1960.06.01 Odra Opole - Wisła Kraków 4:0
Z Historia Wisły
Linia 18: | Linia 18: | ||
| statystyki = | | statystyki = | ||
}} | }} | ||
- | ==Relacje== | + | ==Relacje prasowe== |
[[Grafika:Tempo 1960-06-06d.JPG|150px]] | [[Grafika:Tempo 1960-06-06d.JPG|150px]] | ||
+ | ===”Dziennik Polski” z 1960.06.02=== | ||
+ | http://mbc.malopolska.pl/dlibra/doccontent?id=6729 | ||
+ | |||
+ | Odra – Wisła 4:0 (1:0) | ||
+ | |||
+ | 1:0 Piechaczek — 24 min, | ||
+ | <Br>2:0 Jarek — 70 min., | ||
+ | <Br>3:0 Piechaczek - 73 min., | ||
+ | <Br>4:0 Grzos — 84 min. | ||
+ | |||
+ | ODRA: Kściuk Strociak, Prudło, Grzos, Popluc, Błachut, Klik, Janek, Piechaczek, ? (Skopek), | ||
+ | |||
+ | WISŁA: Leśniak, Monica, Kawula, Budka, Michel, Jędrys, Machowski, Sykta, Nowak (Adamczyk), Śmiałek, Kościelny. | ||
+ | |||
+ | Sędziował p. Pawlik i Sosnowca. | ||
+ | |||
+ | Wisła trafiła w Opolu na wyjątkowo dobrze usposobionego przeciwnika. Gospodarze chcieli koniecznie zrehabilitować się przed własną widownią za dwa ostatnie przegrane mecze, co im się zresztą udało znakomicie. Krakowianie stracili punkty w walce, która nie przynosi im jednak ujmy, a wysoki cyfrowo wynik odzwierciedla raczej różnicą w umiejętnościach wykańczania akcji, niż w ogólnym poziomie gry obu zespołów. | ||
+ | |||
+ | Po utracie pierwszej bramki goście uzyskali znaczną przewagę, ale Kściuk nie wyłapał ani jednego groźnego strzału. Podobnie zresztą jak w ciągu całego meczu. Kombinujący nieźle w polu napastnicy Wisły fatalnie zawodzili w podbramkowych sytuacjach. Obrońcy gości od początku grali nerwowo, a po utracie drugiej bramki (na przedpolu Leśniaka zapanował zupełny nieład. Wykorzystali to szybcy napastnicy Odry i strzelili trzecią bramkę, która przesądziła o wyniku spotkania. | ||
+ | |||
+ | Mecz rozpoczął się dla krakowian pomyślnie. Już w 1 min. nieobstawiony Śmiałek otrzymał podanie na główkę, lecz strzelił ponad poprzeczką. Rajd Śmiałka w 15 min. skończył się jego niecelnym strzałem metr od słupka. | ||
+ | Opolanie atakowali wypadami, przy czym poruszali się o wiele szybciej nit ich przeciwnicy. Strzał Jarka w 9 min, Leśniak zdążył jedynie odbić, obrońcy Wisły pozwolili jednak na dobitkę Gajdzie, którą ryzykownie obronił bramkarz krakowian. Sytuacja taka powtórzyła się w 24 min. i tym razem obrońcy Wisły pozwolili się ubiec Piechaczkowi, który z kilku metrów strzelił nie do obrony. Po przerwie gra stała się bardzo nerwowa. Krakowianie zdenerwowani niepowodzeniem w sytuacjach podbramkowych, zaczęli grać ostro i po pełnili kilka fauli. Sędzia zapisał nawet w notesie Kościelnego. W 70 min. za dosyć wątpliwy faul Monicy sędzia podyktował rzut wolny. W zamieszaniu podbramkowym otrzymał piłkę Jarek i nieuchronnie skierował ją do siatki. Od tego momentu przewagę uzyskała Odra, strzelając jeszcze 2 bramki. | ||
+ | |||
+ | BOGUMIŁ OLSZEWSKI | ||
[[Kategoria:I Liga 1960 (piłka nożna)]] | [[Kategoria:I Liga 1960 (piłka nożna)]] | ||
[[Kategoria:Wszystkie mecze 1960 (piłka nożna)]] | [[Kategoria:Wszystkie mecze 1960 (piłka nożna)]] | ||
[[Kategoria:Odra Opole]] | [[Kategoria:Odra Opole]] |
Wersja z dnia 09:55, 29 mar 2011
Odra Opole | 4:0 (1:0) | Wisła Kraków | ||||||||
widzów: 10.000 | ||||||||||
sędzia: Pawlik | ||||||||||
| ||||||||||
| ||||||||||
O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl
Relacje prasowe
”Dziennik Polski” z 1960.06.02
http://mbc.malopolska.pl/dlibra/doccontent?id=6729
Odra – Wisła 4:0 (1:0)
1:0 Piechaczek — 24 min,
2:0 Jarek — 70 min.,
3:0 Piechaczek - 73 min.,
4:0 Grzos — 84 min.
ODRA: Kściuk Strociak, Prudło, Grzos, Popluc, Błachut, Klik, Janek, Piechaczek, ? (Skopek),
WISŁA: Leśniak, Monica, Kawula, Budka, Michel, Jędrys, Machowski, Sykta, Nowak (Adamczyk), Śmiałek, Kościelny.
Sędziował p. Pawlik i Sosnowca.
Wisła trafiła w Opolu na wyjątkowo dobrze usposobionego przeciwnika. Gospodarze chcieli koniecznie zrehabilitować się przed własną widownią za dwa ostatnie przegrane mecze, co im się zresztą udało znakomicie. Krakowianie stracili punkty w walce, która nie przynosi im jednak ujmy, a wysoki cyfrowo wynik odzwierciedla raczej różnicą w umiejętnościach wykańczania akcji, niż w ogólnym poziomie gry obu zespołów.
Po utracie pierwszej bramki goście uzyskali znaczną przewagę, ale Kściuk nie wyłapał ani jednego groźnego strzału. Podobnie zresztą jak w ciągu całego meczu. Kombinujący nieźle w polu napastnicy Wisły fatalnie zawodzili w podbramkowych sytuacjach. Obrońcy gości od początku grali nerwowo, a po utracie drugiej bramki (na przedpolu Leśniaka zapanował zupełny nieład. Wykorzystali to szybcy napastnicy Odry i strzelili trzecią bramkę, która przesądziła o wyniku spotkania.
Mecz rozpoczął się dla krakowian pomyślnie. Już w 1 min. nieobstawiony Śmiałek otrzymał podanie na główkę, lecz strzelił ponad poprzeczką. Rajd Śmiałka w 15 min. skończył się jego niecelnym strzałem metr od słupka. Opolanie atakowali wypadami, przy czym poruszali się o wiele szybciej nit ich przeciwnicy. Strzał Jarka w 9 min, Leśniak zdążył jedynie odbić, obrońcy Wisły pozwolili jednak na dobitkę Gajdzie, którą ryzykownie obronił bramkarz krakowian. Sytuacja taka powtórzyła się w 24 min. i tym razem obrońcy Wisły pozwolili się ubiec Piechaczkowi, który z kilku metrów strzelił nie do obrony. Po przerwie gra stała się bardzo nerwowa. Krakowianie zdenerwowani niepowodzeniem w sytuacjach podbramkowych, zaczęli grać ostro i po pełnili kilka fauli. Sędzia zapisał nawet w notesie Kościelnego. W 70 min. za dosyć wątpliwy faul Monicy sędzia podyktował rzut wolny. W zamieszaniu podbramkowym otrzymał piłkę Jarek i nieuchronnie skierował ją do siatki. Od tego momentu przewagę uzyskała Odra, strzelając jeszcze 2 bramki.
BOGUMIŁ OLSZEWSKI