1929.09.01 Garbarnia Kraków – Wisła Kraków 1:0
Z Historia Wisły
Linia 22: | Linia 22: | ||
[[Grafika:IKC 1929-09-03b.JPG|thumb|right|200px]] | [[Grafika:IKC 1929-09-03b.JPG|thumb|right|200px]] | ||
[[Grafika:Ilustrowana Republika 1929-09-02.JPG|thumb|right|200 px]] | [[Grafika:Ilustrowana Republika 1929-09-02.JPG|thumb|right|200 px]] | ||
+ | [[Grafika:Głos Narodu 1929-09-03a.JPG|thumb|right|200 px]] | ||
+ | [[Grafika:Głos Narodu 1929-09-03b.JPG|thumb|right|200 px]] | ||
+ | |||
[[Grafika:Stadjon 1929-09-05.JPG|thumb|right|200px]] | [[Grafika:Stadjon 1929-09-05.JPG|thumb|right|200px]] | ||
==Relacje prasowe== | ==Relacje prasowe== |
Wersja z dnia 08:35, 8 lis 2012
Garbarnia Kraków | 1:0 (0:0) | Wisła Kraków | ||||||||
widzów: 3.000 | ||||||||||
sędzia: Mallow | ||||||||||
| ||||||||||
| ||||||||||
O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl
Relacje prasowe
3000 kibiców. Krótkie boisko nie sprzyjało Wiśle. Gra „Czerwonych” nieprzekonywująca. Brak Reymana widoczny.
Ikac: "Brak kierownika napadu Reymana daje się dotkliwie we znaki" Wiśle.
Przegląd Sportowy nr 55/1929 str. 3:
GARBARNIA - WISŁA 1:0
Wobec 3.000-nej publiczności rozegrane zostały na boisku Garbarni "derby krakowski" w nowem wydaniu. Ostatnie występy? mistrza ligi nie wróżyły jej? zwycięstwa, zwłaszcza, że krótkie boisko Garbarni nie odpowiadało drużynie Wisły. Zawody zademonstrowały słabą formę mistrza i karygodny? brak ataku, któryby mógł (brak słowa) regularnego gola przeciwnikowi. Wisła znajduje się obecnie w czołowej grupie ligi, to zasługa przedewszystkiem doskonałych Kotlarczyków i Pychowskiego.
Wisła w niczem nie przypominała mistrza Polski, a gra faul większości jej zawodników odstręcza tylko sympatyków piłki nożnej. Garbarnia natomiast nadrabiała swe braki i techniczne ambicje świetnym startem do piłki, atak (brak słowa) dobrze i strzelał dużo.
Garbarnia: Gregorczyk, Konkiewicz, (brak słowa), Nagraba, Wilczkiewicz, Augustyn, Mazur, Joksch, Smoczek, Pazurek, Bator.
Wisła: Koźmin, Pychowski, Skrynkowicz, Kotlarczyk II, Kotlarczyk I, (brak słowa), Adamek, Czulak, Ketz, Kowalski, Balcer.
Pierwsza połowa upłynęła pod znakiem gry otwartej, przyczem stroną więcej atakującą jest Garbarnia. Sędzia, p. (Mallow), odgwizduje każdy faul, a było ich dużo, i utrzymuje w ryzach zawodników. W tej części zawodów Wisła gra w ataku bezplanowo, bez serca, a brak strzałów na bramkę Garbarni jest katastrofalny. Grę w pierwszej połowie prowadzi raczej dobrą pomoc Wisły, aniżeli napastnicy w guście Kowalskiego, Ketza i Adamka. Pierwsza połowa mija zatem bezbramkowo, nieprzynosząc widzom żadnych emocyi.
Druga część zawodów rozpoczyna się energicznymi atakami Wisły, które jednak prędko słabną, poczem inicjatywę przejmuje Garbarnia i poczyna silnie napierać. Rezultatem przewagi jest bramka uzyskana przez Jokscha w 12 minucie drugiej połowy.
Strata bramki nie dodała atakowi Wisły bodźca do, przeciwnie, wpłynęła raczej deprymująco na całą drużynę tak, że już o końca inicjatywę dzierży Garbarnia. Jedyny jasny moment dla Wisły to fenomenalny strzał Kotlarczyka I, przyczem piłka odbiła się od poprzeczki.
W całości zawody dwu tych drużyn znajdujących się w czołowej grupie ligi w niczem nie przypominały zawodów kandydatów do tytułu mistrza Polski, nie widzieliśmy gry kombinacyjnej ani wyczynów opartych na technice.
ŁKS-Czarni 4:2. Tabela: Warta 16-22, Wisła 17-21, ŁKS 17-21, Garbarnia 15-19, Cracovia 15-18. Dwa mecze w zapasie Garbarzy dają im w wypadku wygranych szanse na I. miejsce w tabeli.