1961.12.02 Wisła Kraków – Lech Poznań 66:75
Z Historia Wisły
(Nie pokazano 2 wersji pośrednich.) | |||
Linia 13: | Linia 13: | ||
|III kwarta = | |III kwarta = | ||
|IV kwarta = | |IV kwarta = | ||
- | |widzów = | + | |widzów = 3.000 |
|sędziowie = Korwin i Morawski | |sędziowie = Korwin i Morawski | ||
|komisarz = | |komisarz = | ||
|trener1 = | |trener1 = | ||
|trener2 = | |trener2 = | ||
- | |uwagi = '''Wisła Kraków:'''<br>[[Stefan Wójcik jr.]] 15, [[Bohdan Likszo]] 11, [[Tadeusz Pacuła]] 15, [[Krystian Czernichowski]] 11, [[Ryszard Niewodowski]] 6, [[Czesław Malec]] 6, <br>'''Trener:'''<br>[[Michał Mochnacki]]<Br><Br>'''Lech Poznań: '''<br> | + | |uwagi = '''Wisła Kraków:'''<br>[[Stefan Wójcik jr.]] 15, [[Bohdan Likszo]] 11, [[Tadeusz Pacuła]] 15, [[Krystian Czernichowski]] 11, [[Ryszard Niewodowski]] 6, [[Czesław Malec]] 6, [[Bohdan Dąbrowski]] 0<br>'''Trener:'''<br>[[Michał Mochnacki]]<Br><Br>'''Lech Poznań: '''<br> Nowicki 18, Pudelewicz 18, Pawełczak 17, Lewandowski 12, Świerczewski 10<br>'''Trener:'''<br>}} |
- | + | [[Grafika:Gazeta Krakowska 1961-12-04.jpg|thumb|right|200 px]] | |
==Relacje prasowe== | ==Relacje prasowe== | ||
Linia 43: | Linia 43: | ||
WISŁA — LECH 66:75 (26:36). Sędziowali pp. Korwin i Morawski z Wrocławia —słabo. Widzów około 3 tys. | WISŁA — LECH 66:75 (26:36). Sędziowali pp. Korwin i Morawski z Wrocławia —słabo. Widzów około 3 tys. | ||
- | WISŁA — Wójcik 15, Pacuła 15, Likszo 13, Czernichowski 11. Malce 6, | + | WISŁA — Wójcik 15, Pacuła 15, Likszo 13, Czernichowski 11. Malce 6, Niewodowski 6, Dąbrowski 0. |
LECH — Nowicki 18, Pudelewicz 18, Pawełczak 17, Lewandowski 12, Świerczewski 10. | LECH — Nowicki 18, Pudelewicz 18, Pawełczak 17, Lewandowski 12, Świerczewski 10. | ||
Koszykarze poznańskiego Lecha skazani w przedmeczowych horoskopach na porażkę, natrafiwszy na wyjątkowo słabo grających wiślaków odnieśli nieoczekiwane, niemniej w pełni zasłużone zwycięstwo. O porażce krakowian zadecydowały w zasadzie pierwsze minuty gry. Poznaniacy, którzy cd pierwszego gwizdka sędziego ruszyli do zdecydowanego ataku prowadzili po 5 min. 16:6 i uzyskanej przewag: nie dali sobie odebrać już do końca meczu. W drużynie Lecha, która zagrała nadspodziewanie dobrze świetny mecz rozegrali Nowicki i Świerczewski. Krakowianie wypadł poniżej swych możliwości. Odnosi się to tak do gry w ataku jak i w defensywie. Czernichowski i Likszo przegrywali większość pojedynków podkoszowych a w obronie Wiślaków raz po raz powstawały luki umożliwiające przeciwnikom uzyskiwanie punktów z najbliższej odległości. | Koszykarze poznańskiego Lecha skazani w przedmeczowych horoskopach na porażkę, natrafiwszy na wyjątkowo słabo grających wiślaków odnieśli nieoczekiwane, niemniej w pełni zasłużone zwycięstwo. O porażce krakowian zadecydowały w zasadzie pierwsze minuty gry. Poznaniacy, którzy cd pierwszego gwizdka sędziego ruszyli do zdecydowanego ataku prowadzili po 5 min. 16:6 i uzyskanej przewag: nie dali sobie odebrać już do końca meczu. W drużynie Lecha, która zagrała nadspodziewanie dobrze świetny mecz rozegrali Nowicki i Świerczewski. Krakowianie wypadł poniżej swych możliwości. Odnosi się to tak do gry w ataku jak i w defensywie. Czernichowski i Likszo przegrywali większość pojedynków podkoszowych a w obronie Wiślaków raz po raz powstawały luki umożliwiające przeciwnikom uzyskiwanie punktów z najbliższej odległości. | ||
+ | |||
+ | |||
+ | ===Gazeta Krakowska. 1961, nr 282 (28 XI) nr 4203=== | ||
+ | |||
+ | Skończyły się emocje pierwszej rundy ekstraklasy koszykarzy. Ostatnia kolejka przebiegła „planowo” poza krakowskimi sensacjami: porażką Wisły z Lechem i „zemsta,” Sparty. Na pierwszym miejscu niepodzielnie króluje AZS AWF nic ponosząc żadnej porażki. Wisła zajmuje trzecią pozycję, mając jednak o trzy punkty mniej od leadera. Sparta na dobre uplasowała się w środku tabeli, mając już chyba spokojny żywot. | ||
+ | |||
+ | Tym razem koszykarze krakowscy — Wisła i gościły u siebie drużynę poznańskiego Lecha Sparta — i Społem Łódź. Piękny sukces odniosła Sparta zwyciężając Społem i Lecha (I), natomiast Wisła niespodziewanie przegrała z Lechem. | ||
+ | |||
+ | Lech wygrał 73:66 (36:2C). Poznaniacy zaimponowali celnością rzutów i skuteczną grą. Objęli prowadzenie już w pierwszej minucie gry i nie oddali go do końca spotkania prowadząc stale różnicą około 10 punktów. Mecz toczył się momentami w atmosferze dość nerwowej, gdyż sędziowie Korwin i Morawski z Wrocławia popełnili sporo pomyłek. Mimo to trzeba od razu powiedzieć. że w sobotnim spotkaniu drużyną lepszą byli koszykarze Lecha. Wisła grająca zasadniczo w składzie Likszo, Czernichowski, Niewodowski, Wójcik i Pacuła grała zbyt wolno, a z celnością rzutów też nie było najlepiej. W tym stanie rzec czy trudno było marzyć o zwycięstwie i dziwić się jedynie należy, że trener Mochnacki nie zdecydował się na wprowadzenie do gry młodszych zawodników. | ||
+ | |||
+ | Punkty dla Wisły zdobyli: Pacuła i Wójcik po 15, Likszo 13 Czernichowski 11, Niewodowski i Malec po 6. Dla Lecha: Pudelewicz i Nowicki po 18, Pawełczak 17, Lewandowski 12, Świerczewski 10. | ||
+ | |||
+ | WISŁA — SPOŁEM 84:56 (40:24) | ||
+ | |||
+ | W spotkaniu koszykarzy Wisły ze Społem Łódź 84:55 (40:24) po przerwie trener Mochnacki wprowadził na boisko drugą piątkę. Wówczas „ gra nabrała szybkości. Spragnieni gry młodzi wiślacy ruszyli z impetem do ataku. Że nie wszystko im wychodziło —to żadna tragedia — ale przynajmniej widać było serce do gry. O pierwszej „piątce” tego powiedzieć- nie można. Wisła zaczęła od 8:0 potem 22:12, przewaga stale rosła. Gdy w 30 minucie było 70:36 — wyglądało, że padnie „setka”. W ostatnich 10- minutach krakowianie znowu pudłują co niemiara, łodzianom zaczyna wychodzić rzut z dystansu i Wisła wygrywa „tylko” 84:56. | ||
+ | |||
+ | Słaby mecz, nie przyniósł żadnej emocji, gdyż zwycięstwo Wisły nie podlegało dyskusji. | ||
+ | |||
+ | Punkty dla Wisły zdobyli: Wójcik 17. Niewodowski 14, Górnicki 12, Czernichowski II, Dąbrowski 10, Likszo 8, Pacuła 6, Surówka 4, Paszkowicz 3: dla Społem najwięcej punktów uzyskali: Podracki 13, Pytlarczyk i Szyszanowski po 10. | ||
+ | |||
+ | Sędziowali pp. Korwin i Morawski (Wrocław), (p) | ||
Aktualna wersja
Wisła Kraków | 66:75 | Lech Poznań | ||||||||||||||||||||||||||||||
I: | ||||||||||||||||||||||||||||||||
II: 26:36 | ||||||||||||||||||||||||||||||||
III: | ||||||||||||||||||||||||||||||||
IV: | ||||||||||||||||||||||||||||||||
|
Spis treści |
Relacje prasowe
Echo Krakowa. 1961, nr 282 (1 XII) nr 5102
W Krakowie Sparta i Wisła gościć będą poznańskiego Lecha i Społem Łódź. Poznaniacy występujący bez swych do niedawna dwóch najlepszych zawodników — Łopatki i Młynarczyka nie są już tak groźnym zespołem jak w minionych sezonach, Wydaje się rzeczą prawdopodobną, że tak Wisła jak i Sparta mogą pokusić się o odniesienie zwycięstw. W dużo lepszej sytuacji są oczywiście wiślacy, których wysoka ferma jest poważną rękojmią sukcesu.
Koszykarze Sparty są w znacznie gorszym połażeniu, tym niemniej po ostatnich niepowodzeniach we Wrocławiu będą chcieli zrehabilitować się przed własną publicznością i uzyskać cenne punkty.
„Poznańskich Ekspresów” nie należy jednak lekceważyć.
Zespół ten wielokrotnie dawał się we znaki najlepszym nawet drużynom dzięki swej; wielkiej ambicji i woli walki.
Pudelewicz, Świerczewski, Nowicki, Olejniczak to koszykarze z którymi trzeba się po ważnie liczyć. Z całą pewnością można sądzić, iż tak w sobotę w meczu z Wisłą jak i w niedzielę przeciwko Sparcie pokażą oni koszykówkę w dobrym wydaniu.
Łódzkie Społem to niewątpliwie słabszy od Lecha przeciwnik, lecz także bardzo ambitny i bojowy zespół. Asem atutowym drużyny jest Szmidt. Groźni są również: Zadrożny, Pytlarczyk i Podracki. Dołożą oni zapewne starań, aby w meczach krakowskich uzyskać zadowalające wyniki.
Echo Krakowa. 1961, nr 284 (4 XII) nr 5104
Nieoczekiwany sukces Lecha w meczu z Wisłą
WISŁA — LECH 66:75 (26:36). Sędziowali pp. Korwin i Morawski z Wrocławia —słabo. Widzów około 3 tys.
WISŁA — Wójcik 15, Pacuła 15, Likszo 13, Czernichowski 11. Malce 6, Niewodowski 6, Dąbrowski 0.
LECH — Nowicki 18, Pudelewicz 18, Pawełczak 17, Lewandowski 12, Świerczewski 10.
Koszykarze poznańskiego Lecha skazani w przedmeczowych horoskopach na porażkę, natrafiwszy na wyjątkowo słabo grających wiślaków odnieśli nieoczekiwane, niemniej w pełni zasłużone zwycięstwo. O porażce krakowian zadecydowały w zasadzie pierwsze minuty gry. Poznaniacy, którzy cd pierwszego gwizdka sędziego ruszyli do zdecydowanego ataku prowadzili po 5 min. 16:6 i uzyskanej przewag: nie dali sobie odebrać już do końca meczu. W drużynie Lecha, która zagrała nadspodziewanie dobrze świetny mecz rozegrali Nowicki i Świerczewski. Krakowianie wypadł poniżej swych możliwości. Odnosi się to tak do gry w ataku jak i w defensywie. Czernichowski i Likszo przegrywali większość pojedynków podkoszowych a w obronie Wiślaków raz po raz powstawały luki umożliwiające przeciwnikom uzyskiwanie punktów z najbliższej odległości.
Gazeta Krakowska. 1961, nr 282 (28 XI) nr 4203
Skończyły się emocje pierwszej rundy ekstraklasy koszykarzy. Ostatnia kolejka przebiegła „planowo” poza krakowskimi sensacjami: porażką Wisły z Lechem i „zemsta,” Sparty. Na pierwszym miejscu niepodzielnie króluje AZS AWF nic ponosząc żadnej porażki. Wisła zajmuje trzecią pozycję, mając jednak o trzy punkty mniej od leadera. Sparta na dobre uplasowała się w środku tabeli, mając już chyba spokojny żywot.
Tym razem koszykarze krakowscy — Wisła i gościły u siebie drużynę poznańskiego Lecha Sparta — i Społem Łódź. Piękny sukces odniosła Sparta zwyciężając Społem i Lecha (I), natomiast Wisła niespodziewanie przegrała z Lechem.
Lech wygrał 73:66 (36:2C). Poznaniacy zaimponowali celnością rzutów i skuteczną grą. Objęli prowadzenie już w pierwszej minucie gry i nie oddali go do końca spotkania prowadząc stale różnicą około 10 punktów. Mecz toczył się momentami w atmosferze dość nerwowej, gdyż sędziowie Korwin i Morawski z Wrocławia popełnili sporo pomyłek. Mimo to trzeba od razu powiedzieć. że w sobotnim spotkaniu drużyną lepszą byli koszykarze Lecha. Wisła grająca zasadniczo w składzie Likszo, Czernichowski, Niewodowski, Wójcik i Pacuła grała zbyt wolno, a z celnością rzutów też nie było najlepiej. W tym stanie rzec czy trudno było marzyć o zwycięstwie i dziwić się jedynie należy, że trener Mochnacki nie zdecydował się na wprowadzenie do gry młodszych zawodników.
Punkty dla Wisły zdobyli: Pacuła i Wójcik po 15, Likszo 13 Czernichowski 11, Niewodowski i Malec po 6. Dla Lecha: Pudelewicz i Nowicki po 18, Pawełczak 17, Lewandowski 12, Świerczewski 10.
WISŁA — SPOŁEM 84:56 (40:24)
W spotkaniu koszykarzy Wisły ze Społem Łódź 84:55 (40:24) po przerwie trener Mochnacki wprowadził na boisko drugą piątkę. Wówczas „ gra nabrała szybkości. Spragnieni gry młodzi wiślacy ruszyli z impetem do ataku. Że nie wszystko im wychodziło —to żadna tragedia — ale przynajmniej widać było serce do gry. O pierwszej „piątce” tego powiedzieć- nie można. Wisła zaczęła od 8:0 potem 22:12, przewaga stale rosła. Gdy w 30 minucie było 70:36 — wyglądało, że padnie „setka”. W ostatnich 10- minutach krakowianie znowu pudłują co niemiara, łodzianom zaczyna wychodzić rzut z dystansu i Wisła wygrywa „tylko” 84:56.
Słaby mecz, nie przyniósł żadnej emocji, gdyż zwycięstwo Wisły nie podlegało dyskusji.
Punkty dla Wisły zdobyli: Wójcik 17. Niewodowski 14, Górnicki 12, Czernichowski II, Dąbrowski 10, Likszo 8, Pacuła 6, Surówka 4, Paszkowicz 3: dla Społem najwięcej punktów uzyskali: Podracki 13, Pytlarczyk i Szyszanowski po 10.
Sędziowali pp. Korwin i Morawski (Wrocław), (p)