1930.05.03 Pogoń Lwów - Wisła Kraków 2:2

Z Historia Wisły

1930.05.03, I liga, 5. kolejka, Lwów, Stadion Pogoni, 16 lub 17:00, sobota
Pogoń Lwów 2:2 (2:1) Wisła Kraków
widzów: 5-6.000
sędzia: Tadeusz Walczak z Warszawy
Bramki
Michał Matyas (g) 4'
Michał Matyas 35'


1:0
2:0
2:1
2:2


40' Henryk Reyman
72' Józef Kotlarczyk
Pogoń Lwów
2-3-5
Spirydion Albański
Bronisław Fichtel
Albert Mauer
Karol Hanke
Wacław Kuchar
Stanisław Deutschman
Karol Prass
Adolf Zimmer
Michał Matyas "Motylewski"
Włodzimierz Maurer
Ludwik Szabakiewicz

trener:
Wisła Kraków
2-3-5
Maksymilian Koźmin
Aleksander Pychowski
Emil Skrynkowicz
Józef Kotlarczyk
Jan Kotlarczyk
Bronisław Makowski
Stanisław Czulak
Walerian Kisieliński
Henryk Reyman
Stefan Lubowiecki Grafika:Kontuzja.png
Mieczysław Balcer

trener: brak
Wg Przeglądu Sportowego 2. gol Kisielińskiego.

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl

Spis treści

Relacje prasowe

„Ilustrowany Kuryer Codzienny”

1930, nr 118 (5 V)

Na czele tabeli kroczy nadal Cracovia, która gładko rozprawiła się z Warszawianką, w ślad za nią kroczy zmów Wisła, która dała 9obie uszczknąć znów jeden punkt tam, gdzie od dwu lat wychodziła z pewnem zwycięstwem. Do tego dołącza się przewidywana porażka Czarnych w Łodzi z Ł. K. S-em oraz nieoczekiwana przegrana Ł. T. S. G. na gorącym terenie śląskim z Ruchem; jest to pierwsza jednak dopiero strata dwu punktów ze strony Łodzian, których siła nie jest dostatecznie dotąd zbadaną.


Pogoń-Wisła 2:2 (2:1).

Lwów, 3 maja. Drużyna Wisły wyszła na boisko pewna zwycięstwa, mając jakby już „dwa punkty w kieszeni”, pomna na swe stałe od dwu lat zwycięstwa z Pogonią. Owocem tego nastroju była jej nonszalancka gra, która doprowadziła do tego, iż z jej linji ataku nie padł do 20 min. ani jeden strzał na bramkę Pogoni. Natomiast ta ostatnia, grając niezwykle ofiarnie, przeważa w pierwszej części gry. Pierwszą bramkę zdobywa doskonały środkowy napastnik Pogoni Motylewski, z centry Prassa, którego nie pilnował Makowski. W nie długi czas polem Motylewski ładnym strzałem zdobywa drugą bramkę dla Pogoni, która prowadzi już 2:0! Dopiero teraz otrząsa się Wisła z tej przewagi Pogoni, zaczyna atakować i na kilka minut przed pauzą Reyman celnym strzałem z centry Czulaka zdobywa pierwszego goala dla Wisły. Po przerwie przewaga należy do Wisły, która przez Lubowieckiego zdobywa wyrównanie. Gracz ten schodzi jednak na skutek kontuzji nogi z boiska. Wisła gra w dziesiątkę, ale mimo to utrzymuje swą przewagę aż do końca zawodów. Gra staje się ostrą, w czem wyróżnia się Fichtel, na co sędzia nie reaguje. Pod koniec meczu Balcer w dwu dobrych sytuacjach podbramkowych „pudłuje”. Na wyróżnienie z drużyny Pogoni zasługuje w szczególności Kuchar, niezmordowanie pracujący na środku pomocy i Motylewski zaś w Wiśle prawa strona drużyny przewyższała znacznie lewą, w ataku najlepsi Kisieliński, Reyman i Czulak. — Bramkarz Koźmin nie ponosi winy utraty bramek Sędziował słabo p. Walczak, który pod eskortą policji opuścił boisko Publiczność zgromadziła się w rekordowej ilości (około 6.000 osób).


Kurjer Polski. R. 33, 1930, nr 121

Pogoń — Wisła 2:2 (2;1)

Wisła wystąpiła z Lubowieckim i Kisielińskim, a Pogoń z Albańskim w bramce. W pierwszej połowie gra otwarta, mimo to udaje się Motylewskiemu strzelić dwie bramki dla Pogoni. Wisła rewanżuje się jedną bramką zdobytą przez Reymana. Po przerwie przewaga Wisły, dla której wyrównanie zdobył Kisieliński. Ostatnie minuty należą do Pogoni, ale wynik nie ulega już zmianie. Sędziował p. Walczak. Publiczności 3.000



Sport. R.1, 1930, nr 14

1930.05.06

3. V. Pogoń — Wisła 2:2 (2:1). Obie drużyny w normalnych składach. W 1-ej połowie lekka przewaga Pogoni, która już w 34 min. prowadziła 2:0, przyczem obie bramki strzelił Modzelewski II. Pierwszy pkt. dla Wisły uzyskuje Reymann wykorzystując nieporozumienie na tyłach Pogoni. Po przerwie Wisła silnie przeważa i uzyskuje wyrównywującą bramkę przez Kisielińskiego. Ostatnie 15 min. należą znowu do Pogoni, która jednak nie może uzyskać zwycięskiej bramki. W Pogoni najlepsi: Albański, Modzelewski II i Kuchar, w Wiśle Kisieliński. Kotlarczyk I, Pychowski. Sędzia Walczak z Warszawy nie zadowolnił.


http://buwcd.buw.uw.edu.pl/e_zbiory/ckcp/p_sportowy/1930/numer037/imagepages/image5.htm do przepisania

W skrócie

Do przerwy większą inicjatywą wykazywali się goście, ale grcze Pogoni grali skuteczniej. Słabsi byli jednak w obronie i nie wytrzymali meczu kondycyjnie, co przyniosło przewagę Wiśle w końcówce meczu. Siłą napędową Wisły była pomoc. W ataku zawiodły nieco skrzydła. "Reyman mimo 'wieku' nie ustępował swym młodym towarzyszom, pozatem zachował jeszcze swój niebezpieczny daleki strzał". Pierwszy gol meczu padł już w 4' (Motylewski głową z dalekiej odległości z centry Prassa). Wisła atakowała bezskutecznie, a w 35' znowu Prass podał do Motylewskiego, a ten z linii pola karnego strzelił nieuchronnie. "W 40-tej min. Reyman wykorzystuje błąd tyłów przeciwnika i ładnym strzałem zdobywa punkt pierwszy". Po przerwie Koźmin wypuścił piłkę z rąk, dobitka Zimmera na szczęście była niecelna. Potem Kisieliński II wyrównuje. Gra się zaostrza i Lubowiecki schodzi kontuzjowany z boiska w 27'. Mimo braku jednego zawodnika Wisła w ataku - Pogoń broni się jednak skutecznie.

Na podstawie: Przegląd Sportowy nr 37 i IKC nr 119.