1962.03.11 Lechia Gdańsk - Wisła Kraków 2:1
Z Historia Wisły
(Nie pokazano 7 wersji pośrednich.) | |||
Linia 4: | Linia 4: | ||
| stadion(miasto) = Gdańsk, Stadion Lechii | | stadion(miasto) = Gdańsk, Stadion Lechii | ||
| godzina = | | godzina = | ||
- | | herb gospodarzy = Lechia Gdańsk | + | | herb gospodarzy = Lechia Gdańsk herb.jpg |
| herb gości = Wisła Kraków herb.jpg | | herb gości = Wisła Kraków herb.jpg | ||
| gospodarze = [[Lechia Gdańsk]] | | gospodarze = [[Lechia Gdańsk]] | ||
| wynik = 2:1 (2:0) | | wynik = 2:1 (2:0) | ||
| goście = Wisła Kraków | | goście = Wisła Kraków | ||
- | | ilość widzów = 15.000 | + | | ilość widzów = 12-15.000 |
- | | sędzia = Storoniak z | + | | sędzia = Włodzimierz Storoniak z Katowic |
- | | strzelcy bramek gospodarze = Charczuk 7'<br>Charczuk 30'<Br><br> | + | | strzelcy bramek gospodarze = Janusz Charczuk 7'<br>Janusz Charczuk 30'<Br><br> |
| wyniki po kolei = 1:0<br>2:0<br>2:1 | | wyniki po kolei = 1:0<br>2:0<br>2:1 | ||
| strzelcy bramek goście = <Br><br>77' [[Andrzej Horba]] | | strzelcy bramek goście = <Br><br>77' [[Andrzej Horba]] | ||
- | | skład gospodarzy = <br>Sztuka<br>Szyndlar<br>Korynt<br>Wierzyński<br>Musiał<br>Nowicki<br>Wieczorkowski<br>Apolewicz<br>Charczuk<br>Frąckiewicz<br> | + | | skład gospodarzy = <br>Mieczysław Sztuka<br>Ryszard Szyndlar<br>Roman Korynt<br>Edmund Wierzyński<br>Władysław Musiał<br>Czesław Nowicki<br>Henryk Wieczorkowski<br>Jerzy Apolewicz<br>Janusz Charczuk<br>Kazimierz Frąckiewicz<br>Bogdan Adamczyk<br><br>trener: Edward Drabiński |
| skład gości = 3-2-5<br>[[Błażej Karczewski]]<br>[[Fryderyk Monica]]<br>[[Władysław Kawula]]<br>[[Ryszard Budka]]<br>[[Adam Michel]]<br>[[Antoni Zalman]]<br>[[Zbigniew Lach]]<br>[[Andrzej Sykta]]<br>[[Władysław Kmiecik]] [[grafika: Zmiana.PNG]] (46’ [[Stanisław Śmiałek]])<br>[[Edward Gajewski]]<br>[[Andrzej Horba]]<br><br>trener: [[Mieczysław Gracz]] | | skład gości = 3-2-5<br>[[Błażej Karczewski]]<br>[[Fryderyk Monica]]<br>[[Władysław Kawula]]<br>[[Ryszard Budka]]<br>[[Adam Michel]]<br>[[Antoni Zalman]]<br>[[Zbigniew Lach]]<br>[[Andrzej Sykta]]<br>[[Władysław Kmiecik]] [[grafika: Zmiana.PNG]] (46’ [[Stanisław Śmiałek]])<br>[[Edward Gajewski]]<br>[[Andrzej Horba]]<br><br>trener: [[Mieczysław Gracz]] | ||
| statystyki = | | statystyki = | ||
Linia 20: | Linia 20: | ||
[[Grafika:Tempo 1962-03-12.JPG|150px]] | [[Grafika:Tempo 1962-03-12.JPG|150px]] | ||
[[Grafika:Tempo 1962-03-12b.JPG|150px]] | [[Grafika:Tempo 1962-03-12b.JPG|150px]] | ||
+ | ==Relacje prasowe== | ||
+ | |||
+ | |||
+ | ===Echo Krakowa. 1962, nr 58 (9 III) nr 5183=== | ||
+ | |||
+ | WISŁA JEDZIE BEZ M. GRACZA?. | ||
+ | |||
+ | Wisłę oczekuje wyjazd Gdańska, gdzie zmierzy się z Lechią. W zasadzie skład nie ulegnie , większej zmianie w porównaniu do występu w Zielonej Górze. Największy kłopot z... trenerem; Mieczysław Gracz po powrocie z Zielonej Góry via Warszawa zjawił się na wtorkowym treningu z gorączką. Obecnie przebywa na przyspieszonej kuracji i lekarze nie tracą nadziei, że do niedzieli wydobrzeje. | ||
+ | |||
+ | Niemniej jego wyjazd z drużyną do Gdańska stoi pod dużym znakiem zapytania. | ||
+ | |||
+ | Jeśli chodzi o jedenastkę, to ostatnie sparringi wykazały dalszą poprawę szybkości u zawodników i lepsze zgranie. W bramce wystąpi Karczewski, w obronie Monica, Kawula i Budka, w pomocy — Michel i Zalman, w ataku, Machowski, Sykta, Kmiecik. | ||
+ | |||
+ | |||
+ | |||
+ | ===Echo Krakowa. 1962, nr 59 (10/11 III) nr 5184=== | ||
+ | |||
+ | Piłkarze Wisły przebywają już od rana w Gdańsku, gdzie zamieszkali w hotelu „Orbis”. | ||
+ | |||
+ | Wczoraj wieczorem na dworcu w Krakowie żegnała ich pokaźna grupa najzagorzalszych sympatyków. Zawodnicy tryskali zdrowiem i humorem. Tym bardziej, że wyjeżdżał z nimi trener M. | ||
+ | |||
+ | Gracz, który ostatnie kilka dni przeleżał w łóżku. Drużyna wystąpi przeciwko Lechii w następującym zestawieniu: Karczewski — Monica, Kawula, Budka — Michel, Zalman — Lach, rez. Machowski, Sykta, Kmiecik, Gajewski, Horba. | ||
+ | |||
+ | |||
+ | |||
+ | ===Echo Krakowa. 1962, nr 60 (12 III) nr 5185=== | ||
+ | [[Grafika:Echo 1962-03-12c.jpg|thumb|right|200 px]] | ||
+ | |||
+ | Lechia —Wisła 2:1 LECHIA GDAŃSK—WISŁA 2:1 (2:0). Bramki zdobyli, dla zwycięzców — Charczuk w 7 i 30 min., dla pokonanych — Horba w 77 min. Sędziował p. Słotoniak z Katowic. Widzów ok. 15 tys. | ||
+ | |||
+ | LECHIA: Sztuka — Szyndler, Korynt, Wierzyński — Musiał, Nowicki — Wieczorkowski, Apolewicz, Charczuk, Frąckiewicz, Adamczyk. | ||
+ | |||
+ | WISŁA: Karczewski — Monica, Kawula, Budka — Michel, Zelman — Lach, Sykta, Kmiecik (Gajewski), Gajewski (Śmiałek), Horba. | ||
+ | |||
+ | Gospodarze uzyskali dwie bramki w pierwszej połowie gry, kiedy to wiślacy znajdowali się w generalnym natarciu i niemal nie schodzili z ich połowy boiska. | ||
+ | |||
+ | Tymczasem luźne krycie w wykonaniu pewnie grających zazwyczaj obrońców, okazało się słabe. Najlepszym tego dowodem fakt, że dwukrotnie po centrach skrzydłowych Charczuk przejął piłkę na głowę i zdobył kolejno 2 bramki Po zmianie stron gra się wyrównała, ale poprawnie spisujący się wiślacy mieli mniej okazji na zdobycie bramek. Dopiero w ostatnim kwadransie ruszyli z powrotem do natarcia. Zdobyli jednak zaledwie 1 bramkę z dalekiego strzału Horby. W tym okresie Lechia skomasowała całą drużynę na własnym przedpolu i nie dopuściła do straty obydwu punktów. W Lechii wyróżnili się: trójka obrońców oraz Charczuk i Apolewicz. u pokonanych: Michel, Lach, Sykta i Horba. | ||
+ | |||
+ | |||
+ | ===Echo Krakowa. 1962, nr 61 (13 III) nr 5186=== | ||
+ | |||
+ | Na 3 min. przed końcem meczu Lechia prowadziła z Wisłą 2:1. Wówczas Śmiałek zainicjował przebój i po minięciu kilku przeciwników znalazł się sam na sam ze Sztuką. Gdańskim kibicom zamarły serca, lecz wówczas — jak mówią naoczni świadkom wie — Korynt zdecydował się na ryzykowny faul. Kiedy wszyscy oczekiwali na gwizdek sędziego, dyktujący rzut karny przeciwko Lechii, jeden tylko sędzia p. Storoniak z Katowic przymknął oko na przewinienie stopera gospodarzy i gra potoczyła się dalej. Tak to względy dla jednych, bądź niechęć do drugich przyczyniają się czasem do spaczenia wyników. W konkretnym bowiem wypadku Wisła miała szanse na remis. | ||
+ | |||
+ | |||
+ | ===Gazeta Krakowska. 1962, nr 59 (10/11 III) nr 4288=== | ||
+ | |||
+ | Wisła wybiera się na Wybrzeże, aby w Gdańsku zmierzyć się z tamtejszą Lechią. „Czerwoni” posiadają bardzo silny i wyrównany zespół i są ponoć świetnie przygotowani do sezonu. Czy potwierdzą to na boisku w Gdańsku? Lechia jest znana z umiejętnej gry w defensywie i zawsze niełatwo daje się pozbawić punktów | ||
+ | |||
+ | |||
+ | |||
+ | ===Gazeta Krakowska. 1962, nr 60 (12 III) nr 4289=== | ||
+ | |||
+ | Inauguracja sezonu piłkarskiego nie wypadła w Krakowie pomyślnie. W sobotę Garbarnia zremisowała zaledwie z zespołem Szombierek, a w niedzielę Cracovia przegrała z mistrzem Polski Górnikiem Zabrze 1:4. Oba pojedynki nie nastrajają optymistycznie. Garbarnia i Cracovia nie wykazały dobrej formy. Zespól biało-czerwonych miał oczywiście cięższe zadanie niż drużyna z Ludwinowa. Gościć na swoim boisku mistrza Polski — to sprawa niebagatelna. Miody zespól gospodarzy sprostał rutyniarzom tylko w pierwszej połowie. Potem krakowianom nic się nie „kleiło”. Ślązacy rozgrywali mecz wybitnie pod swoje dyktando. Zmęczeni i zawiedzeni opuszczali boisko piłkarze i kibice. Trudno, trzeba umieć przegrywać. Może w innych pojedynkach będzie lepiej. Nie zachwyciła również Wisła. Czerwoni przegrali pojedynek z gdańską Lechią 1:2. Doniesienia mówią, że Krakowianie nie byli najlepsi i że nie mieli szczęścia. W sporcie decydują w dużej mierze te dwa czynniki. Przegrała swój pojedynek również tarnowska Unia. Wysoko, bo aż 1:4. Niewesołe mieli miny krakowscy kibice, którzy wyczekiwali przed budynkiem naszej redakcji na pierwsze wyniki. | ||
+ | |||
+ | Lechia—Wisła 2:1 (2:0) | ||
+ | |||
+ | Inaugurujący w Gdańsku sezon ligowy mecz tamtejszej Lechii z krakowską Wisłą zakończył się zwycięstwem gospodarzy 2:1 (2:0). | ||
+ | |||
+ | Już na wstępie trzeba stwierdzić, że zawody wczorajsze rozegrano w katastrofalnych warunkach, na boisku pokrytym kałużami, co uniemożliwiało oczywiście rozwinięcie normalnej gry. Na tak ciężkim terenie lepiej czuli się Lechici, zwrotniejsi i szybsi od wyższych wzrostem, cięższych obrońców krakowskich. Pomimo to Wisła — nie ustępująca technicznie ani kondycyjnie gospodarzom — przeważała przez całą pierwszą połowę gry. Groźniej atakowali jednak w tym okresie gdańszczanie, dla których obydwie bramki strzelił Charczuk („główkami”). | ||
+ | |||
+ | Po przerwie gra się nieco wyrównała i dopiero w tym okresie Horba dalekim, ładnym strzałem poprawia wynik na 1:2. Mimo porażki, Wisła zostawiła w Gdańsku dobre wrażenie i gdyby napastnicy krakowscy wykazali się lepszą dyspozycją strzałową, na pewno nie przegraliby wczorajszego meczu. | ||
+ | |||
+ | W Lechii najwyższe noty należą się Koryntowi, Apolewiczowi i Charczukowi, w Wiśle natomiast dobrze wypadł Lach i Kmiecik, a w ataku, okresami podobali się też Rudka i Kawula. | ||
+ | |||
+ | Sędziował p. Storoniak z Katowic. | ||
+ | |||
+ | Wisła: Karczewski, Monica, Kawula, Budka, Michel, Zelman, Lach, Sykta, Kmiecik (Śmiałek), Gajewski, Horba. | ||
+ | |||
+ | |||
+ | |||
+ | |||
[[Kategoria:I Liga 1962 (piłka nożna)]] | [[Kategoria:I Liga 1962 (piłka nożna)]] | ||
[[Kategoria:Wszystkie mecze 1962 (piłka nożna)]] | [[Kategoria:Wszystkie mecze 1962 (piłka nożna)]] | ||
[[Kategoria:Lechia Gdańsk]] | [[Kategoria:Lechia Gdańsk]] |
Aktualna wersja
Lechia Gdańsk | 2:1 (2:0) | Wisła Kraków | ||||||||
widzów: 12-15.000 | ||||||||||
sędzia: Włodzimierz Storoniak z Katowic | ||||||||||
| ||||||||||
| ||||||||||
O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl
Spis treści |
Relacje prasowe
Echo Krakowa. 1962, nr 58 (9 III) nr 5183
WISŁA JEDZIE BEZ M. GRACZA?.
Wisłę oczekuje wyjazd Gdańska, gdzie zmierzy się z Lechią. W zasadzie skład nie ulegnie , większej zmianie w porównaniu do występu w Zielonej Górze. Największy kłopot z... trenerem; Mieczysław Gracz po powrocie z Zielonej Góry via Warszawa zjawił się na wtorkowym treningu z gorączką. Obecnie przebywa na przyspieszonej kuracji i lekarze nie tracą nadziei, że do niedzieli wydobrzeje.
Niemniej jego wyjazd z drużyną do Gdańska stoi pod dużym znakiem zapytania.
Jeśli chodzi o jedenastkę, to ostatnie sparringi wykazały dalszą poprawę szybkości u zawodników i lepsze zgranie. W bramce wystąpi Karczewski, w obronie Monica, Kawula i Budka, w pomocy — Michel i Zalman, w ataku, Machowski, Sykta, Kmiecik.
Echo Krakowa. 1962, nr 59 (10/11 III) nr 5184
Piłkarze Wisły przebywają już od rana w Gdańsku, gdzie zamieszkali w hotelu „Orbis”.
Wczoraj wieczorem na dworcu w Krakowie żegnała ich pokaźna grupa najzagorzalszych sympatyków. Zawodnicy tryskali zdrowiem i humorem. Tym bardziej, że wyjeżdżał z nimi trener M.
Gracz, który ostatnie kilka dni przeleżał w łóżku. Drużyna wystąpi przeciwko Lechii w następującym zestawieniu: Karczewski — Monica, Kawula, Budka — Michel, Zalman — Lach, rez. Machowski, Sykta, Kmiecik, Gajewski, Horba.
Echo Krakowa. 1962, nr 60 (12 III) nr 5185
Lechia —Wisła 2:1 LECHIA GDAŃSK—WISŁA 2:1 (2:0). Bramki zdobyli, dla zwycięzców — Charczuk w 7 i 30 min., dla pokonanych — Horba w 77 min. Sędziował p. Słotoniak z Katowic. Widzów ok. 15 tys.
LECHIA: Sztuka — Szyndler, Korynt, Wierzyński — Musiał, Nowicki — Wieczorkowski, Apolewicz, Charczuk, Frąckiewicz, Adamczyk.
WISŁA: Karczewski — Monica, Kawula, Budka — Michel, Zelman — Lach, Sykta, Kmiecik (Gajewski), Gajewski (Śmiałek), Horba.
Gospodarze uzyskali dwie bramki w pierwszej połowie gry, kiedy to wiślacy znajdowali się w generalnym natarciu i niemal nie schodzili z ich połowy boiska.
Tymczasem luźne krycie w wykonaniu pewnie grających zazwyczaj obrońców, okazało się słabe. Najlepszym tego dowodem fakt, że dwukrotnie po centrach skrzydłowych Charczuk przejął piłkę na głowę i zdobył kolejno 2 bramki Po zmianie stron gra się wyrównała, ale poprawnie spisujący się wiślacy mieli mniej okazji na zdobycie bramek. Dopiero w ostatnim kwadransie ruszyli z powrotem do natarcia. Zdobyli jednak zaledwie 1 bramkę z dalekiego strzału Horby. W tym okresie Lechia skomasowała całą drużynę na własnym przedpolu i nie dopuściła do straty obydwu punktów. W Lechii wyróżnili się: trójka obrońców oraz Charczuk i Apolewicz. u pokonanych: Michel, Lach, Sykta i Horba.
Echo Krakowa. 1962, nr 61 (13 III) nr 5186
Na 3 min. przed końcem meczu Lechia prowadziła z Wisłą 2:1. Wówczas Śmiałek zainicjował przebój i po minięciu kilku przeciwników znalazł się sam na sam ze Sztuką. Gdańskim kibicom zamarły serca, lecz wówczas — jak mówią naoczni świadkom wie — Korynt zdecydował się na ryzykowny faul. Kiedy wszyscy oczekiwali na gwizdek sędziego, dyktujący rzut karny przeciwko Lechii, jeden tylko sędzia p. Storoniak z Katowic przymknął oko na przewinienie stopera gospodarzy i gra potoczyła się dalej. Tak to względy dla jednych, bądź niechęć do drugich przyczyniają się czasem do spaczenia wyników. W konkretnym bowiem wypadku Wisła miała szanse na remis.
Gazeta Krakowska. 1962, nr 59 (10/11 III) nr 4288
Wisła wybiera się na Wybrzeże, aby w Gdańsku zmierzyć się z tamtejszą Lechią. „Czerwoni” posiadają bardzo silny i wyrównany zespół i są ponoć świetnie przygotowani do sezonu. Czy potwierdzą to na boisku w Gdańsku? Lechia jest znana z umiejętnej gry w defensywie i zawsze niełatwo daje się pozbawić punktów
Gazeta Krakowska. 1962, nr 60 (12 III) nr 4289
Inauguracja sezonu piłkarskiego nie wypadła w Krakowie pomyślnie. W sobotę Garbarnia zremisowała zaledwie z zespołem Szombierek, a w niedzielę Cracovia przegrała z mistrzem Polski Górnikiem Zabrze 1:4. Oba pojedynki nie nastrajają optymistycznie. Garbarnia i Cracovia nie wykazały dobrej formy. Zespól biało-czerwonych miał oczywiście cięższe zadanie niż drużyna z Ludwinowa. Gościć na swoim boisku mistrza Polski — to sprawa niebagatelna. Miody zespól gospodarzy sprostał rutyniarzom tylko w pierwszej połowie. Potem krakowianom nic się nie „kleiło”. Ślązacy rozgrywali mecz wybitnie pod swoje dyktando. Zmęczeni i zawiedzeni opuszczali boisko piłkarze i kibice. Trudno, trzeba umieć przegrywać. Może w innych pojedynkach będzie lepiej. Nie zachwyciła również Wisła. Czerwoni przegrali pojedynek z gdańską Lechią 1:2. Doniesienia mówią, że Krakowianie nie byli najlepsi i że nie mieli szczęścia. W sporcie decydują w dużej mierze te dwa czynniki. Przegrała swój pojedynek również tarnowska Unia. Wysoko, bo aż 1:4. Niewesołe mieli miny krakowscy kibice, którzy wyczekiwali przed budynkiem naszej redakcji na pierwsze wyniki.
Lechia—Wisła 2:1 (2:0)
Inaugurujący w Gdańsku sezon ligowy mecz tamtejszej Lechii z krakowską Wisłą zakończył się zwycięstwem gospodarzy 2:1 (2:0).
Już na wstępie trzeba stwierdzić, że zawody wczorajsze rozegrano w katastrofalnych warunkach, na boisku pokrytym kałużami, co uniemożliwiało oczywiście rozwinięcie normalnej gry. Na tak ciężkim terenie lepiej czuli się Lechici, zwrotniejsi i szybsi od wyższych wzrostem, cięższych obrońców krakowskich. Pomimo to Wisła — nie ustępująca technicznie ani kondycyjnie gospodarzom — przeważała przez całą pierwszą połowę gry. Groźniej atakowali jednak w tym okresie gdańszczanie, dla których obydwie bramki strzelił Charczuk („główkami”).
Po przerwie gra się nieco wyrównała i dopiero w tym okresie Horba dalekim, ładnym strzałem poprawia wynik na 1:2. Mimo porażki, Wisła zostawiła w Gdańsku dobre wrażenie i gdyby napastnicy krakowscy wykazali się lepszą dyspozycją strzałową, na pewno nie przegraliby wczorajszego meczu.
W Lechii najwyższe noty należą się Koryntowi, Apolewiczowi i Charczukowi, w Wiśle natomiast dobrze wypadł Lach i Kmiecik, a w ataku, okresami podobali się też Rudka i Kawula.
Sędziował p. Storoniak z Katowic.
Wisła: Karczewski, Monica, Kawula, Budka, Michel, Zelman, Lach, Sykta, Kmiecik (Śmiałek), Gajewski, Horba.