1935.08.04 Warta Poznań - Wisła Kraków 3:2
Z Historia Wisły
Warta Poznań | 3:2 (2:0) | Wisła Kraków | ||||||||
widzów: 3-4.000 | ||||||||||
sędzia: Bronisław Romanowski z Warszawy | ||||||||||
| ||||||||||
| ||||||||||
1. gol dla Wisły: Henryk Kopeć według "IKC" i prasy poznańskiej. |
O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl
Relacje prasowe
Poznań się cieszył. Warta pokonała Wisłę 3:2 | |
Przegląd Sportowy numer 81/1935 strona 2, | |
POZNAŃ, 4.8. - Tel. wł. - Warta - Wisła 3:2 (2:0).
Bramki dla Warty zdobyli Kryszkiewicz 2 i Lis, dla Wisły Sołtysik i Artur. Niedzielny mecz ligowy rozegrany w Poznaniu był w pierwszej połowie miłą niespodzianką dla 3 tys. osób. Warta zwyciężyła coprawda różnicą jednej tylko bramki, pokazała jednak w pierwszej połowie grę dawno w Poznaniu nie oglądaną. Drużyna gospodarzy nie miała słabych punktów. W ataku wybijał się Kryszkiewicz; najpracowitszy i najskuteczniejszy napastnik walczył o każdą piłkę, strzelał dużo i niebezpiecznie. Scherfke na środku zadowolił do przerwy w zupełności. Kierował dobrze atakiem, wykorzystując skrzydła, wykazał jednak też brak ruchliwości, co uniemożliwiło zdobycie większej ilości punktów. Lis na lewym łączniku był najsłabszy w ataku, a obaj skrzydłowi choć bardzo ambitni, grali zbyt wolno. Sz[?] zaprzepaścił 4 murowane pozycje, wykazując zupełne nieopanowanie nerwów w krytycznych momentach podbramkowych. W pomocy wybijał się na lewym łączniku nowy nabytek Sobkowiak, który unieszkodliwił zupełnie Łykę. Banaszkiewicz pracowity i ambitny padł ofiarą tempa i w drugiej połowie nie zdołał powstrzymać naporu napastników Wisły. O[?]erzyński zadowolił przynajmniej do przerwy. Obrona twarda nie miała specjalnie trudnego zadania, a Fontowicz wypadł słabiej od swego vis a vis Madejskiego i zawinił pierwszą bramkę. W drużynie Wisły zawiódł całkowicie atak, w którym jedynie Artur miał kilka jaśniejszych momentów. Napastnicy krakowscy wykazali pod bramką zupełne niedołęstwo i dopiero pod koniec meczu kiedy ofenzywa Warty opadła na siłach, zdobyli się na 2 punkty i o mało nawet nie wyrównali. Trzonem drużyny gości była niewątpliwie pomoc, w której Kotlarczykowie robiący wrażenie przemęczonych, imponowali taktyką gry. Specjalnie Kotlarczyk I był najsilniejszym punktem gości, on właśnie dyrygował atakiem. W obronie Pychowski lepszy od Szczepanika, jednak obaj wykazali brak zgrania i zawinili jedną bramkę. Madejski bronił doskonale i ocalił drużynę przed większą porażką. Z momentów godnych uwagi zanotowaliśmy: w 16 min. Kryszkiewicz zdobywa wolejem pierwszą bramkę. W 23-ej min. strzał Lisa idzie w poprzeczkę i wraca w pole, w 38 min. Lis po kornerze lokuje przytomnie piłkę poraz drugi w bramce gości. Po przerwie w 8-ej min. Kryszkiewicz zdobywa trzecią bramkę. W 16 min. Sołtysik zaprzepaszcza murowaną pozycję, aby w 19-ej min. po wolnym zdobyć nie bez winy Fontowicza pierwszy punkt. W 44 min. zdobywa Artur z winy Pawlaka drugi punkt dla swoich barw. Sędzia p. Romanowski mało ruchliwy. |
|
Tel. wł. | |
[źródło]: http://buwcd.buw.uw.edu.pl/e_zbiory/ckcp/p_sportowy/1935/numer081/imagepages/image2.htm |
Warta - Wisła 3:2 (2:0) | |
Ilustrowana Republika, 5 sierpnia 1935 | |
Wynik meczu nie jest wiernym odzwierciedleniem przebiegu gry, albowiem Warta, mając znaczną przewagę przez cały czas pierwszej i na początku drugiej połowy, zasłużyła na wyższe zwycięstwo.
Drużyna poznańska z miejsca przypuszcza szereg groźnych ataków, kilka ładnych strzałów napastników idzie w aut. Dopiero w 17 minucie udaje się Kryśkiewiczowi zdobyć bramkę, a w 28 min. Lis ustanawia celnym strzałem wynik do przerwy. Godzi się zaznaczyć, że w 43 min. uzyskał Kryśkiewicz trzecią bramkę, nieuznaną jednak przez sędziego. Druga połowa meczu rozpoczyna się szeregiem ładnych akcji Warty i w 8 min. Kryśkiewicz dobija strzał Szerfkego. Zanosi się na wysoką porażkę krakowian, jednakże Wisła zabiera się do pracy i po kilku atakach uzyskuje w 19 minucie bramkę przez Kopecia i rzutu wolnego. Ostatni kwadrans gry mija pod znakiem zdecydowanej przewagi Wisły, której udaje się zdobyć w 44 min. drugą bramkę przez Artura. |
|
Porażka Wisły z Wartą w Poznaniu. | |
Tygodnik Sportowy Bydgoszcz, 6 sierpnia 1935 | |
Poznań. W Poznaniu Warta pokonała zasłużenie Wisłę w meczu i mistrzostwo Ligi 3:2 (2:0).
Pierwsza połowa upłynęła pod znakiem przewagi Warty, która była o wiele lepsza w polu. Atak Poznańczyków został poważnie wzmocniony przez wstawienie na lewym skrzydle Słomiaka. Natomiast b. słabo wypadł Schwarz. W Wiśle b. słabo spisała się pomoc, zwłaszcza Kotlarczykowie. Atak również nie zaimponował. Pierwszą bramkę dla Warty zdobył Kryszkiewicz, drugi punkt uzyskał Lis i wynik 2:0 utrzymuje się do przerwy. Po przerwie Kryśkiewicz podwyższa wynik do 3:0 dla gospodarzy. Mając przewagę trzech bramek Warta nie wysila się więcej i do głosu dochodzi Wisła. Udało się jej jednak zdobyć jedynie dwie bramki przez Kopecia i Artura. Zawody prowadził p. Krukowaski z Warszawy. Widzów z górą 3000. |
|