1947.07.22 Wisła Kraków - Garbarnia Kraków 5:0

Z Historia Wisły

1947.07.22, mecz towarzyski, Kraków, Stadion Wisły,
Wisła Kraków 5:0 (2:0) Garbarnia Kraków
widzów: 10.000
sędzia: Bartyzel
Bramki
Józef Kohut x3
Tadeusz Mącznik
Tadeusz Kapusta
Wisła Kraków
Jerzy Jurowicz
Adam Wapiennik
Jan Wapiennik
Artur Woźniak)
Józef Kohut
Mieczysław Gracz
Tadeusz Kapusta
Tadeusz Mącznik
Kazimierz Cisowski
Garbarnia Kraków

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl


Spis treści

Relacje prasowe

Echo Krakowa. 1947, nr 201 (24 VII) nr 492

Wisła-Garbarnia 5:0 (2:0)


Wiśle, w pełnym składzie, jedynie bez Flanka i Giergiela przeciwstawiły Garbarnia tylko swoją rezerwę, ponieważ pierwsza drużyna musiała rozgrywać mistrzostwa drużyn robotniczych.

Oczywista, że młodzi Garbarze stali z góry na straconej pozycji i w tych warunkach chodziło raczej o wysokość wyniku, a nie o wynik sam.

To jednak, że młodzież Garbami potrafiła przez 25 minut utrzymać grę otwartą, zmuszając w tym okresie czasu linie obronne Wisły do pełnego wysiłku, świadczy o tym, że na Ludwinowie pilnie i starannie; szkoli się rezerwy.

PRZEBIEG SPOTKANIA

Wbrew oczekiwaniom, pierwsze minuty należą do Garbami, której młodzi zawodnicy nie zdeprymowani nazwiskami przeciwników, nie tylko skutecznie się bronią, — ale odważnie i z -temperamentem atakują bramkę Jurowicza. Szybkość i zapał wyrównują na jakiś czas różnice szans, a ładną dla oka grą, zdobywają sobie Garbarze sympatię publiczności. Niestety gorączka podbramkowa nie pozwala młodym adeptom piłki nożnej na cyfrowe zaznaczenie swej przewagi, natomiast Wisła — właśnie w okresie przewagi przeciwnika zdobywa przez Kohuta prowadzenie.

30 minut trzeba było czekać na drugą bramkę, ponieważ Garbarze walczą twardo i zażarcie o każdą piłkę.

Bramka ta pada zresztą w pięknej kombinacji: Cisowski — Gracz — Kohut.

Wynik ten utrzymuje się aż do przerwy i przynosi zaszczyt rezerwie Garbarni.

Po zmianie pól obraz gry całkowicie się zmienia i przybiera charakter treningu na jedną bramkę. Już w 4-tej minucie, strzela Kohut trzecią bramkę, poczerń zabawa w kotka i w myszkę trwa przez 30 minut bez cyfrowego rezultatu.

W tym okresie gry wyróżnia się w drużynie Garbarni rezerwowy bramkarz Dykta, który ma, pełne ręce roboty, ale broni z całym poświęceniem.

Kilka razy przychodzi mu zresztą z pomocą to słupek, to poprzeczka.

Garbarnia zmordowana krótkimi podaniami pod koniec zawodów całkowicie opadła z sił i w tym czasie strzela Mącznik 4-tą bramkę, a pra­ wie w ostatniej minucie gry Artur ustala wynik dnia na 5:0.

Widzów około 8-miu tysięcy.

A. G



"Start" z 1947.07.24

W dniu Święta Odrodzenia

Rezerwy Garbarni spisały się dobrze Wisła—Garbarnia 5:0 (2:0)

"Przegląd Sportowy" z 1947, nr 59

22.07.

„Rozegrane we wtorek lokalne derby Krakowa Wisła-Garbarnia przyniosły zdecydowany sukces wiślakom, którzy pokonali przeciwników w wysokim stosunku 5:0 (2:0).

Wisła wykazała dobrą formę i przez cały czas spotkania przeważała nad Garbarnią, zdobywając bramki przez mącznika, Kapustę i Kohuta 3. Oba zespoły wystąpiły z licznymi rezerwami, zwłaszcza Garbarnia, której pierwsza drużyna gościła na prowincji”.