1953.05.30 Wisła Kraków - Lechia Gdańsk 2:1

Z Historia Wisły

1953.05.30, I liga, 8. kolejka, Kraków, Stadion Wisły, 17:45
Gwardia Kraków 2:1 (0:0) Budowlani Gdańsk
widzów: 10.000
sędzia: Edward Sperling z Łodzi
Bramki
Zdzisław Mordarski (k) 48'

Wiesław Gamaj 80'
1:0
1:1
2:1

61' Leszek Goździk

Gwardia Kraków
3-2-5
Jerzy Jurowicz
Leszek Snopkowski
Mieczysław Szczurek
Stanisław Flanek
Kazimierz Ślizowski
Ryszard Jędrys
Zbigniew Kotaba
Zbigniew Jaskowski
Włodzimierz Kościelny Grafika:Zmiana.PNG (Wiesław Gamaj)
Antoni Rogoza
Zdzisław Mordarski

trener: Michał Matyas
Budowlani Gdańsk
3-2-5
Henryk Gronowski
Aleksander Kupcewicz
Alfred Kamzela
Czesław Lenc
Roman Korynt
Henryk Baran
Hubert Kusz
Leszek Goździk
Roman Rogocz
Henryk Świstak
Bogdan Dudziński

trener: Ferdynand Fritsch

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl

Relacje prasowe

"Przegląd Sportowy" z 1953.06.01

Gwardia Kraków – Budowlani Gdańsk 2:1

Kraków, 31.5 (tel. wł.) Gwardia Kraków – Budowlani Gdańsk 2:1 (0:0). Bramki dla Gwardii zdobyli: Mordarski z karnego i Gamaj, dla Budowlanych – Goździk. Sędziował Szperling z Łodzi. Widzów ok. 10.000.

Gwardia: Jurowicz, Snopkowski, Szczurek, Flanek, Ślizowski, Jędrys, Kotaba, Jaśkowski, Kościelny (Gamaj), Rogoza, Mordarski.

Budowlani: Gronowski, Lene, Kamzela, Kuperman, Korynt, Baran, Świstak, Rogosz, Goździk, Kupcewicz, Dudziński.

Wraz z niepowodzeniem, jakie towarzyszyło początkowo składnym, a później coraz bardziej chaotycznym atakom Gwardii wkradło się w szeregi drużyny gospodarzy rozprzężenie. Wydawało się, że zdobyta zaraz na początku drugiej połowy gry bramka skonsoliduje ponownie krakowski zespół, jednak przeciwnik ośmielony anemicznością i niezdarnością gwardzistów odpowiedział gwałtownym szturmem, który przyniósł wyrównanie.

W tym momencie kierownictwo Gwardii zdecydowało się wymienić środkowego napastnika Kościelnego na Gamaja, który stał się szczęśliwym strzelcem zwycięskiej bramki. Atak gospodarzy zajmuje się ostatnio ciągle nieproduktywną grą wszerz, co przy zupełnym braku zdolności strzeleckich całkowicie przekreśla skuteczność akcji gwardzistów. Stan ten jest od dłuższego czasu chroniczny i on to przynosi wyniki, które nie SA sukcesem i w znacznej mierze nie odzwierciedlają możliwości jakie daje wyraźna przewaga Gwardii w polu oraz dobra defensywa.

W zespole Budowlanych wyróżnili się bramkarz Gronowski, Korynt na pomocy oraz Kupcewicz i Goździk w ataku.

"Przegląd Sportowy" z 1953.06.05

Przegląd wydarzeń piłkarskich – W krakowskiej Gwardii zgubiono celownik

Przewodnik tabeli Unia wyprzedza w tej chwili najgroźniejszego rywala Gwardię Kraków o 3 punkty, a trzeci w tabeli CWKS aż o 5 punktów. A więc pojedynek o pierwszeństwo na półmetku rozegra się między Krakowem a Śląskiem.

Z obozu krakowskiego wiadomości nie są tak pocieszające. Gwardia wykazuje ostatnio słabiutką formę. Świadczy o tym choćby z trudem wywalczone zwycięstwo nad Budowlanymi Gdańsk, którzy przecież w tym roku grają znacznie poniżej swych normalnych możliwości. Nasz sprawozdawca z niedzielnego meczu Gwardia – Budowlani pisał: „Atak Gwardii zajmuje się ostatnio ciągle nieproduktywną grą wszerz, co przy zupełnym braku zdolności strzeleckich całkowicie przekreśla skuteczność akcji gwardzistów”.

Ponieważ atak Gwardii miał dotychczas całkiem inne tradycje, więc spodziewamy się, że odmłodzona piątka krakowska będzie się raczej wzorować na tych czasach, gdy Gracz, Kohut, i ich koledzy aplikowali przeciwnikom w każdym spotkaniu po kilka, a czasami nawet po kilkanaście bramek. W przeciwnym wypadku trudno będzie myśleć o sukcesach. Nie trzeba zapominać, że linie defensywne naszych drużyn ligowych są przeważnie bardzo silne i skonsolidowane i wyspecjalizowały się w unicestwianiu systemu „stu podań”.