1955.11.13 Lech Poznań - Wisła Kraków 3:1
Z Historia Wisły
Linia 34: | Linia 34: | ||
Przez cały okres spotkania z wyjątkiem 10 min. drugiej połowy, w której krakowianie zdobyli honorową bramkę przez Mordarskiego, przewagę mieli Kolejarze. (Ol) | Przez cały okres spotkania z wyjątkiem 10 min. drugiej połowy, w której krakowianie zdobyli honorową bramkę przez Mordarskiego, przewagę mieli Kolejarze. (Ol) | ||
+ | [[Kategoria:I Liga 1955 (piłka nożna)]] | ||
+ | [[Kategoria:Wszystkie mecze 1955 (piłka nożna)]] | ||
[[Kategoria:Lech Poznań]] | [[Kategoria:Lech Poznań]] |
Wersja z dnia 10:30, 15 sie 2009
[[Grafika:|150px]] | Kolejarz Poznań | 3:1 (3:0) | Wisła Kraków | [[Grafika:|150px]] | ||||||
widzów: 10.000 | ||||||||||
sędzia: Marszal ze Stalinogrodu | ||||||||||
| ||||||||||
| ||||||||||
O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl
Relacje
Przegląd Sportowy, numer 122 (1106), str.4, Poniedziałek, 14 listopada 1955:
Eksperymentalna jedenastka Kolejarza wygrała 3:1 z Wisłą
POZNAŃ, 13.11 (tel. wł.) Kolejarz Poznań - Wisła Kraków 3:1 (3:0). Bramki dla Kolejarza: Wróbel, Anioła, Gogolewski, dla Wisły: Mordarski. Widzów ponad 10 tys. Sędziował Marszal (Stalinogród) . Kolejarz: Konenc, Sobkowiak, Słoma, Pietrzak, Chudziak, Rosik, Wróbel, Schultz, Gogolewski, Wojciechowski, Anioła (Piechowiak).
Wisła: Kalisz (Schultz), Piotrowski, Dudek, Budka, Snopkowski, Jędrys, Machowski, Kotaba, Mordarski, Gamaj (Rogoza), Budek.
W dużym napięciu oczekiwała widownia poznańska spotkania Kolejarza z Wisłą, które miało zadecydować, czy Kolejarz pozostanie nadal w 1 lidze. Pewne zdenerwowanie wywołał eksperymentalny skład Kolejarza z juniorem Konencem w bramce, Słomą na stoperze oraz napastnikiem Pietrzakiem w obronie. Całe szczęście że Wisła nie była tak groźnym przeciwnikiem jak oczekiwano, toteż eksperymentalna defensywa poznaniaków zdała swój egzamin w walce z anemicznymi napastnikami Wisły. Gospodarze przystąpili do spotkania z wielką wolą zwycięstwa, walcząc przez cały czas meczu zacięcie o każdą piłkę. Niewątpliwie zwycięstwo Kolejarza mogło być wyższe, jednak na przeszkodzie uzyskania dalszych bramek w II połowie meczu stanął rezerwowy bramkarz Schulz.
Przez cały okres spotkania z wyjątkiem 10 min. drugiej połowy, w której krakowianie zdobyli honorową bramkę przez Mordarskiego, przewagę mieli Kolejarze. (Ol)