1930.09.21 ŁTS-G Łódź – Wisła Kraków 1:4
Z Historia Wisły
(Nie pokazano 14 wersji pośrednich.) | |||
Linia 10: | Linia 10: | ||
| goście = Wisła Kraków | | goście = Wisła Kraków | ||
| ilość widzów = 1.500 | | ilość widzów = 1.500 | ||
- | | sędzia = Nawrocki z Poznania | + | | sędzia = Adam Nawrocki z Poznania |
| strzelcy bramek gospodarze = Henryk Herbstreit 1'<br><br><br><br><br> | | strzelcy bramek gospodarze = Henryk Herbstreit 1'<br><br><br><br><br> | ||
| wyniki po kolei = 1:0<br>1:1<br>1:2<br>1:3<br>1:4 | | wyniki po kolei = 1:0<br>1:1<br>1:2<br>1:3<br>1:4 | ||
| strzelcy bramek goście = <br>11' [[Henryk Reyman]]<br>56’ [[Henryk Reyman]]<br>58' [[Mieczysław Balcer]]<br>62' [[Józef Adamek]] | | strzelcy bramek goście = <br>11' [[Henryk Reyman]]<br>56’ [[Henryk Reyman]]<br>58' [[Mieczysław Balcer]]<br>62' [[Józef Adamek]] | ||
- | | skład gospodarzy = 2-3-5<br> | + | | skład gospodarzy = 2-3-5<br>Włodzimierz Thiel<br>Antoni Biniecki<br>Józef Mikołajczyk<br>Alfred Wolfangel<br>Henryk Pogodziński<br>Hugo Wünsch<br>Erwin Voigt<br>Henryk Herbstreit<br>Mieczysław Królewiecki<br>Władysław Sokołowski<br>Alfred Triebe<br><br>trener: |
| skład gości = 2-3-5<br>[[Maksymilian Koźmin]]<br>[[Aleksander Pychowski]]<br>[[Józef Kotlarczyk]]<br>[[Ferdynand Pachner]]<br>[[Jan Kotlarczyk]]<br>[[Karol Bajorek]]<br>[[Józef Adamek]]<br>[[Stanisław Czulak]]<br>[[Henryk Reyman]]<br>[[Walerian Kisieliński]]<br>[[Mieczysław Balcer]]<br><br>trener: brak | | skład gości = 2-3-5<br>[[Maksymilian Koźmin]]<br>[[Aleksander Pychowski]]<br>[[Józef Kotlarczyk]]<br>[[Ferdynand Pachner]]<br>[[Jan Kotlarczyk]]<br>[[Karol Bajorek]]<br>[[Józef Adamek]]<br>[[Stanisław Czulak]]<br>[[Henryk Reyman]]<br>[[Walerian Kisieliński]]<br>[[Mieczysław Balcer]]<br><br>trener: brak | ||
| statystyki = | | statystyki = | ||
}} | }} | ||
+ | [[Grafika:IKC 1930-09-23b.JPG|thumb|right|200px]] | ||
[[Grafika:SportK 1930-09-23b.JPG|thumb|right|200px]] | [[Grafika:SportK 1930-09-23b.JPG|thumb|right|200px]] | ||
[[Grafika:Głos Poranny 1930-09-22.JPG|thumb|right|200px]] | [[Grafika:Głos Poranny 1930-09-22.JPG|thumb|right|200px]] | ||
[[Grafika:Stadjon 1930-09-25.JPG|thumb|right|200px]] | [[Grafika:Stadjon 1930-09-25.JPG|thumb|right|200px]] | ||
+ | [[Grafika:Ilustrowana Republika 1930-09-22.JPG|thumb|right|200px]] | ||
+ | [[Grafika:Czas 1930-09-23.JPG|thumb|right|200 px]] | ||
+ | [[Grafika:Echo 1930-09-22.JPG|thumb|right|200 px]] | ||
+ | [[Grafika:Wiadomości Sportowe KP 1930-09-22.jpg|thumb|right|200 px]] | ||
+ | [[Grafika:Express Wieczorny Ilustrowany 1930-09-22.jpg|thumb|right|200 px]] | ||
+ | [[Grafika:Lodzer Volkszeitung 1930-09-22.jpg|thumb|right|200 px]] | ||
+ | |||
+ | [[Grafika:Lodzer Volkszeitung 1930-09-21.jpg|thumb|right|200 px]] | ||
+ | [[Grafika:Freie Presse 1930-09-22.jpg|thumb|right|200px]] | ||
+ | |||
==Relacje prasowe== | ==Relacje prasowe== | ||
===W skrócie=== | ===W skrócie=== | ||
Linia 27: | Linia 38: | ||
''Na podstawie: Stadion nr 39 i Przegląd Sportowy nr 77; IKC nr 257.'' | ''Na podstawie: Stadion nr 39 i Przegląd Sportowy nr 77; IKC nr 257.'' | ||
===Przegląd Sportowy nr 77, s.2, środa 24 września 1930:=== | ===Przegląd Sportowy nr 77, s.2, środa 24 września 1930:=== | ||
- | + | [[Grafika:Przegląd Sportowy 1930-09-24.jpg|thumb|right|200px]] | |
<div style="text-align: center">'''<big>Wisła --Ł.T.S.G. 4:1</big>'''</div> | <div style="text-align: center">'''<big>Wisła --Ł.T.S.G. 4:1</big>'''</div> | ||
Linia 57: | Linia 68: | ||
Po zmianie stron, przez kilka minut goszczą łodzianie pod bramką przeciwnika i Herbstreich dwukrotnie nie strzela głową - Koźmin broni na róg. '''W 11 min. Reyman pięknym strzałem przechyla szale zwycięstwa na stronę Wisły, a w 3 m. Balcer po pięknym biegu dopada do piłki nieuchronnie powiększa rezultat. W 17 m. Adamek z linji pola bramkowego umieszcza piłkę po raz czwarty w siatce Ł.T.S.G. Zanosi się na katastrofalna klęskę łodzian, którzy teraz ograniczają się do obrony i sporadycznych wypadów. Wynik 4:1 dla Wisły pozostaje jednak bez zmian.''' | Po zmianie stron, przez kilka minut goszczą łodzianie pod bramką przeciwnika i Herbstreich dwukrotnie nie strzela głową - Koźmin broni na róg. '''W 11 min. Reyman pięknym strzałem przechyla szale zwycięstwa na stronę Wisły, a w 3 m. Balcer po pięknym biegu dopada do piłki nieuchronnie powiększa rezultat. W 17 m. Adamek z linji pola bramkowego umieszcza piłkę po raz czwarty w siatce Ł.T.S.G. Zanosi się na katastrofalna klęskę łodzian, którzy teraz ograniczają się do obrony i sporadycznych wypadów. Wynik 4:1 dla Wisły pozostaje jednak bez zmian.''' | ||
- | + | ---- | |
Cracovia wygrywa z Garbarnia 3:2 i prowadzi w tabeli (16-25), Polonia (18-23), Wisła 3., a Warta czwarta (15-22) | Cracovia wygrywa z Garbarnia 3:2 i prowadzi w tabeli (16-25), Polonia (18-23), Wisła 3., a Warta czwarta (15-22) | ||
+ | ===„Ilustrowany Kuryer Codzienny”=== | ||
+ | |||
+ | 1930, nr 257 (23 IX) | ||
+ | |||
+ | Wisła-Ł.T.S.G. 4:1 (1:1). | ||
+ | |||
+ | Łódź, 21 września (Na). Łodzianie, ponosząc ósmą z rzędu porażkę, przysparzają Wiśle dwa cenne punkty, aczkolwiek zwycięstwo to nie przyszło zbyt łatwo Krakowianom. U drużyny Ł. T. 8. G. bowiem widać pewną poprawę, a zwłaszcza w linji obrony, gdzie Mikołajczykowi nieźle sekundował rezerwowy Sokulski, Mimo to jednak zwycięstwo Wisły było zasłużone. Zaraz w pierwszych minutach gry przynosi Łodzianom jedyną bramkę, strzeloną przez Herbstreicha, W kilka minut później Reyman wyrównuje i gra przy stanie 1:1 toczy się do pauzy 2 lekką przewagą Wisły. | ||
+ | |||
+ | Po przerwie Ł. T. S. G. zrywa się i kilkakrotnie zagraża poważnie gościom, nie udaje się mu jednak uwieńczyć swoich wypadów goalem. — Wisła powoli przechodzi do ofensywy i zdobywa dalsze trzy bramki, przyczem pierwszą z nich i silnego Strzału Reymana. Stan ten podwyższa Balcer, strzelając z 2 kroków, a ostateczny wynik ustala Adamek. Wszystkie strzały były nie do obrony. Całość zawodów wypadła wcale interesująco i obfitowała w wiele ciekawych momentów, a zwłaszcza gra Wisły ogólnie się podobała. Na wyróżnienie z Wisły zasługują oprócz wymienionych: Kotlarczyk I. na środku pomocy i Pychowski w obronie. Linja napadu Wisły stała na wysokości zadania, mało był jednak za trudniony Balcer, którego dobrze pilnował Wolfgangen. W Ł. T. S. G. wyróżnili się Herbstreich i Mikołajczyk, Sędziował p. Nawrocki z Poznania. Widzów około 1.500. | ||
+ | |||
+ | |||
+ | |||
+ | ===Kurjer Polski. R. 33, 1930, nr 260=== | ||
+ | |||
+ | Łódź: Wisła -ŁTSG 4:1 (1:1). Wisła wystąpiła bez Makowskiego i Skrzynkowicza. | ||
+ | |||
+ | ŁTSG wystąpił bez Frankowskiego, Erdmana i Francmmana. W pierwszej połowic gra równa; natomiast po przerwie silna przewala gości. Bramki zdobyli: dla zwycięzców Reyman 2; Balcer i Adamek po jednej. Dla pokonanych honorową bramkę strzelił Herbstreich. Widzów 2;000. Sędzia p. Nawrocki z Poznania. | ||
+ | |||
+ | |||
+ | |||
+ | ===Sport. R.1, 1930, nr 34=== | ||
+ | 1930.09.23 | ||
+ | |||
+ | Wisła — Ł. T. S. G. 4:1 (1:1) (Sten.) | ||
+ | |||
+ | Występy Wisły krakowskiej w Łodzi stanowią każdorazowo | ||
+ | senzacię dla sfer sportowych kominowego grodu. Wisła potrafiła niejednokrotnie zaimponować łódzkim zwolennikom piłkarstwa i nic dziwnego, że mimo niepogody i zgóry przewidzianej klęski ŁTSG, publiczność stawiła się i tym razem dość licznie na boisko WKS-u. Dwukrotny mistrz Polski nie zawiódł pokładanych w nim nadziei: zagrał koncertowo zwłaszcza jeśli idzie, o drugą połowę meczu i odniósł zupełnie zasłużone zwycięstwo. Uwydatniłoby się ono znaczniej lepiej cyfrowo, gdyby nie pech napastników, a zwłaszcza Kisielińskiego, którego wspaniałe bomby oddane w pierwszej i drugiej połowie meczu przechodziły tuż obok celu, lub zostały szczęśliwie obronione przez bramkarza ŁTSG. Mimo iż krakowianie wystąpili w niekompletnym składzie, będąc osłabieni w defenzywie (brak Skrynkowicza i Makowskiego) byli wyrównanym zespołem we wszystkich linjach. | ||
+ | |||
+ | O ŁTSG można pisać dodatnie, jeżeli wziąć pod uwagę tylko pierwszą część meczu. W drugiej połowie zawodów czarno-biali poza pierwszemi minutami nie istnieli prawie na boisku. Znów powtórzyła się historia wszystkich rozegranych ostatnio przez ŁTSG spotkań ligowych. Gospodarze nie wytrzymali tempa, opadli zupełnie na siłach i brali bierny udział w grze w drugiej połowie meczu. Wogóle trudno powiedzieć, by któryś z zawodników ŁTSG sprostał swemu zadaniu: braki techniczne u większości zawodników były tak widoczne, że nawet nie mogły być nadrobione niezwykłą ambicją, która rzucała się w oczy w pierwszej części meczu. Na drugą część zawodów nie starczyło już nawet sił na ambicję, gracze z trudem poruszali się po boisku, ułatwiając zadanie przeciwników. Przebieg gry dość ciekawy. Już w drugiej połowie ładnie wysunięty Herbstreich mija Kotlarczyka II i pakuje piłkę do siatki. Burza oklasków nagradza sukces Ł. I.S.G.. Wisła nie deprymuje się, a odwrotnie staje się coraz groźniejsza. Po ładnej akcji Kisieliński, Adamek, Reyman uzyskuje ostatnie wyrównanie. Pozostała część gry w pierwszej połowie należy do Wisły, która przeprowadza ładne ataki lecz ŁTSG broi się dzielnie, pragnąc za wszelką cenę utrzymać wynik remisowy, co dzięki niezwykłej ambicji całego zespołu się udaje U drugiej połowie ŁTSG atakuje niezwykle energicznie, mając dwie doskonałe pozycje podbramkowe. Rezultatem wspaniałego zrywu łodzian są jednakże tylko dwa rzuty z rogu z których jeden zamieniony zostaje ręką na bramkę przez Herbstreicha, naturalnie nieuznaną przez sędziego. ŁTSG jeszcze kilkakrotnie próbuje szczęścia i do 10 min. ma nawet dużo z gry zagrażając kilkakrotnie bramce Wisły niebawem jednak Wisła bierze się znów do pracy i od tej chwili bezustannie naciera, „bombardując“ formalnie świątynię łódzkiej drużyny Owocem ustawicznych ataków są trzy bramki zdobyte przez Reymana, Balcera i Adamka oraz cały szereg autów, słupków i t. d. W ostatnim kwandransie Wisła już się nie wysilała, bawiąc Sto z przeciwnikiem. Meczem kierował b. dobrze p. Nawrocki z Poznania. | ||
+ | |||
+ | |||
+ | |||
+ | |||
[[Kategoria:I liga 1930 (piłka nożna)]] | [[Kategoria:I liga 1930 (piłka nożna)]] | ||
[[Kategoria:Wszystkie mecze 1930 (piłka nożna)]] | [[Kategoria:Wszystkie mecze 1930 (piłka nożna)]] | ||
[[Kategoria:ŁTS-G Łódź]] | [[Kategoria:ŁTS-G Łódź]] |
Aktualna wersja
ŁTS-G Łódź | 1:4 (1:1) | Wisła Kraków | ||||||||
widzów: 1.500 | ||||||||||
sędzia: Adam Nawrocki z Poznania | ||||||||||
| ||||||||||
| ||||||||||
O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl
Spis treści |
Relacje prasowe
W skrócie
"Piękna gra drużyny krakowskiej". Wisła o klasę lepsza i zwycięstwo zasłużone. Przeważała w tym meczu technicznie i taktycznie. "Reyman, z jemu tylko właściwą energią i przytomnością umysłu kierował linią ataku", wykorzystując skrzydła i Kisielińskiego. Mecz z powodu dużej przewagi Wisły niezbyt ciekawy. Początek zwiastował jednak emocje, bo już pierwsza akcja ŁTSG daje im gola po strzale Herbstreicha w 1'. Po kilku minutach Wisła opanowuje nerwy i uzyskuje przewagę, czego efektem gol Reymana strzelony z bliska po podaniu Adamka w 11'. W następnych akcjach Reyman kilkakrotnie obsługuje Kisielińskiego, sam strzela dwa razy z wolnych, ale wynik do przerwy się nie zmienia. Początek II. połowy podobny do I. (ataki łodzian), ale "w 11 min. Reyman pięknym strzałem przechyla szalę zwycięstwa na stronę Wisły", 2 minuty później Balcer po pięknym biegu podwyższa rezultat, a wynik ustala w 17' Adamek strzałem z linii pola bramkowego. Mimo przewagi Wisły do końca meczu wynik się nie zmienił.
Na podstawie: Stadion nr 39 i Przegląd Sportowy nr 77; IKC nr 257.
Przegląd Sportowy nr 77, s.2, środa 24 września 1930:
Benjaminek Ligi poniósł znów klęskę, tem przykrzejszą że drużyna łódzka od dłuższego czasu zdradza kolosalny spadek formy, bez widoków na poprawę. Ł.T.S.G. potrafi grac jedynie przez 45 minut . Po przerwie łodzianie opadają na siłach, a w chwili gdy przeciwnik zdobywa bramkę, rezygnują z dalszej walki. A że forma fizyczna graczy, oraz wiadomość techniczna też nie jest budująca, mamy więc zamiast meczu bezmyślną kopaninę.
Niedzielny mecz Ł.T.S.G. z Wisłą był potwierdzeniem opinii, że drużyna łódzka obok "Warszawianki" jest najsłabszym zespołem Ligi.
Wisła: Koźmin: Pychowski, Kotlarczyk II: Pachner. Kotlarczyk I, Bajorek: Adamek, Czulak, Reyman, Kisieliński, Balcer.
Ł.T.S.G. Thiel: Mikołajczyk, Sokołowski: Wolinagel, Pogodziński, Winsche: Voight, Herbstreich, Biniecki, Królewiecki, Triebe.
Wisła grała więc bez Makowskiego i Skrynkowicza. Ł.T.S.G. bez Falkowskiego, Wildnera, Bergmana i Franemana.
Wisła była zespołem o klasę lepszym i na wysokie zwycięstwo w zupełności zasłużyła. Miała ona dużą przewagę w polu i pod bramką przeciwnika, górowała nad gospodarzami technicznie i taktycznie. Jakże blado wypadła technika Ł.T.S.G. w zestawieniu z techniką jaką nam zaprezentowali goście. Żaden gracz biało-czarnych nie ma zupełnie pojęcia o stopowaniu piłki i z wyjątkiem Herbstriecha, o grze głową. Swe nieumiejętności techniczne niektórzy gracze zastępują grą ostrą, chwilami brutalną, co przechodzi już u nich w nałóg.
Wisła miała swych sztandarowych graczy w środkowym pomocniku i środkowym napastniku. Kotlarczyk I był wspaniałym łącznikiem miedzy tyłami a napadem, a Reyman, z jemu tylko właściwą energią i przytomnością umysłu kierował linją ataku. Doskonałego partnera miał Reyman w Kisielińskim i w obu skrzydłowych, zwłaszcza w Adamku, gdyż Balcer był w pierwszej połowie unieruchomiony przez dobrze go pilnującego Wolfnag'a, Czulak jakkolwiek nie psuł , był tym razem słabszy. Obrona Wisły nie stała tym razem na wysokości zadania, żle się ustawiała, a wykopy często zawodziły, Koźmin nie popełnił żadnego błędu.
W drużynie łódzkiej cały mecz grali jedynie Mikołajczyk i Herbstreich. Dobry był do przerwy, dopóki starczyło mu sił Wolinagel.
Mecz z wyjątkiem kilku momentów podbramkowych naprawdę emocjonujących, nie należał do ciekawych. Wisła miała więcej z gry, to też z wyjątkiem pierwszych kilku minut przed przerwą i pierwszego kwadransa po pauzie, goście byli w przewadze, nie licząc kilku sporadycznych wypadów Ł.T.S.G.
Opis meczu
Mecz rozpoczyna Ł.T.S.G. i już w pierwszej minucie Biniecki się przedziera i podaje piłkę Herbstreichowi, który przytomnie zdobywa pierwszą bramkę. Kilka minut przewagi gospodarzy, poczem gra się powoli wyrównuje. W 11 min. Kisieliński podaje Adamkowi. Skrzydłowy Wisły przedziera się poprzez linję obrony łodzian i dośrodkowuje do Reymana, który z bliska wyrównuje. W 18 min. wolny za ręka Winschego strzela Reyman - Kisieliński znajduje się jednak na pozycji spalonej. W 27 min. Kisieliński zaprzepaszcza dogodna pozycję do strzału, a w chwilę później sędzia odgwizduje spalony, którego nie było. W 37 min. Pogodziński fauluje Reymana. Wolny z odległości 23 mtr. strzela Reyman bramkarzowi w ręce. Do przerwy wynik 1:1.
Po zmianie stron, przez kilka minut goszczą łodzianie pod bramką przeciwnika i Herbstreich dwukrotnie nie strzela głową - Koźmin broni na róg. W 11 min. Reyman pięknym strzałem przechyla szale zwycięstwa na stronę Wisły, a w 3 m. Balcer po pięknym biegu dopada do piłki nieuchronnie powiększa rezultat. W 17 m. Adamek z linji pola bramkowego umieszcza piłkę po raz czwarty w siatce Ł.T.S.G. Zanosi się na katastrofalna klęskę łodzian, którzy teraz ograniczają się do obrony i sporadycznych wypadów. Wynik 4:1 dla Wisły pozostaje jednak bez zmian.
Cracovia wygrywa z Garbarnia 3:2 i prowadzi w tabeli (16-25), Polonia (18-23), Wisła 3., a Warta czwarta (15-22)
„Ilustrowany Kuryer Codzienny”
1930, nr 257 (23 IX)
Wisła-Ł.T.S.G. 4:1 (1:1).
Łódź, 21 września (Na). Łodzianie, ponosząc ósmą z rzędu porażkę, przysparzają Wiśle dwa cenne punkty, aczkolwiek zwycięstwo to nie przyszło zbyt łatwo Krakowianom. U drużyny Ł. T. 8. G. bowiem widać pewną poprawę, a zwłaszcza w linji obrony, gdzie Mikołajczykowi nieźle sekundował rezerwowy Sokulski, Mimo to jednak zwycięstwo Wisły było zasłużone. Zaraz w pierwszych minutach gry przynosi Łodzianom jedyną bramkę, strzeloną przez Herbstreicha, W kilka minut później Reyman wyrównuje i gra przy stanie 1:1 toczy się do pauzy 2 lekką przewagą Wisły.
Po przerwie Ł. T. S. G. zrywa się i kilkakrotnie zagraża poważnie gościom, nie udaje się mu jednak uwieńczyć swoich wypadów goalem. — Wisła powoli przechodzi do ofensywy i zdobywa dalsze trzy bramki, przyczem pierwszą z nich i silnego Strzału Reymana. Stan ten podwyższa Balcer, strzelając z 2 kroków, a ostateczny wynik ustala Adamek. Wszystkie strzały były nie do obrony. Całość zawodów wypadła wcale interesująco i obfitowała w wiele ciekawych momentów, a zwłaszcza gra Wisły ogólnie się podobała. Na wyróżnienie z Wisły zasługują oprócz wymienionych: Kotlarczyk I. na środku pomocy i Pychowski w obronie. Linja napadu Wisły stała na wysokości zadania, mało był jednak za trudniony Balcer, którego dobrze pilnował Wolfgangen. W Ł. T. S. G. wyróżnili się Herbstreich i Mikołajczyk, Sędziował p. Nawrocki z Poznania. Widzów około 1.500.
Kurjer Polski. R. 33, 1930, nr 260
Łódź: Wisła -ŁTSG 4:1 (1:1). Wisła wystąpiła bez Makowskiego i Skrzynkowicza.
ŁTSG wystąpił bez Frankowskiego, Erdmana i Francmmana. W pierwszej połowic gra równa; natomiast po przerwie silna przewala gości. Bramki zdobyli: dla zwycięzców Reyman 2; Balcer i Adamek po jednej. Dla pokonanych honorową bramkę strzelił Herbstreich. Widzów 2;000. Sędzia p. Nawrocki z Poznania.
Sport. R.1, 1930, nr 34
1930.09.23
Wisła — Ł. T. S. G. 4:1 (1:1) (Sten.)
Występy Wisły krakowskiej w Łodzi stanowią każdorazowo senzacię dla sfer sportowych kominowego grodu. Wisła potrafiła niejednokrotnie zaimponować łódzkim zwolennikom piłkarstwa i nic dziwnego, że mimo niepogody i zgóry przewidzianej klęski ŁTSG, publiczność stawiła się i tym razem dość licznie na boisko WKS-u. Dwukrotny mistrz Polski nie zawiódł pokładanych w nim nadziei: zagrał koncertowo zwłaszcza jeśli idzie, o drugą połowę meczu i odniósł zupełnie zasłużone zwycięstwo. Uwydatniłoby się ono znaczniej lepiej cyfrowo, gdyby nie pech napastników, a zwłaszcza Kisielińskiego, którego wspaniałe bomby oddane w pierwszej i drugiej połowie meczu przechodziły tuż obok celu, lub zostały szczęśliwie obronione przez bramkarza ŁTSG. Mimo iż krakowianie wystąpili w niekompletnym składzie, będąc osłabieni w defenzywie (brak Skrynkowicza i Makowskiego) byli wyrównanym zespołem we wszystkich linjach.
O ŁTSG można pisać dodatnie, jeżeli wziąć pod uwagę tylko pierwszą część meczu. W drugiej połowie zawodów czarno-biali poza pierwszemi minutami nie istnieli prawie na boisku. Znów powtórzyła się historia wszystkich rozegranych ostatnio przez ŁTSG spotkań ligowych. Gospodarze nie wytrzymali tempa, opadli zupełnie na siłach i brali bierny udział w grze w drugiej połowie meczu. Wogóle trudno powiedzieć, by któryś z zawodników ŁTSG sprostał swemu zadaniu: braki techniczne u większości zawodników były tak widoczne, że nawet nie mogły być nadrobione niezwykłą ambicją, która rzucała się w oczy w pierwszej części meczu. Na drugą część zawodów nie starczyło już nawet sił na ambicję, gracze z trudem poruszali się po boisku, ułatwiając zadanie przeciwników. Przebieg gry dość ciekawy. Już w drugiej połowie ładnie wysunięty Herbstreich mija Kotlarczyka II i pakuje piłkę do siatki. Burza oklasków nagradza sukces Ł. I.S.G.. Wisła nie deprymuje się, a odwrotnie staje się coraz groźniejsza. Po ładnej akcji Kisieliński, Adamek, Reyman uzyskuje ostatnie wyrównanie. Pozostała część gry w pierwszej połowie należy do Wisły, która przeprowadza ładne ataki lecz ŁTSG broi się dzielnie, pragnąc za wszelką cenę utrzymać wynik remisowy, co dzięki niezwykłej ambicji całego zespołu się udaje U drugiej połowie ŁTSG atakuje niezwykle energicznie, mając dwie doskonałe pozycje podbramkowe. Rezultatem wspaniałego zrywu łodzian są jednakże tylko dwa rzuty z rogu z których jeden zamieniony zostaje ręką na bramkę przez Herbstreicha, naturalnie nieuznaną przez sędziego. ŁTSG jeszcze kilkakrotnie próbuje szczęścia i do 10 min. ma nawet dużo z gry zagrażając kilkakrotnie bramce Wisły niebawem jednak Wisła bierze się znów do pracy i od tej chwili bezustannie naciera, „bombardując“ formalnie świątynię łódzkiej drużyny Owocem ustawicznych ataków są trzy bramki zdobyte przez Reymana, Balcera i Adamka oraz cały szereg autów, słupków i t. d. W ostatnim kwandransie Wisła już się nie wysilała, bawiąc Sto z przeciwnikiem. Meczem kierował b. dobrze p. Nawrocki z Poznania.