1953.05.17 Wisła Kraków - Polonia Bytom 4:1

Z Historia Wisły

(Różnice między wersjami)
Linia 5: Linia 5:
| godzina =
| godzina =
| herb gospodarzy = Wisła Kraków herb5.jpg
| herb gospodarzy = Wisła Kraków herb5.jpg
-
| herb gości = Polonia Bytom herb.gif
+
| herb gości = Polonia Bytom herb.jpg
| gospodarze = Gwardia Kraków
| gospodarze = Gwardia Kraków
| wynik = 4:1 (1:0)
| wynik = 4:1 (1:0)

Wersja z dnia 17:40, 8 mar 2010

1953.05.17, I liga, 6. kolejka, Kraków, Stadion Wisły,
Gwardia Kraków 4:1 (1:0) Ogniwo Bytom
widzów: 12.000
sędzia: Wilczyński z Poznania
Bramki
Zbigniew Kotaba 15'
Zdzisław Mordarski 58'

Antoni Rogoza 73'
Zbigniew Kotaba 76'
1:0
2:0
2:1
3:1
4:1
Wiśniewski
Gwardia Kraków
3-2-5
Jerzy Jurowicz
Leszek Snopkowski
Mieczysław Szczurek
Stanisław Flanek
Ryszard Jędrys
Zbigniew Kotaba
Włodzimierz Kościelny
Zbigniew Jaskowski
Józef Kohut
Antoni Rogoza
Zdzisław Mordarski


trener: Michał Matyas
Ogniwo Bytom
3-2-5
Skromny
Olejniczak
Lelonek
Ciechoń
Narloch
Kauder
Procak
Wiśniewski
Więcej
Kępny
Buczma
Sarzyński

trener:
Nie zaznaczono zmiany w Polonii.

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl


Relacje prasowe

Przegląd Sportowy nr 42/1953, str. 3:

Gwardia Kraków – Ogniwo Bytom 4:1 (1:0)

Kraków 17.5 (tel. wł.). Gwardia Kraków – Ogniwo Bytom 4:1 (1:0). Bramki dla Gwardii zdobyli: Kotaba – 2, Mordarski i Rogoza, dla Ogniwa Wiśniewski. Sędzia Wilczyński z Poznania. Widzów ok. 12.000 Gwardia: Jurowicz, Snopkowski, Szczurek, Flanek, Jędrys, Kotaba, Kościelny, Jaśkowski, Kohut, Rogoza, Mordarski.

Ogniwo: Skromny, Olejniczak, Lelonek, Ciechoń, Narloch, Kauder, Procak, Wiśniewski, Więcej, Kępny, Buczma, Sarzyński.

Z wyjątkiem krótkotrwałego kryzysu, który nastąpił w pierwszym kwadransie po przerwie kiedy to bytomianie przy stanie 2:0 zdobyli bramkę i atakowali zaciekle bramkę Jurowicza – przeważała zdecydowanie Gwardia. Sprytne manewry taktyczne Mordarskiego i Kohuta, tak zdezorientowały defensywę Ogniwa, że strzelcy dwóch ostatnich bramek Rogoza i Kotarba nie mieli żadnego trudu w umieszczeniu piłki w siatce, znajdując się sam na sam z bezradnym bramkarzem Ogniwa.

Najlepszym zawodnikiem jednak zarówno w zwycięskiej drużynie jak i w ogóle na boisku był stoper drużyny krakowskiej Szczurek, który wyszedł zwycięsko z każdego pojedynku, a dokładnymi podaniami do przodu stwarzał idealne pozycje dla poczynań ofensywnych własnego napadu. Dzielnie sekundował mu Flanek grający przeciw najgroźniejszej dwójce bytomian Więcek – Wiśniewski.