1947.08.24 Wisła Kraków - Pogoń Siedlce 21:0
Z Historia Wisły
[[Grafika:|150px]] | Wisła Kraków | 21:0 (8:0) | Ognisko Siedlce | [[Grafika:|150px]] | ||||||
widzów: 5.000 | ||||||||||
sędzia: Czymszajner | ||||||||||
| ||||||||||
| ||||||||||
O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl
Relacje
Przegląd Sportowy, 21 Sierpnia 1947r. (Czwartek), Nr 67, strona 2
Piłkarze na ostatniej prostej Niedziela wyłoni finałową 5-tkę A kl.
WALKI o wejście do Ligi zbliżają się już do końcu. W trzech grupach mistrzów i wicemistrzów klasy A pozostało jeszcze do rozegrania przeciętnie po 4 mecze na drużynę, wśród tegorocznych zaś A-klasowiczów najbliższa niedziela będzie, poza nielicznymi wyjątkami, ostatnią rozgrywką przed zakwalifikowaniem się do puli finałowej. Mimo bliskiego juz końca, nie widzimy żadnych specjalnych sensacji. Rzut oka no wszystkie osiem tabel wystarczy, aby zorientować się, że wszystko niemal jest już przesadzone. Klasa Państwowa r. 1948 ma już prawie „murowanych" 12 kandydatów. W grupie I-ej najciekawszym spotkaniem będzie mecz poznański między KKS i Polonią z Bytomia. Spotkanie to może również zdecydować o tym, kto z niedzielnych konkurentów dostanie się do Ligi. Brzmi to może paradoksalnie, tym bardziej, że dzisiaj dzieli KKS od Polonii dystans 6 punktów. Ale Polonię czekają jeszcze ciężkie spotkania na obcych boiskach z Polonią warszawską i świdnicką oraz mecz z Wisłą. KKS natomiast ma łatwiejsze stosunkowo mecze z Szombierkami, Skrą i Ogniskiem. Na ewentualnym zwycięstwie KKS „zarobi" Polonia warszawska, na dłuższą jednak metę zwycięstwo kolejarzy może znaczyć dla nich wejście do ekstra klasy. Szanse na triumf niedzielny są duże. Pozostałe mecze tej grupy to raczej formalność. Skra może stawić mocniejszy opór Polonii świdnickiej, ale ani Ognisko w meczu z Wisłą w Krakowie, ani Motor w spotkaniu z Polonią stołeczną w Białymstoku nie mogą wygrać. Trzej liderzy grupy II-ej mają mecze wyjazdowe. Najłatwiejszą sytuację ma Cracovia w spotkaniu z ZZK w Łodzi, AKS powinien również zainkasować punkty w Toruniu z Pomorzaninem, Rymera czeka walka z Gedanią. RKU sprowadza do siebie Grochów i chyba powtórzy swe zwycięstwo z pierwszej rundy, zaś Radomiak jedzie do Gorlic, aby zmierzyć się z Orłem, Gorlice to ciężki teren. Grupa III-cia nie zobaczy nic ciekawego. Garbarnia rozgromi pocztowców ze Szczecina, Lublinianka pokona słabą ostatnio Tęczę, KKS z Olsztyna przegra zapewne w dalekim Przemyśle z miejscowymi harcerzami. Warta po winna pokonać WMKS katowicki na jego własnym boisku. A teraz pięć grup A kl.: W I-ej Tarnovia gra swój ostatni mecz z Partyzantem w Kielcach i powinna wygrać, chociaż nawet remis zapewni jej pierwsze miejsce w grupie. Jedynie wysoka porażka w rodzaju 11:8 mogłaby dać Partyzantowi pierwszeństwo. Jarosławski KS gra u siebie z Legią, ale mecz ten nie gra żadnej roli w układzie tabeli. Bezkonkurencyjny lider grupy II-ej Ruch z Wielkich Hajduk, zamknie swe rozgrywki spotkaniem z Sarmacją w Będzinie. Napewno wygra, tak samo zresztą, jak Piast gliwicki z Victorią w Wałbrzychu. W grupie III-ej widzimy pojedynek między dwoma kandydatami do mistrzostwa: Lechią i HCP. Oba te zespoły grają swe ostatnie mecze na własnych boiskach. HCP walczy z WMKS-em ze Szczecina, Lechia zaś z Polonią bydgoską. Obaj konkurenci nie mogą przegrać swych spotkań, bo porażka grzebie automatycznie ich szanse. Wydaje się, że i HCP i Lechia wygrają, tabelka nie zmieni się i Lechia zostanie na pierwszym miejscu. Widzew, 100% mistrz grupy IV-ej, pauzuje. Jedynym spotkaniem w tej grupie będzie mecz w Radomiu między Radomskim KS a CKS-em. Powinien wygrać RKS i zapewnić sobie tytuł wicemistrza. W grupie V-ej ostatnie spotkania. Przy tej okazji prostujemy mylnie podane przez nas wyniki, jakie uzyskał Sokół z Ostródy w dotychczasowych rozgrywkach. Wojskowi mają na swym koncie dwa zwycięstwa nad Mazurem 6:2 i 2:1, oraz porażki 0:1 z WKS Siedlce i 1:10 i 0:0 z Legią W-wa. Pomyłki wynikły wskutek złego odbioru telefonicznego. Legia wysoko pewnie pokona n siebie Mazura, zaś WKS z Siedlec wygra zapewne na własnym boisku z Sokołem.
Przegląd Sportowy, numer 68, str. 2, Poniedziałek, 25 sierpnia 1947:
Tego jeszcze nie było
Wisła gromi Ognisko 21:0
Kraków, 24.8 (Tel. wł.) Wisła - Ognisko (Siedlce) 21:0 (8:0) Bramki zdobyli: Gracz 7, Kohut 6, Artur 5 - jedną z karnego, Giergiel 2 jedna z karnego, Cisowski 1. Sędzia p. Czymszajner. Widzów około 5 tys.
Wisła uzyskała w niedzielnych zawodach o wejście do Ligi z Ogniskiem Siedlce, sensacyjny, nienotowany dotychczas wynik 21:0 (8:0). Ognisko grające przez cały czas zawodów w dziesiątkę, było najsłabszą drużyną ze wszystkich goszczących w tym roku w Krakowie.
Wisła rozpoczęła strzelanie bramek dosłownie od pierwszej minuty gry (pierwsza bramka padła w 15 sekundzie) i już do pauzy uzyskała wysokocyfrowy wynik. Po pauzie bombardowanie bramki Ogniska nie ustawało ani na chwilę i kiedy w 19 min. Gracz "wyrównał" rekord bramkowy uzyskany z Motorem 16:0, rozpoczął się wyścig o uzyskanie jak najwyższego wyniku cyfrowego, co też napastnikom Wisły z powodzeniem udało się.
Bramkarz Ogniska, mimo że wywiózł z Krakowa tak pokaźny balast bramek, uchronił Ognisko swoją ofiarną grą od jeszcze wyższego pogromu. jego vis a vis Jurowicz, był tylko dwa razy atakowany w ciągu całego meczu. W drugiej połowie zawodów Ognisko było zupełnie załamane i zrezygnowane, a po zejściu jednego z obrońców z boiska grało ostatnie minuty już tylko w dziewiątkę. Sędzia p. Szymsznajder nie miał trudnego zadania. Wisła wystąpiła do tego spotkania jedynie bez Rupy w ataku, którego zastąpił Artur, będąc jednym z najpracowitszych zawodników.