1961.11.19 Wisła Kraków - Lech Poznań 2:2
Z Historia Wisły
Linia 23: | Linia 23: | ||
[[Grafika:Tempo 1961-11-20.JPG|150px]] | [[Grafika:Tempo 1961-11-20.JPG|150px]] | ||
[[Grafika:Tempo 1961-11-20b.JPG|150px]] | [[Grafika:Tempo 1961-11-20b.JPG|150px]] | ||
+ | ==Relacje prasowe== | ||
+ | |||
+ | |||
+ | ===Echo Krakowa. 1961, nr 270 (17 XI) nr 5090=== | ||
+ | |||
+ | WISŁA WALCZY O TRZECIE MIEJSCE | ||
+ | |||
+ | W ostatniej kolejce spotkań krakowianie nie będą całkowicie pozbawieni piłkarskich emocji Zawodnicy Wisły grają bowiem u siebie z poznańskim Lechem. Wprawdzie mecz nie decyduje ani o mistrzostwie ani o spadku, tym niemniej zawodnicy nie będąc obciążeni zbytnią odpowiedzialnością mogą zaprezentować wszystkie walory piłkarskie. Toteż zawody powinny być interesujące i na dobrym poziomie. Warto podkreślić, że dla piłkarzy Wisły spotkanie ma. prestiżowe znaczenie. Będą oni Chcieli zrehabilitować się przed własną publicznością za porażki w Bułgarii oraz utrzymać zaszczytne trzecie miejsce w tabeli. Byłoby to pięknym ukoronowaniem tegorocznego sezonu. Również drużyna poznańska w wypadku zwycięstwa ma szanse na polepszenie swej pozycji. Tak więc zawodnicy obu drużyn dołożą starań, aby wypaść jak najlepiej i pozostawić po sobie dodatnie wrażenie. Pierwszy mecz między tymi zespołami zakończył się wynikiem bezbramkowym. | ||
+ | |||
+ | |||
+ | ===Echo Krakowa. 1961, nr 272 (20 XI) nr 5092=== | ||
+ | [[Grafika:Echo 1961-11-20b.jpg|thumb|right|200 px]] | ||
+ | |||
+ | Lech wywalczył wynik remisowy | ||
+ | |||
+ | WISŁA KRAKÓW — LECH POZNAŃ 2:2 (0:0). | ||
+ | |||
+ | Bramki zdobyli: dla Wisły Sykta w 47 min. i Kmiecik w 74 min. a dla Lecha Gojny w 50 i Gogolewski w 61 min. gry. Sędziował p. Połap (Śląsk). Widzów około 5 tysięcy. | ||
+ | |||
+ | WISŁA — Karczewski, Monica, Kawula, Budka, Michel, Zelman, Machowski, Sykla, Kmiecik, Miceusz, Studnicki (Lach) | ||
+ | |||
+ | LECH — Wilczyński, Bartoszak, Słoma, Karbowiak, Kaczmarek, Wróbel, Gojny, Maciejak, Gogolewski, Wojciechowski, Mikołajewski. | ||
+ | Mecz stal na przeciętnym poziomie. Więcej z gry mieli piłkarze Wisły, ale napastnicy jej nie potrafili wykorzystać licznych i dogodnych sytuacji. Strzały Machowskiego, Sykty, Miceusza, i Kmiecika mijały cel, albo stawały się łupem bramkarza Wilczyńskiego. Podobnie kontrataki Lecha nie przynosiły zmiany wyniku i pierwsza połowa meczu zakończyła się bezbramkowo. | ||
+ | |||
+ | W kilka minut po rozpoczęciu gry w drugiej połowie spotkania obserwujemy groźny atak wiślaków zakończony centrą Lacha. | ||
+ | |||
+ | Podanie przejął Słoma, lecz odbitą od jego piersi piłkę zdołał dosięgnąć Sykta i ostrym strzałem uzyskał prowadzenie. Niedługo jednak trwała radość kibiców. Bowiem Gojny po zagraniu z Gogolewskim przytomnie wykorzystał zbytnie wysunięcie się do przodu obrońcy Wisły zdobywając wyrównującą bramkę. Co więcej kilka minut później po centrze Maciejaka Gogolewski ładnym strzałem z woleja zdobył prowadzenie dla swych barw. Od tego momentu wiślacy zwiększają tempo i coraz częściej przebywają na połowie boiska gości, gdzie zgrupowana jest niemal cała drużyna Lecha, chcąca uratować korzystny dla siebie wynik. W 74 minucie Sykta ostro strzela, bramkarz z trudem odbija piłkę a Kmiecik lokuje ją w siatce. Wynik 2:2 nie ulega zmianie już do końca meczu. Jedenastka poznańska zastosowała mądrą taktykę defensywną. co w rezultacie zapewniło jej zdobycie jednego punktu. W zespole gości na najlepszą notę zasłużył bramkarz Wilczyński, który swymi interwencjami walnie przyczynił Się do uzyskania wyniku remisowego. Ponadto wyróżnili się: prawy obrońca Bartoszak, stoper Słoma oraz Gojny i Maciejak w ataku. W Wiśle najlepiej spisywały się linie defensywne a zwłaszcza Michel, Zelman, i Budka. Słabiej natomiast zagrał atak. | ||
+ | |||
+ | (M | ||
+ | |||
[[Kategoria:I Liga 1961 (piłka nożna)]] | [[Kategoria:I Liga 1961 (piłka nożna)]] | ||
[[Kategoria:Wszystkie mecze 1961 (piłka nożna)]] | [[Kategoria:Wszystkie mecze 1961 (piłka nożna)]] | ||
[[Kategoria:Lech Poznań]] | [[Kategoria:Lech Poznań]] |
Wersja z dnia 06:44, 30 kwi 2019
Wisła Kraków | 2:2 (0:0) | Lech Poznań | ||||||||
widzów: ok. 5.000 | ||||||||||
sędzia: Połap z Katowic | ||||||||||
| ||||||||||
| ||||||||||
O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl
Relacje prasowe
Echo Krakowa. 1961, nr 270 (17 XI) nr 5090
WISŁA WALCZY O TRZECIE MIEJSCE
W ostatniej kolejce spotkań krakowianie nie będą całkowicie pozbawieni piłkarskich emocji Zawodnicy Wisły grają bowiem u siebie z poznańskim Lechem. Wprawdzie mecz nie decyduje ani o mistrzostwie ani o spadku, tym niemniej zawodnicy nie będąc obciążeni zbytnią odpowiedzialnością mogą zaprezentować wszystkie walory piłkarskie. Toteż zawody powinny być interesujące i na dobrym poziomie. Warto podkreślić, że dla piłkarzy Wisły spotkanie ma. prestiżowe znaczenie. Będą oni Chcieli zrehabilitować się przed własną publicznością za porażki w Bułgarii oraz utrzymać zaszczytne trzecie miejsce w tabeli. Byłoby to pięknym ukoronowaniem tegorocznego sezonu. Również drużyna poznańska w wypadku zwycięstwa ma szanse na polepszenie swej pozycji. Tak więc zawodnicy obu drużyn dołożą starań, aby wypaść jak najlepiej i pozostawić po sobie dodatnie wrażenie. Pierwszy mecz między tymi zespołami zakończył się wynikiem bezbramkowym.
Echo Krakowa. 1961, nr 272 (20 XI) nr 5092
Lech wywalczył wynik remisowy
WISŁA KRAKÓW — LECH POZNAŃ 2:2 (0:0).
Bramki zdobyli: dla Wisły Sykta w 47 min. i Kmiecik w 74 min. a dla Lecha Gojny w 50 i Gogolewski w 61 min. gry. Sędziował p. Połap (Śląsk). Widzów około 5 tysięcy.
WISŁA — Karczewski, Monica, Kawula, Budka, Michel, Zelman, Machowski, Sykla, Kmiecik, Miceusz, Studnicki (Lach)
LECH — Wilczyński, Bartoszak, Słoma, Karbowiak, Kaczmarek, Wróbel, Gojny, Maciejak, Gogolewski, Wojciechowski, Mikołajewski. Mecz stal na przeciętnym poziomie. Więcej z gry mieli piłkarze Wisły, ale napastnicy jej nie potrafili wykorzystać licznych i dogodnych sytuacji. Strzały Machowskiego, Sykty, Miceusza, i Kmiecika mijały cel, albo stawały się łupem bramkarza Wilczyńskiego. Podobnie kontrataki Lecha nie przynosiły zmiany wyniku i pierwsza połowa meczu zakończyła się bezbramkowo.
W kilka minut po rozpoczęciu gry w drugiej połowie spotkania obserwujemy groźny atak wiślaków zakończony centrą Lacha.
Podanie przejął Słoma, lecz odbitą od jego piersi piłkę zdołał dosięgnąć Sykta i ostrym strzałem uzyskał prowadzenie. Niedługo jednak trwała radość kibiców. Bowiem Gojny po zagraniu z Gogolewskim przytomnie wykorzystał zbytnie wysunięcie się do przodu obrońcy Wisły zdobywając wyrównującą bramkę. Co więcej kilka minut później po centrze Maciejaka Gogolewski ładnym strzałem z woleja zdobył prowadzenie dla swych barw. Od tego momentu wiślacy zwiększają tempo i coraz częściej przebywają na połowie boiska gości, gdzie zgrupowana jest niemal cała drużyna Lecha, chcąca uratować korzystny dla siebie wynik. W 74 minucie Sykta ostro strzela, bramkarz z trudem odbija piłkę a Kmiecik lokuje ją w siatce. Wynik 2:2 nie ulega zmianie już do końca meczu. Jedenastka poznańska zastosowała mądrą taktykę defensywną. co w rezultacie zapewniło jej zdobycie jednego punktu. W zespole gości na najlepszą notę zasłużył bramkarz Wilczyński, który swymi interwencjami walnie przyczynił Się do uzyskania wyniku remisowego. Ponadto wyróżnili się: prawy obrońca Bartoszak, stoper Słoma oraz Gojny i Maciejak w ataku. W Wiśle najlepiej spisywały się linie defensywne a zwłaszcza Michel, Zelman, i Budka. Słabiej natomiast zagrał atak.
(M