1928.06.29-07.01 Turniej jubileuszowy Czarnych Lwów

Z Historia Wisły

1928.06.29-07.01 Turniej jubileuszowy Czarnych Lwów

Czarni niewątpliwie próbowali po raz kolejny zdyskontować sukces turnieju jubileuszowego sprzed pięciu lat. Zaprosili więc do rywalizacji turniejowej te same drużyny: Pogoń, Wisłę i Cracovię.

Rozgrywały one swoje spotkania w dniach 29 czerwca – 1 lipca.

Nic dziwnego, że i tym razem zawody te cieszyły się ogromnym zainteresowaniem kibiców i dziennikarzy. Tym bardziej, że uzyskały zacnego patrona.

Turniej „piłkarski o puhar wicepremiera K. Bartla” miał przypaść na własność „tej drużynie, która po rozegraniu 2-ch zawodów zdobędzie największą ilość punktów, a przy ich równości lepszy stosunek bramek. Kto zwycięży? Pytanie, na które niełątwo znaleźć odpowiedź…” – spekulował przed rozpoczęciem zawodów „Wiek Nowy”. „Zbyt wielcy potykać się będą ze sobą przeciwnicy, by potrzeba było te zawody zachwalać, czy reklamować. Nazwy Cracovia, Pogoń, Wisła i Czarni – mówią same za siebie – sportowy bowiem Lwów kocha te drużyny, wiedząc o tem doskonale, że są chlubą Lwowa i Krakowa, że reprezentują najstarszy football wobec całej Polski. Żadna drużyna sprowadzona z zagranicy nie byłaby w stanie w taki sposób uświetnić jubileuszu, jak spotkania starych lwów małopolskich ze sobą, które kraj cały w piłkę nożną grać nauczyły. A kiedy w dodatku o wielką stawkę idzie, bo o puhar jednego z najwyższych dostojników w Państwie, ujrzymy szlachetne zmagania wielkich pretendentów. W piątek odbędzie się półfinał między Wisłą a Czarnymi, w sobotę zaś między Cracovią a Pogonią. W niedzielę nastąpią decydujące rozgrywki: Pogoń zetknie się z Wisłą, a Czarni z Cracovią” – dodawano.

Turniej rozpoczynał się do wielkiego uderzenia, jakim była rywalizacja jubilata z mistrzem Polski, czyli Wisłą. „Wisła odniosła piękne i zupełnie zasłużone zwycięstwo, mając na przeciwniku przewagę pod każdym względem. Gra drużyny krakowskiej stała w piątek na wysokim poziomie, demonstrowała ona chwilami wprost pokazową piłkę nożną” – komentował wydarzenia na boisku Czarnych sprawozdawca „Przeglądu Sportowego”. Mecz wygrała Wisła 6:3.

Dzień później (30 czerwca) potykały się ze sobą Cracovia i Pogoń (3:3). Co jednocześnie oznaczało, że Wisła miała szanse na wygranie turnieju, jeśli tylko wygra mecz 1 lipca z Pogonią. Niezależnie od późniejszej potyczki Czarnych z Cracovią. Tak też się stało, a widzowie oglądnęli w tym meczu aż 11 goli. Wisła wygrała 7:4. Jak pisał „Przegląd Sportowy: „mimo osłabionego składu była drużyną znacznie lepszą i na wynik w pełni zasłużyła. Wszystkie jej linie grały dobrze, zazębiały się doskonale, nie wykazywały słabych punktów. Pogoń prowadziła coprawda po 25 minutach 2:0, nie zdołała jednak tego wyniku utrzymać”. „Sukces mistrza Ligi był zupełnie zasłużony. Ze wszystkich [zespołów] okazała się Wisła najbardziej wyrównaną, o dobrych walorach kombinacyjnych, bojowych i strzałowych. Stwierdzić należy, żę ze wszystkich klubów ligowych, jakie się dotychczas przez boiska lwowskie przewinęły Wisła pozostawiła najlepsze wrażenie, to też dobra jej pozycja w tabeli ligowej jest faktycznym odzwierciedleniem jej umiejętności” – podsumowywał awyniki turnieju „Gazeta Poranna”.

Dla porządku i statystyk podajemy, że w meczu Cracovia - Czarni Lwów padł remis 2:2.

Honorową nagrodę prezesa Rady ministrów, prof. dra Kaz. Bartla zdobyła Wisła, uzyskująć w jubileuszowym trunieju piłkarskim 4 punkty i stosunek bramek 13:7. Drugie miejsce zajęła Cracovia, uzyskując 2 punkty. Dalsze miejsca zajęła Pogoń i Czarni. Wspaniałą plakietę przedstawiającą popiersie Marszałka J. Piłsudskiego wręczył zwycięzcom dowódca Okręgu Korpusu nr. VI gen. bryg. Popowicz.”.


Turniej jubileuszowy Czarnych Lwów
msc drużyna m pkt zw r p br
1. Wisła Kraków 2 4 2 0 0 13-7
2. Cracovia 2 2 0 2 0 5-5
3. Pogoń Lwów 2 1 0 1 1 7-10
4. Czarni Lwów 2 1 0 1 1 5-8