1956.11.25 Wisła Kraków - Gwardia Warszawa 2:1
Z Historia Wisły
Linia 20: | Linia 20: | ||
[[Grafika:1956.11.25 Gwardia Warszawa.jpg|thumb|300px|Afisz zapowiadający mecz]] | [[Grafika:1956.11.25 Gwardia Warszawa.jpg|thumb|300px|Afisz zapowiadający mecz]] | ||
==Relacje prasowe== | ==Relacje prasowe== | ||
+ | |||
+ | ===Echo Krakowa. 1956, nr 278 (26 XI)=== | ||
+ | [[Grafika:Echo 1956-11-26.jpg|thumb|right|200 px]] | ||
+ | |||
+ | Niezbyt imponująco zakończyli sezon ligowy piłkarze krakowskiej Wisły | ||
+ | |||
+ | NIELICZNA, bo licząca ok. 3 tysiące grupa widzów przybyła w niedzielę na stadion krakowskiej Wisły, aby obserwować Ostatni w tym Sezonie występ swoich pupilów w meczu z warszawską Gwardię, Biecz nie zadowolił jednak nikogo, ponieważ przenikliwe zimno i zmarznięte boisko nie pozwoliło obu drużynom na rozwiązanie pełnych akcji, W takiej sytuacji spotkanie stało na słabym poziomie, do którego zresztą dostroiła się trójka arbitrów z poznania na czele z p, Handke, który, z dużym opóźnieniem reagował na przewinienia, ostatecznie mecz zakończył się zwycięstwem Wisły 2:1 (2:1), Bramki zdobyli dla Wisły: Machowski I w 3 min, 1 Gamaj w 18 min, dla Gwardii Hachorek w 33 min. | ||
+ | |||
+ | SKŁADY | ||
+ | |||
+ | WISŁA — Machowski II. Piotrowski, Kawula, Budka, Michel, Jądrys, Machowski I, Kościelny, Gamaj, Rogoża, Morek | ||
+ | |||
+ | GWARDIĄ — Stefaniszyn, Morawa, Hodyra, Ochmański, Brzozowski, Szarzyński I, Łeźniewski, Lewandowski, Hachorek, Sarzyński, Rusak. | ||
+ | |||
+ | godny pożałowania. Po końca spotkania większość akcji cechował przypadek. Nudą wiało z boiska z równie niesłabnącą mocą, jak zlodowaciały, zimny wiatr,. | ||
+ | |||
+ | OJ TA WISŁA! Oj ta Wisła, narzekali kibicu opuszczające boisko. Tak pięknie zaczęła grać, wyglądała na to, że odeśle gwardzistów do Warszawy z pokaźnym bagażom bramek, że udowodni bezsporną wyższość nad przeciwnikiem, który wlecze się na rym końcu tabeli ligowej. Tymczasem goście grali o wiele ambitniej od gospodarzy. Z przebiegu gry mogli zdobyć jeszcze conajmniej bramkę i uratować jeden punkt. Trzeba jednak przyznać, że technicznie ustępowali „wiślakom” a jedynie grali lepiej taktycznie | ||
+ | |||
+ | NA DŁUGIE PIŁKI | ||
+ | |||
+ | … | ||
+ | |||
===”Przegląd Sportowy” z 1956.11.26=== | ===”Przegląd Sportowy” z 1956.11.26=== | ||
Poziom decydujących spotkań nie zadowolił. | Poziom decydujących spotkań nie zadowolił. |
Wersja z dnia 11:51, 6 kwi 2019
Wisła Kraków | 2:1 (2:1) | Gwardia Warszawa | ||||||||
widzów: ok. 5.000 | ||||||||||
sędzia: Marian Handtke | ||||||||||
| ||||||||||
| ||||||||||
O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl
Spis treści |
Relacje prasowe
Echo Krakowa. 1956, nr 278 (26 XI)
Niezbyt imponująco zakończyli sezon ligowy piłkarze krakowskiej Wisły
NIELICZNA, bo licząca ok. 3 tysiące grupa widzów przybyła w niedzielę na stadion krakowskiej Wisły, aby obserwować Ostatni w tym Sezonie występ swoich pupilów w meczu z warszawską Gwardię, Biecz nie zadowolił jednak nikogo, ponieważ przenikliwe zimno i zmarznięte boisko nie pozwoliło obu drużynom na rozwiązanie pełnych akcji, W takiej sytuacji spotkanie stało na słabym poziomie, do którego zresztą dostroiła się trójka arbitrów z poznania na czele z p, Handke, który, z dużym opóźnieniem reagował na przewinienia, ostatecznie mecz zakończył się zwycięstwem Wisły 2:1 (2:1), Bramki zdobyli dla Wisły: Machowski I w 3 min, 1 Gamaj w 18 min, dla Gwardii Hachorek w 33 min.
SKŁADY
WISŁA — Machowski II. Piotrowski, Kawula, Budka, Michel, Jądrys, Machowski I, Kościelny, Gamaj, Rogoża, Morek
GWARDIĄ — Stefaniszyn, Morawa, Hodyra, Ochmański, Brzozowski, Szarzyński I, Łeźniewski, Lewandowski, Hachorek, Sarzyński, Rusak.
godny pożałowania. Po końca spotkania większość akcji cechował przypadek. Nudą wiało z boiska z równie niesłabnącą mocą, jak zlodowaciały, zimny wiatr,.
OJ TA WISŁA! Oj ta Wisła, narzekali kibicu opuszczające boisko. Tak pięknie zaczęła grać, wyglądała na to, że odeśle gwardzistów do Warszawy z pokaźnym bagażom bramek, że udowodni bezsporną wyższość nad przeciwnikiem, który wlecze się na rym końcu tabeli ligowej. Tymczasem goście grali o wiele ambitniej od gospodarzy. Z przebiegu gry mogli zdobyć jeszcze conajmniej bramkę i uratować jeden punkt. Trzeba jednak przyznać, że technicznie ustępowali „wiślakom” a jedynie grali lepiej taktycznie
NA DŁUGIE PIŁKI
…
”Przegląd Sportowy” z 1956.11.26
Poziom decydujących spotkań nie zadowolił.
http://buwcd.buw.uw.edu.pl/e_zbiory/ckcp/p_sportowy/1956/nr144/directory.djvu - relacja
”Dziennik Polski” z 1956.11.27
http://mbc.malopolska.pl/dlibra/doccontent?id=9404
Mecz bez stawki rozegrała Wisła z warszawską Gwardią. Nie był on frapujący i stał na słabym poziomie. Wisła wygrała 2:1, ale w tabeli przyniosło jej to żadnych zmian.
KOSTAN