1947.11.09 AKS Chorzów - Wisła Kraków 1:4

Z Historia Wisły

(Różnice między wersjami)
Linia 14: Linia 14:
| wyniki po kolei = 0:1<br>0:2<br>1:2<br>1:3<br>1:4
| wyniki po kolei = 0:1<br>0:2<br>1:2<br>1:3<br>1:4
| strzelcy bramek goście = 13' [[Józef Kohut]]<br>32' (g) [[Mieczysław Gracz]]<br><br>81' [[Mieczysław Gracz]]<br>85' [[Mieczysław Gracz]]
| strzelcy bramek goście = 13' [[Józef Kohut]]<br>32' (g) [[Mieczysław Gracz]]<br><br>81' [[Mieczysław Gracz]]<br>85' [[Mieczysław Gracz]]
-
| skład gospodarzy = 3-2-5<br>Roman Mrugała<br>Stanisław Karmański<br>Henryk Janduda<br>Teodor Wieczorek<br>Jerzy Piec<br>Henryk Gajdzik<br>Gerard Kulik<br>Wiktor Cholewa<br>Henryk Spodzieja<br>Wincenty Franiel<br>Maksymilian Barański<br><br>trener
+
| skład gospodarzy = 3-2-5<br>Roman Mrugała<br>Stanisław Karmański<br>[[grafika:cz.jpg]] Henryk Janduda<br>Teodor Wieczorek<br>Jerzy Piec<br>Henryk Gajdzik<br>Gerard Kulik<br>Wiktor Cholewa<br>Henryk Spodzieja<br>Wincenty Franiel<br>Maksymilian Barański<br><br>trener
| skład gości = 3-2-5<br>[[Jerzy Jurowicz]]<br>[[Michał Filek]]<br>[[Tadeusz Legutko]]<br>[[Mieczysław Rupa]]<br>[[Jan Wapiennik]]<br>[[Leszek Snopkowski]]<br>[[Władysław Giergiel]] [[grafika:cz.jpg]] 65'<br>[[Mieczysław Gracz]]<br>[[Józef Kohut]]<br>[[Artur Woźniak]]<br>[[Kazimierz Cisowski]]<br><br>trener [[Artur Walter]]
| skład gości = 3-2-5<br>[[Jerzy Jurowicz]]<br>[[Michał Filek]]<br>[[Tadeusz Legutko]]<br>[[Mieczysław Rupa]]<br>[[Jan Wapiennik]]<br>[[Leszek Snopkowski]]<br>[[Władysław Giergiel]] [[grafika:cz.jpg]] 65'<br>[[Mieczysław Gracz]]<br>[[Józef Kohut]]<br>[[Artur Woźniak]]<br>[[Kazimierz Cisowski]]<br><br>trener [[Artur Walter]]
| statystyki =
| statystyki =

Wersja z dnia 05:44, 8 sie 2019

1947.11.09, Mistrzostwa Polski, 2. kolejka, Chorzów, niedziela
AKS Chorzów 1:4 (0:2) Wisła Kraków
widzów: 12.000
sędzia: Winiarski
Bramki


Teodor Wieczorek 60'


0:1
0:2
1:2
1:3
1:4
13' Józef Kohut
32' (g) Mieczysław Gracz

81' Mieczysław Gracz
85' Mieczysław Gracz
AKS Chorzów
3-2-5
Roman Mrugała
Stanisław Karmański
grafika:cz.jpg Henryk Janduda
Teodor Wieczorek
Jerzy Piec
Henryk Gajdzik
Gerard Kulik
Wiktor Cholewa
Henryk Spodzieja
Wincenty Franiel
Maksymilian Barański

trener
Wisła Kraków
3-2-5
Jerzy Jurowicz
Michał Filek
Tadeusz Legutko
Mieczysław Rupa
Jan Wapiennik
Leszek Snopkowski
Władysław Giergiel grafika:cz.jpg 65'
Mieczysław Gracz
Józef Kohut
Artur Woźniak
Kazimierz Cisowski

trener Artur Walter

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl

Spis treści

Relacje prasowe

Echo Krakowa. 1947, nr 303 (4 XI) nr 594

Wycieczkę autobusami do Chorzowa na mecz piłki nożnej o mistrzostwo Polski A.K.S.-WISŁA organizuje w niedzielę 9 listopada Sekcja Turyst. TS „Wisła".

Informacje i sprzedaż biletów w cenie zł 500 (tam i z powrotem) w firmie T. Krzyżański, Szpitalna 26.


Echo Krakowa. 1947, nr 305 (6 XI) nr 596

Już teraz żadne wyjazdy zagranicę i żadne pucharowe czy towarzyskie spotkania nie przeszkodzą normalnemu biegowi ostatniego etapu tegorocznych rozgrywek piłkarskich. Dwa razy Wisła — AKS, raz AKS — Warta i raz Wisła — Warta i... koniec.

Potem przyjdzie już grudzień, zasłużony odpoczynek przemęczonych zawodników i przygotowanie do normalnych, systematycznych gier w lidze, zwanej szumnie Klasą Państwową.

Zanim nastanie zima, zanim rozgrywki finałowe się skończą, a liga zostanie skompletowana do dwunastu najlepszych drużyn polskich, popatrzmy jeszcze na te drużyny, którym szczęśliwy los dał wielką szansę na odegranie w tym roku ważnej roli w finałowych rozgrywkach o tytuł mistrza Polski.

WARTA MA JUŻ MISTRZOSTWO PRAWIE „W KIESZENI" i będzie uważnie śledziła przez dwa tygodnie przebieg spotkań: Wisła —AKS.

Pobożnym życzeniem drużyny poznańskiej jest wzajemne „wykrwawienie się" obu konkurentów. Gdyby w Chorzowie wygrał AKS, a w Krakowie Wisła, Warta nie musiała by się już zbytnio wysilać i mogła by sobie nawet pozwolić na przegranie jednego spotkania.

Gdyby jednak w obu tych meczach zwycięstwa odniosła jedna tylko drużyna (powiedzmy Wisła) to wówczas tegoroczny mistrz Polski wyłonił by się na meczu Wisła — Warta, ewentualnie w razie podwójnego zwycięstwa drużyny chorzowskiej, na meczu AKS — Warta.

Oczywiście, że w chwili obecnej nie możną jeszcze w stu procentach wytypować tegorocznego mistrza Polski, ale za dwa tygodnie będziemy już znać drugą drużynę, która stawi czoło Warcie.


Echo Krakowa. 1947, nr 310 (11 XI) nr 601

Akcje Wisły idą w górę

Po pięknym zwycięstwie w Chorzowie Wisła— AKS 4:1 (2:0) Porażkę z Wartą wzięła sobie Wisła bardzo do serca. Dlatego na stadion AKS-u w Chorzowie wybiegła jedenastka Wisły Z SILNĄ WIARĄ ZWYCIĘSTWA.

I od pierwszych zagrań drużyny krakowskiej wiedziało się, że Wisła tego meczu nie przegra. Wszyscy gracze dali ze siebie tyle ofiarności, zapału i poświęcenia, że wynik remisowy nawet, byłby wielką krzywdą dla Wisły. Ale największą zasługę w odniesieniu tego cennego zwycięstwa ma trzech zawodników:

Jurowicz, Legutko, Gracz.

Ten ostatni, będący jak zwykle motorem wszystkich akcji piątki, czy po wykluczeniu Giergiela —czwórki ataku, był niezmordowany-, Bramkarz Wisły zbierał moc oklasków za stylowe parady.

AKS ZAWIÓDŁ

Drużyna chorzowska zawiodła nie tylko swych zwolenników, którzy liczyli się na serio z wygraną AKS-u, ale rozczarowała te kilka setek zagorzałych kibiców Wisły, którzy specjalnie przyjechali na to spotkanie do Chorzowa. Tymczasem oprócz równej i trochę więcej niż przeciętnej linii pomocy oraz dwóch napastników: Spodzieji i Barańskiego, cała drużyna mistrza grupy drugiej zagrała w niedzielę bardzo słabo.

PRZEBIEG SPOTKANIA

Doceniając znaczenie tego spotkania, obie drużyny wystąpiły w swych najsilniejszych składach. W Wiśle brakowało jedynie chorego Flanka, w AKS-ie Pytla. Mecz rozpoczęto w szybkim terapie i przez pierwsze 10 minut inicjatywa gry spoczywała w ręku AKS-u. Pierwszy groźniejszy wypad nosi jej prowadzenie. Centrę Gracza przejmuje Kohut w 13min. i STRZELA OSTRO W RÓG.

Wisła prowadzi 1:0. Zachęcona dopingiem swych zwolenników, przeprowadza teraz Wisła szereg niebezpiecznych wypadów, które (Od naszego specjalnego wysłannika) jednak kończą się przeważnie na linii obronnej AKS-u. I znów po dziesięciu minutach przewagi Wisły, do głosu dochodzi AKS. Wypad Spodzieji w 23 min. i ostry strzał Cholewy wybija Jurowicz na róg. W 32 min. Gracz strzela główką najpiękniejszą bramkę dnia, ponad wybiegającym do ostrej centry Giergiela Mrugałą. Przebój Kohuta w 41 min. przynosi czwarty róg dla Wisły. W dwie minuty później fantastyczny strzał Spodzieji z powietrza broni na róg Jurowicz, zbierając huraganowe oklaski.

PO PRZERWIE AKS zabiera się do roboty, ale niezaradność napastników chorzowskich pod bramką i dobra postawa defensywy Wisły nie pozwala na zmianę wyniku. Po rzucie wolnym na bramkę Wisły, strzelają kolejno: Barański, Franiel i Wieczorek z pomocy. Ten ostatni jest najszczęśliwszym strzelcem i uzyskuje HONOROWY PUNKT.

Mimo, iż wyrównanie wisi włosku, Wisła prowadzi nadal otwartą.

Rzut wolny z pola karnego strzela Gracz ponad bramkę. W 20-tej min. sprowokowany przez Jandulę Giergiel - uderza go i sędzia usuwa z boiska obu krewkich zawodników. Pomimo obustronnych ataków do 35-tej minuty wynik pozostaje niezmieniony i dopiero udałe wyciągnięcie Mrugały z bramki przez Artura pozwala Graczowi zdobyć trzecią bramkę.

Czwarty goal, który padł w 40 minucie, był tylko formalnością.

Strzelcem był znów Gracz.

AKS zniechęcony, zaprzestaje ataków i gra toczy się do końca na połowie gospodarzy.

Po meczu rozradowani kibice Wisły znieśli z boiska na ramionach Gracza.

Zawody prowadził dobrze p. Winiarski z Łodzi. Publiczności 12 tys.

T. D.


"Start" 1947.11.10


Wspomnienia

Jerzy Jurowicz

Wróciliśmy do kraju i do rozgrywek finałowych o mistrzostwo Polski. Zrewanżowaliśmy się nich AKS-owi, wygrywając w Chorzowie 4:1. Ślązacy przyjęli mnie niezbyt gościnnie, bowiem gdy nasza jedenastka wybiegała na boisko grupka kilkunastoletnich chłopców zanuciła głośno w takt skocznej melodii:

Krakowiaczek jeden

Pojechał na Belgrad

Puścił bramek siedem

Niespeszony tym „przywitaniem” wcale dobrze i według opinii prasy „wygrana była w dużej mierze zasługą bramkarza Jurowicza, który zademonstrował najwyższą klasę i piękny styl”.

Źródło: Jerzy Jurowicz, Pamiętniki

Piosenka śląskich kibiców była nawiązaniem do meczu Jugosławia - Polska, w którym Jurowicz przepuścił 7 bramek (przypisek - historiawisly.pl).