1952.08.24 Wisła Kraków - ŁKS Łódź 3:0
Z Historia Wisły
Linia 19: | Linia 19: | ||
}} | }} | ||
==Relacje prasowe== | ==Relacje prasowe== | ||
- | + | [[Grafika:Gazeta Krakowska 1952-07-25.jpg|thumb|right|200 px]] | |
===Echo Krakowskie. 1952, nr 201 (22 VIII) nr 2097=== | ===Echo Krakowskie. 1952, nr 201 (22 VIII) nr 2097=== | ||
[[Grafika:Echo 1952-08-22.jpg|thumb|right|200 px]] | [[Grafika:Echo 1952-08-22.jpg|thumb|right|200 px]] |
Wersja z dnia 12:47, 18 lut 2020
Gwardia Kraków | 3:0 (1:0) | Włókniarz Łódź | ||||||||
widzów: 10.000 | ||||||||||
sędzia: Orliński z Katowic | ||||||||||
| ||||||||||
| ||||||||||
O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl
Relacje prasowe
Echo Krakowskie. 1952, nr 201 (22 VIII) nr 2097
PIERWSZY WYSTĘP GWARDII
W nadchodzącą niedzielę krakowski Gwardia rozegra u siebie pierwsze spotkanie z cyklu rozgrywek o mistrzostwo pierwszej ligi. Przeciwnikiem drużyny krakowskiej będzie łódzki Włókniarz.
Drużyna Gwardii do spotkania tego wystąpi w następującym składzie: Jurowicz, Wójcik Szczurek, Flanek, Wapiennik, Mamoń, Kotaba, Gracz, Kohut, Jaśkowski i Mordarski.
Początek meczu o godz. 18.
"Przegląd Sportowy" z 1952.07.25
Gwardia Kraków - Włókniarz Łódź 3:0 (1:0)
Kraków 24.5 (tel. wł). Gwardia Kraków - Włókniarz Łódź 3:0 (1:0). Wszystkie 3 bramki zdobył Mordarski, w tym jedną z karnego. Sędzia Orliński z Katowic. Widzów ok. 10 tys.
Gwardia - Jurowicz, Snopkowski, Turek, Flanek, Piotrowski (Gamaj), Jackowski, Mordarski. Trener Matias.
Włókniarz - Szczurzyński, Włodarczyk, Urban, Stusto, Walczak, Wapiennik, Kozłowski, Kuźmiński. Trener Król.
Odnosiło się wrażenie, że napastnicy Gwardii czynią wszystko, aby nie zepsuć Mordarskiemu "hat-tricku". Znajdując się sam na sam ze Szczurzyńskim lub zgoła przed pustą bramką, strzelali obok celu. Takie "pudła" zdarzały się nie tylko młodemu Kotabie czy Jackowskiemu, ale nawet rutyniarzom tej klasy co Kohut i Gracz.
W efekcie więc, mimo ogromnej przewagi i niezliczonej ilości sytuacji podbramkowych bramkarz Włókniarza kapitulował tylko trzy razy, potwierdzając przy tym wieści o swej dobrej formie. Oprócz Szczurzyńskiego wyróżnili się w drużynie łódzkiej: Wapiennik, Włodarczyk i Wiernik. W drużynie krakowskiej, poza Mordarskim na pochwałę zasłużyli Mamoń i Turek. Gracz zawiódł kondycyjnie, a Kohut strzałowo, toteż wymieniono go w ostatniej półgodzinie na Gamaja.