1959.12.06 Wisła Kraków – Wybrzeże Gdańsk 88:82
Z Historia Wisły
Wisła Kraków | 88:82 | Wybrzeże Gdańsk | ||||||||||||||||||||||||||||||
I: | ||||||||||||||||||||||||||||||||
II: 34:42 | ||||||||||||||||||||||||||||||||
III: | ||||||||||||||||||||||||||||||||
IV: | ||||||||||||||||||||||||||||||||
|
Spis treści |
Relacje prasowe
Echo Krakowa. 1959, nr 284 (5/6 XII) nr 4494
KOSZYKÓWKA Godz. 17 Hala Wisły WISŁA — GKS WYBRZEŻE
Echo Krakowa. 1959, nr 285 (7 XII) nr 4495
DRUGI MECZ — SŁABY
Niedzielny występ koszykarzy Wisły wypadł mniej imponująco.
„Wawelskie Smoki” po słabej grze pokonali GKS Wybrzeże 88:82 (34:42). Punkty dla Wisły zdobyli: Murzynowski 30, Wawro 17, Pacuła 14, Czernichowski 11, Niewodowski 10, Wójcik 6. Najwięcej punktów dla GKS zdobyli: Broda 19, Wysocki 17, Jezierski 14 oraz Czarnowski 10. Sędziowali pp. Michaś i Joachimiak z Poznania — słabo.
Mecz stał na słabym poziomie.
Krakowianie zagrali źle w defensywie i wyjątkowo niecelnie strzelali. Gdańszczanie przez większą część meczu byli stroną atakującą. I kto wie jaki byłby końcowy rezultat spotkania, gdyby za 5 przewinień osobistych nie musieli opuścić boiska najlepsi zawodnicy GKS — Wysocki i Majewski. Było to mniej więcej na około 10 minut przed końcem gry.
Dopiero bowiem od tego okresu Wisła uzyskała przewagę. Coraz częściej „zatrudniano” Murzynowskiego, który celnie rzucał z sytuacji podkoszowych. Poza tym krakowianie przeprowadzili wówczas kilka pomysłowych akcji szybkim atakiem.
W przekroju meczu u zwycięzców, obok wymienionych już błędów, raziła również zbyt indywidualna gra niektórych zawodników. Mamy tu na myśli przede wszystkim Wawrę. (ks)
Gazeta Krakowska. 1959, nr 292 (7 XII) nr 3591
Koszykarze Wisły nawiązali ścisły kontakt z czołówką.
Dwa zwycięstwa Wisty, po dwie porażki Sparty i Cracovii oto bilans krakowskich drużyn w ostatniej kolejce spotkań I rundy extraklasy koszykarzy. Wawelskie Smoki nie straciły jeszcze apetytu na tytuł mistrzowski, a Cracovia i Sparta będą musiały się sporo napracować, by zapewnić sobie byt ligowy. Niespodziankami były dwa zwycięstwa Śląska nad drużynami warszawskimi Polonią i Legią.
Wisła — Wybrzeże 88:82 (34:42) Nieoczekiwanie ciężko przyszło Wiśle zwycięstwo nad beniaminkiem I ligi Wybrzeżem.
88:82 (34:42). Zmęczeni sobotnim meczem wiślacy natrafili na wyjątkowo dysponowanego strzałowo przeciwnika, sami zaś rzucali na kosz równie wyjątkowo słabo. Cała drużyna grała bez głowy, zapominając o szybkim ataku, o zbieraniu piłek z tablicy i o ścisłym pokryciu przeciwnika, który często strzelał swobodnie spod samego kosza. Zawodzili tu zwłaszcza „wieżowcy” Wisły Murzynowski, Likszo i Czernichowski (który rozegrał się dopiero w II połowie).
Wysoką przegraną zaczynają wiślacy odrabiać dopiero w II połowie, doprowadzając w 28 min. do wyrównania 56:56.
Ale goście zrywają się jeszcze raz do boju i przy dużym szczęściu w strzałach zdobywają znowu prowadzenie 66:62, Wtedy właśnie następuje „seria Czernichowskiego” (potem Murzynowskiego) i Wisła nie oddaje już prowadzenia do końca meczu, który sporo nerwów kosztował widownię gorąco dopingującą swoich pupilów.
Punkty dla Wisły zdobyli: Murzynowski 30, Wawro 17, Pacuła 14, Czernichowski 11, Niewodowski 10, Wójcik 6, Wężyk 0, Likszo 0. Dla Wybrzeża: Broda 19, Wysocki 17, Jezierski 14, Czarnocki 10, Tomaszewski 9, Pieścik i Majewski po 6, Sztajer 1, Wojnarowski 0.
Sędziowali Jochymiak i Michaś z Poznania, często krzywdząc obie drużyny błędnymi orzeczeniami zwłaszcza przy walce pod koszem, (r-r)
http://buwcd.buw.uw.edu.pl/e_zbiory/ckcp/p_sportowy/1959/nr215/directory.djvu s.3