1960.06.01 Odra Opole - Wisła Kraków 4:0

Z Historia Wisły

1960.06.01, I Liga, 9. kolejka 1960, Opole, Stadion Odry,
Odra Opole 4:0 (1:0) Wisła Kraków
widzów: 10.000
sędzia: Pawlik
Bramki
Piechaczek x2
Gajda
Jarek
Odra Opole
3-2-5
Kściuk
Strociak
Prudło
Grzos
Popluc
Błachut
Klik
Janek
Piechaczek
?Grafika:Zmiana.PNG (Skopek)
Wisła Kraków
3-2-5
Bronisław Leśniak
Fryderyk Monica
Władysław Kawula
Ryszard Budka
Adam Michel
Ryszard Jędrys
Marian Machowski
Andrzej Sykta
Tadeusz Nowak Grafika:Zmiana.PNG (46' Ryszard Wójcik)
Stanisław Śmiałek
Kazimierz Kościelny

trener: Károly Kósa

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl

Relacje prasowe

”Dziennik Polski” z 1960.06.02

http://mbc.malopolska.pl/dlibra/doccontent?id=6729

Odra – Wisła 4:0 (1:0)

1:0 Piechaczek — 24 min,
2:0 Jarek — 70 min.,
3:0 Piechaczek - 73 min.,
4:0 Grzos — 84 min.

ODRA: Kściuk Strociak, Prudło, Grzos, Popluc, Błachut, Klik, Janek, Piechaczek, ? (Skopek),

WISŁA: Leśniak, Monica, Kawula, Budka, Michel, Jędrys, Machowski, Sykta, Nowak (Adamczyk), Śmiałek, Kościelny.

Sędziował p. Pawlik i Sosnowca.

Wisła trafiła w Opolu na wyjątkowo dobrze usposobionego przeciwnika. Gospodarze chcieli koniecznie zrehabilitować się przed własną widownią za dwa ostatnie przegrane mecze, co im się zresztą udało znakomicie. Krakowianie stracili punkty w walce, która nie przynosi im jednak ujmy, a wysoki cyfrowo wynik odzwierciedla raczej różnicą w umiejętnościach wykańczania akcji, niż w ogólnym poziomie gry obu zespołów.

Po utracie pierwszej bramki goście uzyskali znaczną przewagę, ale Kściuk nie wyłapał ani jednego groźnego strzału. Podobnie zresztą jak w ciągu całego meczu. Kombinujący nieźle w polu napastnicy Wisły fatalnie zawodzili w podbramkowych sytuacjach. Obrońcy gości od początku grali nerwowo, a po utracie drugiej bramki (na przedpolu Leśniaka zapanował zupełny nieład. Wykorzystali to szybcy napastnicy Odry i strzelili trzecią bramkę, która przesądziła o wyniku spotkania.

Mecz rozpoczął się dla krakowian pomyślnie. Już w 1 min. nieobstawiony Śmiałek otrzymał podanie na główkę, lecz strzelił ponad poprzeczką. Rajd Śmiałka w 15 min. skończył się jego niecelnym strzałem metr od słupka. Opolanie atakowali wypadami, przy czym poruszali się o wiele szybciej nit ich przeciwnicy. Strzał Jarka w 9 min, Leśniak zdążył jedynie odbić, obrońcy Wisły pozwolili jednak na dobitkę Gajdzie, którą ryzykownie obronił bramkarz krakowian. Sytuacja taka powtórzyła się w 24 min. i tym razem obrońcy Wisły pozwolili się ubiec Piechaczkowi, który z kilku metrów strzelił nie do obrony. Po przerwie gra stała się bardzo nerwowa. Krakowianie zdenerwowani niepowodzeniem w sytuacjach podbramkowych, zaczęli grać ostro i po pełnili kilka fauli. Sędzia zapisał nawet w notesie Kościelnego. W 70 min. za dosyć wątpliwy faul Monicy sędzia podyktował rzut wolny. W zamieszaniu podbramkowym otrzymał piłkę Jarek i nieuchronnie skierował ją do siatki. Od tego momentu przewagę uzyskała Odra, strzelając jeszcze 2 bramki.

BOGUMIŁ OLSZEWSKI