1953.10.04 Polonia Bytom - Wisła Kraków 4:0
Z Historia Wisły
Ogniwo Bytom | 4:0 (3:0) | Gwardia Kraków | ||||||||
widzów: 10.000 | ||||||||||
sędzia: Jerzy Hasselbusch | ||||||||||
| ||||||||||
| ||||||||||
Debiut Stanisława Kalisza, w wieku 16 lat - najmłodszy bramkarz w historii Wisły. |
O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl
Relacje prasowe
"Przegląd Sportowy" z 1953.10.05
Ogniwo Bytom – Gwardia Kraków 4:0
Stalinogród (tel. wł.) Ogniwo Bytom – Gwardia Kraków 4:0 (3:0). Bramki dla Ogniwa zdobyli w 2 min. Wiśniewski, w 15 min Wiśniewski i Kępny, w 53 min. Więcek głową. Sędziował Jerzy Hasselbusch. Widzów 10.000
Ogniwo: Skromny, Olejniczak, Lelonek, Ciechoń. Marinell, Kalder, Czupa, Kokol, Kępny, Więcek, Wiśniewski.
Gwardia: Kalisz (Lech), Snopkowski, Szczurek, Flanek, Talik, Jędrys, Jaśkowski, Kotara, Kościelny, Kohut, Gamaj, Rogoza.
W początkowych 20 minutach spotkania Ogniwo wzniosło się na wyżyny rzemiosła piłkarskiego. Blok obronny nie dopuszczał napastników Gwardii do głosu, atak zaś kombinował skutecznie, wyprowadzając w pole tak dobrego łącznika, jakim jest Skrzypek. Inicjatorem pomysłowych zagrań ataku bytomskiego był Wiśniewski. W pierwszej fazie gry piłkarz ten zagrał na dawno nie widzianym poziomie, strzelił dwie bramki i wypracował pozycje Kępnemu. Niestety po 40 minutach koncertowej gry piłkarze powrócili do znanej nam szarzyzny, grali chaotycznie i bezmyślnie.
Zdecydowaną przewagę w kiepskiej grze mieli gwardziści. Zespól ten, który do niedawna zbierał laury na wszystkich boiskach, stracił formę i nie przedstawił w Bytomiu groźnego kolektywu. Napastnicy nie wyliczając Kotaby, byli powolni, obrońcy zaś mało zwrotni. Gwardia rozczarowała i w drużynie i poza Flankiem nikt się nie wyróżnił.
W zespole bytomskim obok już wspomnianego Wiśniewskiego świetnie chwilami grali pomocnicy Narloch i Kalder, ogrywając w dobrym stylu piłkarzy krakowskich.