczyk
Józef Adamek
Henryk Reyman
Stanisław Czulak
Władysław Kowalski
Sędzia Landman uznał gola dla Makkabi mimo, że piłka nie przekroczyła linii i wyszła w pole.

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl

Relacje prasowe

„Ilustrowany Kuryer Codzienny”

1926, nr 291 (22 X)

Wisła — Makkabi.

W niedzielę, dnia 24 bm. rozegrają na boisku Makkabi zawody towarzyskie pierwsze drużyny Wisły i Makkabi. Mecz ten będzie niewątpliwie zajmującym ze względu na to, iż odbędzie się na boisku Makkabi, która u siebie potrafi doskonale stawić opór każdemu przeciwnikowi. Wykazała to dobitnie drużyna Makkabi w meczach mistrzowskich tak z Cracovią, jak i z Wisłą, przegrywając minimalną różnicę bramek i to po bardzo zaciętej i ładnej walce. Obecnie Makkabi znajduje się w b. dobrej formie, o czem świadczy jej ostatnie zwycięstwo 1:0 nad Jutrzenką na własnem boisku.


Gra ciekawa, szybka. Makkabi w głębokiej defensywie grało z kontry i gra taka sprawdzała się do pauzy. Do przerwy niezbyt ambitna gra Wisły, stąd taki wynik. Pierwszego gola strzelił Reyman już przed przerwą (gol wyrównujący). "Po przerwie nie wiadomo z jakiego powodu Wiśle przychodzi ochota i bramki zaczynają się sypać w sposób zgoła nieoczekiwany”. Makkabi nie wytrzymało tempa gry i choć na 10 minut przed końcem przegrywało tylko 3:1 w efekcie schodzi z boiska z pokaźnym bagażem bramek. Na podstawie: Stadion nr 44.


Przegląd Sportowy nr 44/1926 str. 6:

Wisła - Makkabi 7:1 (1:1).

Zawody dały obraz gry ciekawej, szybkiej i pełnej interesujących momentów. Makkabi dała z siebie dużo ambicji, nie poprzestała na defensywie, inicjowała szereg ataków pięknych taktycznie i nierzadko niebezpiecznych dla Wisły.

Tak było do przerwy. Stan ten wyraża zresztą sprawiedliwy wynik. Po przerwie w Makkabi odezwały się zawody z Jutrzenką graczy opadło zmęczenie. Na dalsza walkę, prowadzoną dość ostro nie starczyło już tchu. Inicjatywa przechodzi w ręce twardej Wisły, która do 10-ciu minut przed końcem prowadzi 3:1. Potem Makkabi kapituluje kompletnie, a Wisła zdobywa się na "zryw" w stylu Rapidu i pakuje cztery razy piłkę w siatkę błękitnych. Dobytek bramek podzielili między siebie: Reyman I (4), Czulak (2) i Kowalski.

Sędzia p. Landman uznał "bramkę" Makkabi zbyt pochopnie. Piłka odbita od słupka wróciła na boisko i linji nie przeszła.