1935.08.25 Śląsk Świętochłowice - Wisła Kraków 2:0
Z Historia Wisły
Linia 5: | Linia 5: | ||
| godzina = | | godzina = | ||
| herb gospodarzy = Śląsk_Świętochłowice_herb.jpg | | herb gospodarzy = Śląsk_Świętochłowice_herb.jpg | ||
- | | herb gości = | + | | herb gości = Wisła Kraków herb1.jpg |
| gospodarze = [[Śląsk Świętochłowice]] | | gospodarze = [[Śląsk Świętochłowice]] | ||
| wynik = 2:0 (1:0) | | wynik = 2:0 (1:0) | ||
Linia 42: | Linia 42: | ||
TS Wisła: Madejski, Szumilas, Szczepanik, Kotlarczykowie, Jezierski, Chabowski, Kopeć, Obtułowicz, Artur, Łyko | TS Wisła: Madejski, Szumilas, Szczepanik, Kotlarczykowie, Jezierski, Chabowski, Kopeć, Obtułowicz, Artur, Łyko | ||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
[[Kategoria:I liga 1935 (piłka nożna)]] | [[Kategoria:I liga 1935 (piłka nożna)]] | ||
[[Kategoria:Wszystkie mecze 1935 (piłka nożna)]] | [[Kategoria:Wszystkie mecze 1935 (piłka nożna)]] | ||
[[Kategoria:Śląsk Świętochłowice]] | [[Kategoria:Śląsk Świętochłowice]] |
Wersja z dnia 13:37, 20 sty 2010
Śląsk Świętochłowice | 2:0 (1:0) | Wisła Kraków | ||||||||
widzów: 3.000 | ||||||||||
sędzia: Mieczysław Walczak z Warszawy | ||||||||||
| ||||||||||
| ||||||||||
Od 21 min. Wisła grała w 10 z powodu kontuzji Stanisława Obtułowicza |
O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl
Relacje prasowe
Przegląd Sportowy, numer 90, str. 4, poniedziałek 26 sierpnia 1935:
Śląsk pnie się w górę
Wisła przegrywa w Świętochłowicach 0:2
Chorzów, 25.8. - Tel. wł. - KS Śląsk - TS Wisła 2:0 (1:0). Bramki zdobyli: Cebula i God. Widzów 2.500. Sędzia p. Walczak
Pierwsze zagrania Śląska bynajmniej nie wykazywały na końcowy sukces. Nic się w drużynie nie kleiło, a nadmiar złego kierownik ataku God, opuścił boisko wskutek niedyspozycji w 10-ej minucie, by po 6 minutach znów powrócić i odegrać rolę statysty. Wisła miała pecha gdyż w 21-ej min. spowodu kontuzji Obtułowicza, grała w dziesiątkę.
Pierwsze skrzypce w ataku krakowian grał Artur, który się jednak wyraźnie oszczędzał. Kopeć popisał się faulowaniem, a pozostali napastnicy wykazali formę bardzo przeciętną. W napadzie gospodarzy panował chaos. God hamował wszelkie wypady. Smol na nowej pozycji czuł się nieswojo, a i Więckowi nic nie wychodziło. Jako tako wypadli jeszcze łącznicy Giedroń i Cebula. Obie pomoce należały do najlepszych formacyj na boisku. Nadspodziewanie dobrze wypadli bracia Kotlarczykowie i Hanusik. Obu obronom nie mamy nic do zarzucenia. Bramkarze też stali na wysokości zadania.
Ogólnie lepiej wypadła Wisła, która wykazała celniejsze podania i lepsze opanowanie nerwów. U Śląska uderzało dobre krycie i niezła gra głową. Sędzia meczu p. Walczak był początkowo nawet dobry, w drugiej połowie wdał się w dysputy. O przebiegu meczu powiemy tyle: częściej przy piłce są krakowianie, którym jednak brak w zagraniach wykończenia. W 44-ej min. Cebula zdobywa pierwszą bramkę. Po przerwie więcej z gry mają miejscowi. Następuje generalny atak gospodarzy. Strzały Gieronia, Smola i Więcka mijają jednak ciągle cel. Śląsk zdobywa w 30-ej min. nieuchronną bombą drugą bramkę.
Śląsk: Mrozek, Bryła II, Seifert, Bieniek, Hanusik, Waluś, Więcek, Gieroń, God, Cebula, Smol.
TS Wisła: Madejski, Szumilas, Szczepanik, Kotlarczykowie, Jezierski, Chabowski, Kopeć, Obtułowicz, Artur, Łyko