1953.05.17 Wisła Kraków - Polonia Bytom 4:1
Z Historia Wisły
Linia 21: | Linia 21: | ||
==Relacje prasowe== | ==Relacje prasowe== | ||
+ | ===Echo Krakowskie. 1953, nr 114 (14 V) nr 2319=== | ||
+ | [[Grafika:Echo 1953-05-14a.jpg|thumb|right|200 px]] | ||
+ | |||
+ | |||
+ | JEDYNYM spotkaniem ligowym w Krakowie będzie mecz Gwardii z Ogniwem Bytom. Drużyna wicemistrza polski przyjeżdża do Krakowa w swym najlepszym składzie z wyleczonymi czołowymi zawodnikami Skromnym i Wiśniewskim. Ponadto zobaczymy w Ogniwie takich graczy jak Cichonia w obronie, doskonałych pomocników Narlocha i Kaudera oraz środkowego napastnika Kępnego. Drużyna bytomska powinna zmusić gwardzistów do dużego wysiłku i zademonstrować grę na dobrym poziomie, pod warunkiem, że zawodnicy bytomscy nie obniżyli swych lotów przez okres miesięcznej przerwy | ||
+ | |||
+ | |||
+ | ===Echo Krakowskie. 1953, nr 115 (15 V) nr 2320=== | ||
+ | [[Grafika:Echo 1953-05-15b.jpg|thumb|right|200 px]] | ||
+ | |||
+ | |||
+ | Gwardia— Ogniwo Bytom | ||
+ | |||
+ | Ligowe spotkanie piłkarskie Ogniwo Bytom — Gwardia Kraków rozegrane zostanie w nadchodzącą niedzielę na stadionie Gwardii o godz. 11. | ||
+ | |||
+ | Mecz ten o godz. 9 poprzedzą zawody drużyn rezerwowych. | ||
+ | |||
+ | Do spotkania ligowego obydwie drużyny przystąpią w swych najsilniejszych składach. Ogniwo ze Skromnym, Cichoniem, Narlochem, Kauderem, Kępnym i Wiśniewskim na czele, a Gwardia z Jurewiczem, Flankiem, Kotabą, Kohutem i Mordarskim. | ||
==="Przegląd Sportowy" z 1953.05.18=== | ==="Przegląd Sportowy" z 1953.05.18=== | ||
Wersja z dnia 07:09, 26 mar 2019
Gwardia Kraków | 4:1 (1:0) | Ogniwo Bytom | ||||||||
widzów: 12.000 | ||||||||||
sędzia: Wilczyński z Poznania. | ||||||||||
| ||||||||||
| ||||||||||
Nie zaznaczono zmiany w Polonii. |
O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl
Spis treści |
Relacje prasowe
Echo Krakowskie. 1953, nr 114 (14 V) nr 2319
JEDYNYM spotkaniem ligowym w Krakowie będzie mecz Gwardii z Ogniwem Bytom. Drużyna wicemistrza polski przyjeżdża do Krakowa w swym najlepszym składzie z wyleczonymi czołowymi zawodnikami Skromnym i Wiśniewskim. Ponadto zobaczymy w Ogniwie takich graczy jak Cichonia w obronie, doskonałych pomocników Narlocha i Kaudera oraz środkowego napastnika Kępnego. Drużyna bytomska powinna zmusić gwardzistów do dużego wysiłku i zademonstrować grę na dobrym poziomie, pod warunkiem, że zawodnicy bytomscy nie obniżyli swych lotów przez okres miesięcznej przerwy
Echo Krakowskie. 1953, nr 115 (15 V) nr 2320
Gwardia— Ogniwo Bytom
Ligowe spotkanie piłkarskie Ogniwo Bytom — Gwardia Kraków rozegrane zostanie w nadchodzącą niedzielę na stadionie Gwardii o godz. 11.
Mecz ten o godz. 9 poprzedzą zawody drużyn rezerwowych.
Do spotkania ligowego obydwie drużyny przystąpią w swych najsilniejszych składach. Ogniwo ze Skromnym, Cichoniem, Narlochem, Kauderem, Kępnym i Wiśniewskim na czele, a Gwardia z Jurewiczem, Flankiem, Kotabą, Kohutem i Mordarskim.
"Przegląd Sportowy" z 1953.05.18
Gwardia Kraków – Ogniwo Bytom 4:1 (1:0)
Kraków 17.5 (tel. wł.). Gwardia Kraków – Ogniwo Bytom 4:1 (1:0). Bramki dla Gwardii zdobyli: Kotaba – 2, Mordarski i Rogoza, dla Ogniwa Wiśniewski. Sędzia Wilczyński z Poznania. Widzów ok. 12.000 Gwardia: Jurowicz, Snopkowski, Szczurek, Flanek, Jędrys, Kotaba, Kościelny, Jaśkowski, Kohut, Rogoza, Mordarski.
Ogniwo: Skromny, Olejniczak, Lelonek, Ciechoń, Narloch, Kauder, Procak, Wiśniewski, Więcej, Kępny, Buczma, Sarzyński.
Z wyjątkiem krótkotrwałego kryzysu, który nastąpił w pierwszym kwadransie po przerwie kiedy to bytomianie przy stanie 2:0 zdobyli bramkę i atakowali zaciekle bramkę Jurowicza – przeważała zdecydowanie Gwardia. Sprytne manewry taktyczne Mordarskiego i Kohuta, tak zdezorientowały defensywę Ogniwa, że strzelcy dwóch ostatnich bramek Rogoza i Kotarba nie mieli żadnego trudu w umieszczeniu piłki w siatce, znajdując się sam na sam z bezradnym bramkarzem Ogniwa.
Najlepszym zawodnikiem jednak zarówno w zwycięskiej drużynie jak i w ogóle na boisku był stoper drużyny krakowskiej Szczurek, który wyszedł zwycięsko z każdego pojedynku, a dokładnymi podaniami do przodu stwarzał idealne pozycje dla poczynań ofensywnych własnego napadu. Dzielnie sekundował mu Flanek grający przeciw najgroźniejszej dwójce bytomian Więcek – Wiśniewski.