1957.03.17 Wisła Kraków - Błękitni Kielce 9:0
Z Historia Wisły
Linia 20: | Linia 20: | ||
[[Grafika:1957.03.17 Partyzant Kielce.jpg|thumb|300px|Afisz zapowiadający mecz]] | [[Grafika:1957.03.17 Partyzant Kielce.jpg|thumb|300px|Afisz zapowiadający mecz]] | ||
+ | |||
+ | |||
+ | ==Relacje prasowe== | ||
+ | |||
+ | |||
+ | ===Echo Krakowa. 1957, nr 65 (18 III)=== | ||
+ | [[Grafika:Echo 1957-03-18b.jpg|thumb|right|200 px]] | ||
+ | |||
+ | [[Grafika:Echo 1957-03-18c.jpg|thumb|right|200 px]] | ||
+ | |||
+ | Wisła - Partyzant 9:0 | ||
+ | |||
+ | WCZORAJ w Krakowie w meczu o Puchar Polski Wisła wysoko pokonała kieleckiego Partyzanta 9 0 (3:0). Bramki zdobyli Rogoża 3, Morek 2 oraz Machowski I, Kościelny, Budek i Michel po 1. Sędziował p. Wołkowski z Warszawy. Widzów ok. 10 tysięcy. | ||
+ | |||
+ | DZIEWIĘC bramek zdobytych przez gospodarzy nie świadczy wcale o ich rewelacyjnej formie. Wczorajszy przeciwnik piłkarzy krakowskich nie reprezentował bowiem poziomu, według którego można by ocenić siłę bojową napastników Wisły i aktualne wartości poszczególnych linii w całej drużynie zwycięzców. Owszem, wiślacy podobali się na oko: grali dość szybko, szczególnie w pierwszej połowie spotkania a ich kilka pomysłowych zagrań stało na wysokim poziomie. Ciekawi jednak jesteśmy co się stanie, gdy przeciwnik będzie więcej umiał niż to pokazał tylko ambitnie grający Partyzant. | ||
+ | |||
+ | W pierwszej połowie meczu Wisła grała o wiele szybciej niż później, a mimo to zdobyła tylko 3 bramki. Tajemnicy należy szukać przede wszystkim w tym, że goście byli jeszcze w pełni sił -i bronili się ze zdwojoną ambicją. | ||
+ | |||
+ | Po przerwie wiślacy grali wolniej, ale mimo wszystko za szybko dla przeciwników, którzy z trudem już nadążali za akcjami ofensywnymi gospodarzy. | ||
+ | |||
+ | W Wiśle najlepiej zagrała linia ataku a u przeciwników lewy obrońca Chałupko, pomocnik Pietruch, oraz środkowy napastnik Jabłoński, ten ostatni nie znajdował jednak zrozumienia u swych partnerów. | ||
+ | |||
Wersja z dnia 05:35, 10 kwi 2019
Wisła Kraków | 9:0 (3:0) | Partyzant Kielce | ||||||||
widzów: ok. 10.000 | ||||||||||
sędzia: Kulczyk | ||||||||||
| ||||||||||
| ||||||||||
O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl
Relacje prasowe
Echo Krakowa. 1957, nr 65 (18 III)
Wisła - Partyzant 9:0
WCZORAJ w Krakowie w meczu o Puchar Polski Wisła wysoko pokonała kieleckiego Partyzanta 9 0 (3:0). Bramki zdobyli Rogoża 3, Morek 2 oraz Machowski I, Kościelny, Budek i Michel po 1. Sędziował p. Wołkowski z Warszawy. Widzów ok. 10 tysięcy.
DZIEWIĘC bramek zdobytych przez gospodarzy nie świadczy wcale o ich rewelacyjnej formie. Wczorajszy przeciwnik piłkarzy krakowskich nie reprezentował bowiem poziomu, według którego można by ocenić siłę bojową napastników Wisły i aktualne wartości poszczególnych linii w całej drużynie zwycięzców. Owszem, wiślacy podobali się na oko: grali dość szybko, szczególnie w pierwszej połowie spotkania a ich kilka pomysłowych zagrań stało na wysokim poziomie. Ciekawi jednak jesteśmy co się stanie, gdy przeciwnik będzie więcej umiał niż to pokazał tylko ambitnie grający Partyzant.
W pierwszej połowie meczu Wisła grała o wiele szybciej niż później, a mimo to zdobyła tylko 3 bramki. Tajemnicy należy szukać przede wszystkim w tym, że goście byli jeszcze w pełni sił -i bronili się ze zdwojoną ambicją.
Po przerwie wiślacy grali wolniej, ale mimo wszystko za szybko dla przeciwników, którzy z trudem już nadążali za akcjami ofensywnymi gospodarzy.
W Wiśle najlepiej zagrała linia ataku a u przeciwników lewy obrońca Chałupko, pomocnik Pietruch, oraz środkowy napastnik Jabłoński, ten ostatni nie znajdował jednak zrozumienia u swych partnerów.