1952.03.02 Wisła Kraków - Spójnia Warszawa 30:50

Z Historia Wisły

1952.03.02, I liga koszykówki kobiet, mecz o 1. miejsce, Kraków, sala WKKF, 11:30
Gwardia Kraków 30:50 Spójnia Warszawa
I:
II: 17:34
III:
IV:
Sędziowie: Zajączkowski i Żaliński Komisarz: Widzów:
Gwardia Kraków:
Maria Kowalówka 11, Wanda Szeligiewicz 7, Irena Mamińska 6, Danuta Otolińska 6, Dominika Matula 5, Halina Łaptaś 1,Jadwiga Kirschanek
Trener: Jerzy Groyecki

Spójnia Warszawa:
Wojewódzka 19, Rogowska 11, Parszniak 7, Kowalczyk 6, Pachlowa 4, Vherynowska 3, Dziak
trener: Pachla



Spis treści

Relacje prasowe

Echo Krakowskie. 1952, nr 52 (29 II) nr 1939

‎‎


Transmisja radiowa z meczu koszykówki Spójnia W-wa — Gwardia Kr. W nadchodzącą niedzielę rozegrane zostanie w Krakowie, w sali WKKF przy ul. Manifestu Lipcowego 27 spotkanie koszykówki drużyn żeńskich: Spójnia W-wa — Gwardia Kr., które zadecyduje o ty tulę mistrza Polski na rok bieżący.

Ze względu na to, że mała sala WKKF nie może pomieścić wszystkich entuzjastów koszykówki, którzy chcieliby oglądać to ciekawe spotkanie, rozgłośnia krakowska Polskiego Radia transmitować będzie drugą połowę zawodów tj. od godziny 12.15.

Sprawozdawcą będzie red. T. OSZAST.

Ze względu na transmisję radiową mecz rozpocznie się o godzinie 11.30, a nie jak podano w afiszach o godzinie 11.


Echo Krakowskie. 1952, nr 53 (1 III) nr 1940

‎‎


Liga koszykowa na finiszu

Koszykarze mają już mistrza ale rozgrywki trwają dalej

Spotkanie koszykarek Gwardii i Spójni zadecyduje o mistrzostwie Polski

NIEDZIELNA runda rozgrywek mistrzowskich w lidze koszykowej przesądziła już ostatecznie, mimo że spotkania ligowe rozgrywane będą jeszcze do 23 bm., o tytule mistrzowskim. Zdobyła go na miesiąc przed końcem rozgrywek łódzka Spójnia, która już obecnie wyprzedza swego najgroźniejszego przez cały czas trwania mistrzostw rywala — krakowską Gwardię — o 5 pkt. Ani gwardziści ani żadna z pozostałych drużyn czołówki nie jest już w możności zrównania się z mistrzowskim zespołem łódzkim. W DALSZYM ciągu otwartą pozostaje natomiast sprawa drugiego miejsca, do którego pretendują w tej chwili trzy a nawet cztery drużyny, jeśli prócz Gwardii, CWKS i Ogniwa brać jeszcze pod uwagę — szanse warszawskiego AZS.

KTO GRA W NIEDZIELĘ 2 bm. walczyć będą następujące pary: — w Gdańsku: Spójnia — Gwardia Kr., w Warszawie Kolejarz — Kolejarz Poznań, w Łodzi: Włókniarz — AZS i Spójnia — Kolejarz. Ostrów oraz w Krakowie: Ogniwo — CWKS W-wa.

Krakowskich gwardzistów czeka stosunkowo łatwe zadanie — gdańszczanie, którzy nawet uprzednio, grając w pełnym składzie z trudem tylko zdobyli kilka zwycięstw, stanowią obecnie bezsprzecznie najsłabszy zespół ligowy, ponoszący ostatnio wysokie porażki.

Ciężki mecz ma natomiast przed sobą drugi reprezentant Krakowa — Ogniwo, które walczy na własnym boisku z CWKS. Zwycięstwo daje wygrywającemu poważne zwiększenie szans w walce o zajęcie drugiego miejsca w lidze, porażka może natomiast zadecydować o uplasowaniu się przegrywającego na dalszej pozycji.

Oba zespoły stanowią dość wyrównaną klasę, trudno więc przewidzieć, kto wyjdzie z tego spotkania jako zwycięzca. a kto jako pokonany, chociaż sukcesu spodziewamy się raczej ze strony bardziej ambitnych gospodarzy.

AZS WALCZY O WICEMISTRZOSTWO ŁODZI liczyć się- trzeba w obu meczach ze zwycięstwa­ mi Włókniarza i Spójni, chyba że akademików warszawskim, mającym jeszcze na oku wicemistrzostwo uda się stawić lepszych nieco obecnie kondycyjnie włókniarzom skuteczny opór i wywieźć cenny dla nich punkt.

W ostatnim spotkaniu niedzieli walczyć będą w Warszawie drużyny miejscowego i poznańskiego Kolejarza. W zawodach tych faworytem są poznaniacy.


Echo Krakowskie. 1952, nr 53 (1 III) nr 1940

‎‎

Po pięciu rundach finałowych rozgrywek o mistrzostwo Polski w koszykówce kobiet, w których udział biorą trzy drużyny warszawskie: Spójnia, AZS i Kolejarz oraz Gwardia, z Krakowa, na czele tabeli znalazły się z równą ilością zdobytych punktów Spójnia i Gwardia, mające po jednej porażce.

Wobec jednakowego dorobku punktowego o tytule mistrza Polski zadecyduje bezpośrednie spotkanie obu drużyn, które rozegrane zostanie w niedzielę w Krakowie.

Dotychczas faworytkami były pra wie zawsze warszawianki — w bieżącym sezonie mistrzostw gwardzistkom udało się jednak przełamać koalicję koszykarek stołecznych i w dzisiejszym spotkaniu stają krakowianki z równymi jak ich przeciwniczki szansami na zwycięstwo. Mecz obu drużyn, w szeregach których gra kilka reprezentantek Polski, zapowiada się nadzwyczaj emocjonująco i niewątpliwie przyniesie pokaz obustronnie pięknej gry. (tt)

Echo Krakowskie. 1952, nr 54 (2/3 III) nr 1941

KOSZYKÓWKA Godz. 11.30 Sala WKKF przy ul.

Manifestu Lipcowego: Spójnia W-wa — Gwardia Kr. (Spotkanie drużyn żeńskich, decydujące o mistrzostwie Polski).

5

s.2

Gazeta Krakowska. 1952, nr 54 (3 III) nr 1062

‎‎

Koszykarki Spójni W-wa mistrzyniami Polski po zwycięstwie nad Gwardią

Decydujące o mistrzostwie Polski w koszykówce kobiet spotkanie, w jakim zmierzyły się wczoraj w Krakowie drużyny warszawskiej Spójni i miejscowej Gwardii przyniosło zdecydowane zwycięstwo zespołowi stołecznemu w stosunku 50:36 (34:17).

W przebiegu zawodów warszawianki okazały się drużyną o lepszej technice i szybkości.

Do atutów gości należała również większa rutyna 1 opanowanie nerwowe, co pozwoliło Spójni na szybsze przyjście do siebie i przejęcie Inicjatywy już po upływie pierwszych minut gry.

Do najsilniejszych punktów należały u warszawianek reprezentantki Polski: Wojewódzka, Rogowska, Pachlowa oraz Parszniak.

Gwardzistki nie miały dobrego dnia. Wysoka stawka zawodów spowodowała, że wszystkie koszykarki krakowskie grały bardzo nerwowo i poniżej swych możliwości. Wiele do życzenia pozostawiała, zwłaszcza w pierwszej połowie spotkania, gra obrony. Ale i w polu raziły niejednokrotnie niecelne podania oraz brak zdecydowania w wychodzeniu na pozycje. Z dyspozycją strzałową nie było także dobrze, gdyż gwardzistki niejednokrotnie zmarnowały szereg dogodnych pozycji pod koszem przeciwniczek. Stosunkowo najlepiej wypadły z koszykarek krakowskich: Kowalówka i Otolińska.

Początek meczu upływa pod znakiem obustronnych, ale nerwowych akcji drużyn. Pierwsza opanowuje się Spójnia i uzyskawszy przewagę kilku punktów stopniowo coraz więcej ją powiększa. Zepchnięte do defensywy gwardzistki odpowiadają tylko sporadycznymi wypadami, które rzadko kończą się zdobyciem kosza. Po pauzie gra ma przebieg wyrównany — przewaga cyfrowa warszawianek jest już jednak zbyt wielka i mimo ambitnych wysiłków koszykarek krakowskich nie udaje im się już zagrozić zwycięstwu Spójni.

Punkty dla drużyny gości uzyskały: Wojewódzka 19, Rogowska 11, Parszniak 7, Kowalczyk 6. Pachtowa 4 i Cherynowska 3. Dla Gwardii: Kowalówka 11, Szeligiewicz 7, Mamińska i Otolińska po 6, Matula 5 i Łaptaś 1.

(Tol).


Przegląd Sportowy. R. 8, 1952, nr 17

1952.02.28

Krakowski mecz koszykarek Spójnia W-wa — Gwardia Kraków zadecyduje o tytule mistrza Polski

OSTATNIE dwa mecze finałowych rozgrywek o mistrzostwo Polski w koszykówce i kobiecej, które odbędą się w nadchodzącą niedzielę. 2 marca i zadecydują definitywnie o tytule mistrza i wicemistrza Polski oraz o trzecim i czwartym miejscu. W Krakowie zmierzą się w walce o tytuł koszykarki Gwardii Kraków i Spójni W-wa, które poniosły w obecnych rozgrywkach po jednej porażce I (Gwardia przegrała w stolicy ze Spójnią a Spójnia z AZS W-wa). Poprawiająca się z meczu na i mecz forma młodej stosunkowo drużyny gwardzistek oraz ponowny lekki spadek formy zeszłorocznego mistrza ligi drużyny Spójni każe przypuszczać, że spotkanie to będzie całkowicie wyrównane, a o zwycięstwie j jednej z drużyn zadecydują dopiero ostatnie minuty gry. Teoretycznie Spójnia jako lepiej wyszkolona technicznie i taktycznie, posiadająca poza tym bardziej rutynowane koszykarki ma większe możliwości sukcesu; jednak Gwardia, zwłaszcza na swoim terenie jest drużyną dość groźną i nie tak łatwo będzie ją pokonać. Dotychczasowe ostatnie spot kania tych zespołów przyniosły trzy zwycięstwa Spójni: 48:22 w I rundzie tegorocznych mistrzostw oraz 30:18 i 62:25 w zeszłorocznych spotkaniach ligowych


Przegląd Sportowy. R. 8, 1952, nr 18

1952.03.03


UBIEGŁA niedziela przyniosła ostatnie spotkania finałów mistrzostw koszykówki kobiet. Tytuł zdobyła drużyna warszawskiej Spójni. Zdobyła go zasłużenie. Drużyna ta, po początkowo słabej grze, zdołała w krótkim okresie czasu dojść do dobrej formy i zdecydowanie wyjść na czoło zespołów koszykówki kobiecej. Spójnia w czasie rozgrywek finałowych wykazała się najrówniejszą i stale zwyżkującą formą. Po pierwszym przegranym spotkaniu z AZS. żadna z drużyn finalistów nie mogła jej już poważnie zagrozić. Drugie miejsce w tegorocznych rozgrywkach zdobył zespół krakowskiej Gwardii, który wyraźnie się poprawia. Najbardziej pechową drużyną finałów były warszawskie akademiczki. Już w pierwszej rundzie rozgrywek utraciły one z powodu kontuzji swe dwie najlepsze zawodniczki — Węgrzynowicz i Gruszczyńską. Było to przyczyną załamania się tej drużyny. Czwarte miejsce zajęły warszawskie Kolejarki Do kierownictwa tej drużyny mamy pretensję, że zbyt mało dopuszczało do udziału w rozgrywkach młodsze zawodniczki, które jak to się okazało w ostatnim spotkaniu z AZS wcale gorzej od swych starszych koleżanek nie grają. 150 studentów narciarzy walczyło w mistrzostwach AZS Omawiamy projekt nowej Konstytucji

KRAKOW 2.3 (tel. wł.) Spójnia W-wa — Gwardia Kraków 50:38 (34:17). Sędziowali Zajączkowski i Zaliński.

Spójnia: Wojewódzka — 19, Rogowska — u, Parszniak — 7. Kowalczyk — 6. Pachlowa — 4, Cherynowska — 3, Dziak, Trener Pachla. Gwardia: Kowalówka — 11, Szeligiewicz — 7. Mamińska — 6. Otolińska — 6. Matula — 5, Łaptaś — 1, Kirschanek. Trener Groyecki.

W decydującym o tytule spotkaniu zademonstrowała Spójnia wszystkie swoje walory i zaimponowała krakowskiej widowni dobrym wyszkoleniem technicznym, nienaganną kondycją, dobrą dyspozycją strzałową i sercem do walki. Już pierwsze minuty meczu wykazały bezsporną wyższość warszawianek i słabą w tym dniu dyspozycję Gwardii. Gwardzistki grały przy tym dziwnie nerwowo i raziły niedokładnością podań oraz unikaniem strzałów z dystansu. W tym względzie wprost lekcję pokazową dały Wojewódzka i Rogowska uzyskując szereg punktów rzutami niemal z połowy boiska. Nerwową atmosfera spotkania przyczyniła się do dużej ilości przekroczeń w wyniku tego opuściły [ boisko przed czasem Pachlowa i Kowalczyk ze Spójni, oraz Kowalówka z Gwardii.