1927.09.20 Wisła Kraków – Fulgerul 6:1

Z Historia Wisły

Wersja z dnia 06:04, 19 sie 2008; PawelP (Dyskusja | wkład)
(różn) ← Poprzednia wersja | Aktualna wersja (różn) | Następna wersja → (różn)
1927.09.18, towarzyski mecz międzynarodowy, stadion Wisły,
[[Grafika:|150px]] Wisła Kraków 6:1 (1:1) Fulgerul [[Grafika:|150px]]
widzów:
sędzia: Łaba
Bramki
Henryk Reyman 4
Jan Reyman
Skóra
Tentzer I


Wisła Kraków
Fulgerul

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl


Przegląd Sportowy nr 39/1927 str.5:

Porażki Rumunów w Krakowie i Lwowie.

Wisła – Fulgerul 6:1 (1:1)

Zapowiedź występu Rumunów, pierwszego na boiskach Krakowa, acz sygnalizowana późno, przyjęta została przez miłośników piłkarstwa żywo i z zaciekawieniem. Mimo dnia powszedniego na trybunach Wisły zasiadło przeszło tysiąc widzów, których oczekiwania nie zostały zawiedzione.

Przedewszystkiem goście, zwycięzcy reprezentacji armii polskiej, jednej z najlepszych drużyn rumuńskich, która lekko pokonała “Cracovię” podczas jej tournee w Rumunii. Okazali się zespołem nieprzeciętnym I znacznie zaawansowany technicznie. Wisła stanęła przeciw gościom w składzie osłabionym bez Balcera I Folgi.

Leader Ligi – powiedzmy zgóry – grał wprost koncertowo. Po pierwszych trzech kwadransach, w których Rumuni, grający z wiatrem, stawiali gospodarzom pewny opór. Wisła zagarnęła pole walki i dała z siebie pełnych 100% umiejętności, stylu I chęci zwycięstwa.

Bramki pierwszej połowy (1:1) padły ze strzałów Reymana I i Tentzera I.

W drugiej nową serie rozpoczął również Reyman I, klasyk celnego i nieuchronnego strzału. Instynkt tego króla strzelców triumfował cztery razy nad gotowością i brawurą bramkarza Rumunów. Reszty dokonali: Reyman III I Skóra, młody lewoskrzydłowy., z powodzeniem grający zamiast Balcera. Wisła wykazała we wszystkich liniach doskonale współgranie, wyrównaną klasę indywidualną i doskonałe zrozumienie zasad gry zespołowej. Z gości odznaczył się śr. pomocnik i trójka środkowa napastników.

Sędziował p. Łaba.

Goście ujęci wspaniałą grą “Wisły”, zaprosił krakowian na wiosnę roku przyszłego do Bukaresztu. Po triumfie faktycznym – sukces moralny.