1934.05.27 Wisła Kraków - Pogoń Lwów 2:0
Z Historia Wisły
Linia 6: | Linia 6: | ||
| herb gospodarzy = | | herb gospodarzy = | ||
| herb gości = | | herb gości = | ||
- | | gospodarze = Wisła | + | | gospodarze = Wisła Kraków |
| wynik = 2:0 (1:0) | | wynik = 2:0 (1:0) | ||
| goście = [[Pogoń Lwów]] | | goście = [[Pogoń Lwów]] | ||
- | | ilość widzów = | + | | ilość widzów = 2.000 |
| sędzia = Mazur z Sosnowca | | sędzia = Mazur z Sosnowca | ||
- | | strzelcy bramek gospodarze = [[ | + | | strzelcy bramek gospodarze = [[Stanisław Obtułowicz]] (k) 41’<br>[[Artur Woźniak]] 47’ |
| wyniki po kolei = 1:0<br>2:0 | | wyniki po kolei = 1:0<br>2:0 | ||
| strzelcy bramek goście = | | strzelcy bramek goście = | ||
- | | skład gospodarzy = 2-3-5<br>[[Edward Madejski]]<br>[[Władysław Szumilas]]<br>[[Andrzej Woźniak]]<br>[[Jezierski]]<br>[[Jan Kotlarczyk]]<br>[[Józef Kotlarczyk]]<br>[[Jerzy Pazurek]]<br>[[Obtułowicz]]<br>[[Artur Woźniak]]<br>[[Kazimierz Sołtysik]]<br>[[Antoni Łyko]]<br><br>trener: brak | + | | skład gospodarzy = 2-3-5<br>[[Edward Madejski]]<br>[[Władysław Szumilas]]<br>[[Andrzej Woźniak]]<br>[[Mieczysław Jezierski]]<br>[[Jan Kotlarczyk]]<br>[[Józef Kotlarczyk]]<br>[[Jerzy Pazurek]]<br>[[Stanisław Obtułowicz]]<br>[[Artur Woźniak]]<br>[[Kazimierz Sołtysik]]<br>[[Antoni Łyko]]<br><br>trener: brak |
- | | skład gości = 2-3-5<br>Albański<br> Zrobek<br> Jeżewski<br> Hanin<br> Wasiewicz<br> Deutschman<br> Kuchar<br> Borowski<br> Zimmer<br> Nachaczewski<br> Niechcioł | + | | skład gości = 2-3-5<br>Albański<br> Zrobek<br> Jeżewski<br> Hanin<br> Wasiewicz<br> Deutschman [[grafika:cz.jpg]] 41'<br> Kuchar<br> Borowski<br> Zimmer<br> Nachaczewski<br> Niechcioł |
| statystyki = | | statystyki = | ||
}} | }} | ||
Linia 21: | Linia 21: | ||
==Relacje prasowe== | ==Relacje prasowe== | ||
- | |||
- | Wisła - Pogoń 2:0 (1:0) | + | |
+ | ''Przegląd Sportowy nr. 43 / środa 30 maja 1934 roku / strona 2:'' | ||
+ | |||
+ | |||
+ | '''Wisła - Pogoń 2:0 (1:0)''' | ||
Kraków, 27.5. - Tel. wł. - Wisła - Pogoń 2:0 (1:0). Bramki dla Wisły - Obtułowicz z karnego i Artur. Sędzia p. Mazur z Sosnowca. | Kraków, 27.5. - Tel. wł. - Wisła - Pogoń 2:0 (1:0). Bramki dla Wisły - Obtułowicz z karnego i Artur. Sędzia p. Mazur z Sosnowca. | ||
Linia 31: | Linia 34: | ||
Pytanie: w jaki sposób zespół ten mógł przeciwstawiać się, a nawet odnosić sukcesy z zawodowcami zachodu - musiało siłą rzeczy narzucać się każdemu, kto przypatrywał się grze gości na meczu z Wisłą. | Pytanie: w jaki sposób zespół ten mógł przeciwstawiać się, a nawet odnosić sukcesy z zawodowcami zachodu - musiało siłą rzeczy narzucać się każdemu, kto przypatrywał się grze gości na meczu z Wisłą. | ||
- | Będzie się mówiło o przemęczeniu, o braku braci Matiasów i t. d. Owszem są to momenty wcale ważkie, ale pomimo to możnaby od Pogoni więcej wymagać aniżeli widzieliśmy dziś w Krakowie. | + | Będzie się mówiło o przemęczeniu, o braku braci Matiasów i.t.d. Owszem są to momenty wcale ważkie, ale pomimo to możnaby od Pogoni więcej wymagać aniżeli widzieliśmy dziś w Krakowie. |
Mecz ukształtowałby się może lepiej gdyby nie niefortunny arbiter z Sosnowca, który do reszty już wyprowadził gości z równowagi. Podyktowanie drugiego rzutu karnego w momencie dość problematycznym i usunięcie z boiska Deutschmana za demonstracyjne kopnięcie piłki dobiło do reszty Pogoń. | Mecz ukształtowałby się może lepiej gdyby nie niefortunny arbiter z Sosnowca, który do reszty już wyprowadził gości z równowagi. Podyktowanie drugiego rzutu karnego w momencie dość problematycznym i usunięcie z boiska Deutschmana za demonstracyjne kopnięcie piłki dobiło do reszty Pogoń. | ||
Jakkolwiek zerwała się ona jeszcze po pauzie do walki był to już tylko śpiew łabędzi, któremu brakowało siły w momentach decydujących. Lwowianie nie mogli rozstrzygnąć na swą korzyść spotkania, gdy jedynym atutem ich był Albański w bramce, a sekundował mu w pewnym już dystansie Hanin w pomocy oraz Zimmer i Niechcioł w ataku. | Jakkolwiek zerwała się ona jeszcze po pauzie do walki był to już tylko śpiew łabędzi, któremu brakowało siły w momentach decydujących. Lwowianie nie mogli rozstrzygnąć na swą korzyść spotkania, gdy jedynym atutem ich był Albański w bramce, a sekundował mu w pewnym już dystansie Hanin w pomocy oraz Zimmer i Niechcioł w ataku. | ||
Linia 44: | Linia 47: | ||
Drużyny wystąpiły w składach: | Drużyny wystąpiły w składach: | ||
- | Wisła - Madejski; Szumilas, Woźniak II; Jezierski, Kotlarczyk I i II; Pazurek, Obtułowicz, Artur, Sołtysik, Łyko. | + | Wisła - ''Madejski; Szumilas, Woźniak II; Jezierski, Kotlarczyk I i II; Pazurek, Obtułowicz, Artur, Sołtysik, Łyko.'' |
- | Pogoń - Albański; Zrobek, Jeżewski; Hanin, Wasiewicz, Deutschman; Kuchar, Borowski, Zimmer, Nachaczewski, Niechcioł. | + | Pogoń - ''Albański; Zrobek, Jeżewski; Hanin, Wasiewicz, Deutschman; Kuchar, Borowski, Zimmer, Nachaczewski, Niechcioł.'' |
Wspomagana dość silnym wiatrem Wisła atakuje od pierwszej chwili zyskując szereg korzystnych momentów. Albański wykazuje kilkakrotnie swą wysoką klasę. | Wspomagana dość silnym wiatrem Wisła atakuje od pierwszej chwili zyskując szereg korzystnych momentów. Albański wykazuje kilkakrotnie swą wysoką klasę. | ||
- | Po raz pierwszy dochodzi do decydującego momentu w 28-ej min. za faul na Arturze sędzia dyktuje rzut karny: Łyko strzela daleko obok bramki. Wisła popisuje się nadal szeregiem niewyzyskanych sytuacyj; Borowski nie może trafić do pustej bramki. | + | Po raz pierwszy dochodzi do decydującego momentu '''w 28-ej min. za faul na Arturze sędzia dyktuje rzut karny: Łyko strzela daleko obok bramki.''' Wisła popisuje się nadal szeregiem niewyzyskanych sytuacyj; Borowski nie może trafić do pustej bramki. |
- | Wreszcie nadchodzi 41 m.: obrońca fauluje ostro Artura biegnącego wzdłuż linji pola karnego. Gracz Wisły pada na linję, sędzia dyktuje rzut karny. Dochodzi do długich "pertraktacyj". w których wyniku Deutschman opuszcza boisku, a Obtułowicz uzyskuje prowadzenie. | + | Wreszcie nadchodzi '''41 m.: obrońca fauluje ostro Artura biegnącego wzdłuż linji pola karnego. Gracz Wisły pada na linję, sędzia dyktuje rzut karny. Dochodzi do długich "pertraktacyj". w których wyniku Deutschman opuszcza boisku, a Obtułowicz uzyskuje prowadzenie.''' |
- | Wynik ten trwa niedługo, gdyż w dwie minuty po przerwie Artur przebuja się ładnie i strzela obok wybiegającego Albańskiego. Pogoń jakkolwiek gra w dziesiątkę dochodzi obecnie coraz bardziej do głosu, przez pewien okres przeważa nawet. Po 25 min. oddaje jednak znów inicjatywę przeciwnikowi, który poza sytuacjami podbramkowymi nie uzyskuje niczego. Sędzia p. Mazur z Sosnowca nie wykazał kwalifikacyj na arbitra ligowego. | + | Wynik ten trwa niedługo, gdyż '''w dwie minuty po przerwie Artur przebuja się ładnie i strzela obok wybiegającego Albańskiego.''' Pogoń jakkolwiek gra w dziesiątkę dochodzi obecnie coraz bardziej do głosu, przez pewien okres przeważa nawet. Po 25 min. oddaje jednak znów inicjatywę przeciwnikowi, który poza sytuacjami podbramkowymi nie uzyskuje niczego. Sędzia p. Mazur z Sosnowca nie wykazał kwalifikacyj na arbitra ligowego. |
Wersja z dnia 12:14, 23 wrz 2008
[[Grafika:|150px]] | Wisła Kraków | 2:0 (1:0) | Pogoń Lwów | [[Grafika:|150px]] | ||||||
widzów: 2.000 | ||||||||||
sędzia: Mazur z Sosnowca | ||||||||||
| ||||||||||
| ||||||||||
O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl
Relacje prasowe
Przegląd Sportowy nr. 43 / środa 30 maja 1934 roku / strona 2:
Wisła - Pogoń 2:0 (1:0)
Kraków, 27.5. - Tel. wł. - Wisła - Pogoń 2:0 (1:0). Bramki dla Wisły - Obtułowicz z karnego i Artur. Sędzia p. Mazur z Sosnowca.
Uczucie rozczarowania ogarniało niechybnie widzów tego spotkania, którzy mając jeszcze w pamięci sprawozdania prasowe z pobytu lwowian zagranicą znaleźli sposobność aby przekonać się naocznie o ich umiejętnościach.
Pytanie: w jaki sposób zespół ten mógł przeciwstawiać się, a nawet odnosić sukcesy z zawodowcami zachodu - musiało siłą rzeczy narzucać się każdemu, kto przypatrywał się grze gości na meczu z Wisłą.
Będzie się mówiło o przemęczeniu, o braku braci Matiasów i.t.d. Owszem są to momenty wcale ważkie, ale pomimo to możnaby od Pogoni więcej wymagać aniżeli widzieliśmy dziś w Krakowie. Mecz ukształtowałby się może lepiej gdyby nie niefortunny arbiter z Sosnowca, który do reszty już wyprowadził gości z równowagi. Podyktowanie drugiego rzutu karnego w momencie dość problematycznym i usunięcie z boiska Deutschmana za demonstracyjne kopnięcie piłki dobiło do reszty Pogoń. Jakkolwiek zerwała się ona jeszcze po pauzie do walki był to już tylko śpiew łabędzi, któremu brakowało siły w momentach decydujących. Lwowianie nie mogli rozstrzygnąć na swą korzyść spotkania, gdy jedynym atutem ich był Albański w bramce, a sekundował mu w pewnym już dystansie Hanin w pomocy oraz Zimmer i Niechcioł w ataku.
Reszta nie wykraczała poza przeciętność. Ani pomoc grająca tylko defenzywnie, ani wreszcie atak, któremu było brak spoistości i myśli przewodniej nie mogły opanować terenu i wygrać meczu. Wisła wypadła o wiele korzystniej. Była zdecydowanie lepsza od przeciwnika i zagrała lepiej niż na ostatnim meczu w Krakowie. Pomijając fakt, iż Wisła wyzyskała korzystny wiatr, potrafiła pozatem do przerwy prawie że w zupełności zawładnąć terenem, który był też opanowany przez gospodarzy w ostatnich 20-tu minutach.
O ich liniach defenzywnych trudno na razie pisać. Ani Madejski w bramce, ani obaj obrońcy nie mieli pola do popisu. Dzielnie trzymała się pomoc; stopowała zakusy strony przeciwnej, umiała mądrze zasilać piłkami swój napad. Szczególnie Kotlarczyk II wypadł doskonale brylując w drugiej połowie meczu.
Ofenzywa czerwonych szczyci się dalej Arturem, który ciągnie całą piątkę oraz żywiołowym Łyką na lewym skrzydle. Ogólnie biorąc cała piątka wykazuje konsolidację oraz inklinację do gry celowej i kombinacyjnej.
Drużyny wystąpiły w składach:
Wisła - Madejski; Szumilas, Woźniak II; Jezierski, Kotlarczyk I i II; Pazurek, Obtułowicz, Artur, Sołtysik, Łyko.
Pogoń - Albański; Zrobek, Jeżewski; Hanin, Wasiewicz, Deutschman; Kuchar, Borowski, Zimmer, Nachaczewski, Niechcioł.
Wspomagana dość silnym wiatrem Wisła atakuje od pierwszej chwili zyskując szereg korzystnych momentów. Albański wykazuje kilkakrotnie swą wysoką klasę.
Po raz pierwszy dochodzi do decydującego momentu w 28-ej min. za faul na Arturze sędzia dyktuje rzut karny: Łyko strzela daleko obok bramki. Wisła popisuje się nadal szeregiem niewyzyskanych sytuacyj; Borowski nie może trafić do pustej bramki.
Wreszcie nadchodzi 41 m.: obrońca fauluje ostro Artura biegnącego wzdłuż linji pola karnego. Gracz Wisły pada na linję, sędzia dyktuje rzut karny. Dochodzi do długich "pertraktacyj". w których wyniku Deutschman opuszcza boisku, a Obtułowicz uzyskuje prowadzenie.
Wynik ten trwa niedługo, gdyż w dwie minuty po przerwie Artur przebuja się ładnie i strzela obok wybiegającego Albańskiego. Pogoń jakkolwiek gra w dziesiątkę dochodzi obecnie coraz bardziej do głosu, przez pewien okres przeważa nawet. Po 25 min. oddaje jednak znów inicjatywę przeciwnikowi, który poza sytuacjami podbramkowymi nie uzyskuje niczego. Sędzia p. Mazur z Sosnowca nie wykazał kwalifikacyj na arbitra ligowego.