1930.04.27 ŁKS Łódź - Wisła Kraków 0:2

Z Historia Wisły

(Różnice między wersjami)
Linia 31: Linia 31:
[[Grafika:SportK 1930-04-29b.JPG|thumb|right|200px]]
[[Grafika:SportK 1930-04-29b.JPG|thumb|right|200px]]
[[Grafika:Głos Narodu 1930-04-28.JPG|thumb|right|200 px]]
[[Grafika:Głos Narodu 1930-04-28.JPG|thumb|right|200 px]]
 +
[[Grafika:Tygodnik Sportowy Bydgoszcz 1930-05-01.jpg‎|thumb|right|200 px]]
 +
==Relacje prasowe==
==Relacje prasowe==
===Przegląd Sportowy nr 35/1930 str. 2:===
===Przegląd Sportowy nr 35/1930 str. 2:===

Wersja z dnia 08:45, 10 lis 2015

1930.04.27, I liga, 4. kolejka, Łódź, Stadion ŁKS-u, 16:00
ŁKS Łódź 0:2 (0:1) Wisła Kraków
widzów: 3-5.000
sędzia: Adam Nawrocki z Poznania
Bramki


0:1
0:2
32' Mieczysław Balcer
47' Stefan Lubowiecki
ŁKS Łódź
2-3-5
Józef Mila
Wawrzyniec Cyl
Antoni Gałecki
Kazimierz Jasiński
Antoni Trzmiela
Roman Jańczyk
Jan Durka
Stefan Kubik
Eugeniusz Tadeusiewicz
Władysław Król
Romuald Feja

trener: Zygmunt Otto
Wisła Kraków
2-3-5
Maksymilian Koźmin
Aleksander Pychowski
Emil Skrynkowicz
Józef Kotlarczyk
Jan Kotlarczyk
Bronisław Makowski
Stanisław Czulak
Walerian Kisieliński
Henryk Reyman
Stefan Lubowiecki
Mieczysław Balcer

trener: brak

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl

Relacje prasowe

Przegląd Sportowy nr 35/1930 str. 2:

Wisła w mistrzowskiej formie
Zwycięża po raz pierwszy Ł.K.S na jego własnem boisku w Łodzi


Oczekiwany z ogromnem zainteresowaniem mecz Ł.K.S - Wisła, zakończył się zupełnie zasłużonem zwycięstwem Wisły.

Drużyna krakowska pokazała grę, stojącą na bardzo wysokim poziomie. Począwszy od bramkarza który mając parokrotnie pole do popisu zdumiewał swą brawurową obroną w groźnych nieraz chwilach a skończywszy na ataku wszystkie linje dopisały.

O przegranej Ł.K.S zadecydowała przedewszystkiem beznadziejnie grająca pomoc. Linja ta bez najlepszego gracza Pegzy, kontuzjowanego na mecz z Garbarnią przestawiona została w niezrozumiały sposób gdyż Jasiński miał zastąpić Pegzę a Jasińskiego - Janczyk i wskutek tego nie potrafiła sprostać zadaniu. Atak Ł.K.S grał bez planu, chaotycznie i tracił głowę w każdej dosłownie sytuacji przyczem rekord niezaradności pod tym względem zdobył Feja a po części Kubik. Zespół Ł.K.S za wyjątkiem Gałeckiego, która i Durki słabo zresztą zatrudnianego nie zdobył się na żadną planową akcję.

Wisła: Koźmin, Pychowski, Skrynkowicz, Kotlarczyk I, Kotlarczyk II, Makowski, Czulak, Kisieliński, Reyman, Lubowiecki, Balcer.
Ł.K.S: Mila, Cyll, Gałecki, Jasiński, Trzmiel, Janczyk, Durka, Kubik, Tadeusiewicz, Król, Feja.

Opis meczu

Już w pierwszych minutach Wisła grając z wiatrem przechodzi do ofenzywy usadawiając się na połowie przeciwnika. Centrę Czulaka ostrym strzałem przenosi Reyman. Bezpośrednio potem Kotlarczyk przerzuca nagle piłkę do Balcera, który stoczywszy zwycięzki pojedynek z obroną mija ją i po wspaniałym biegu strzela pierwszą bramkę.

Atak Ł.K.S zdetonowany powodzeniem Wisły nic nie potrafił w tej części gry przyjść do głosu. Wynik ten, mimo przewagi Wisły utrzymuje się do pauzy.

Po przerwie już w 2 minucie silnym strzałem podwyższa wynik Lubowiecki. Ł.K.S zrywa się dążąc do poprawienia wyniku. Gra na chwilę się ożywia jakkolwiek nie trwa to zbyt długo. Atak miejscowych gra przytem bardzo nerwowo, wytwarza cały szereg niebezpiecznych sytuacji podbramkowych, niewykorzystanych i Wisła kończy mecz jako zwycięzca. Sędzia p. Nawrocki, dobry.