1962.10.21 Zagłębie Sosnowiec - Wisła Kraków 4:2
Z Historia Wisły
Linia 53: | Linia 53: | ||
Jak wynika ze sprawozdań prasowych, Wisła nie załamała się początkowymi niepowodzeniami i kiedy gospodarze dwukrotnie zdobyli prowadzenie, piłkarze krakowscy dwukrotnie wyrównali. Co więcej, drużyna grała lepiej, aniżeli w kilku ostatnich meczach. Na niekorzystny wynik spotkania wpłynęły zdaniem niektórych fachowców niesłuszne decyzje sędziego (spalona pozycja Gałeczki i rzut karny przeciw Wiśle), które przesądziły o losie zawodów. | Jak wynika ze sprawozdań prasowych, Wisła nie załamała się początkowymi niepowodzeniami i kiedy gospodarze dwukrotnie zdobyli prowadzenie, piłkarze krakowscy dwukrotnie wyrównali. Co więcej, drużyna grała lepiej, aniżeli w kilku ostatnich meczach. Na niekorzystny wynik spotkania wpłynęły zdaniem niektórych fachowców niesłuszne decyzje sędziego (spalona pozycja Gałeczki i rzut karny przeciw Wiśle), które przesądziły o losie zawodów. | ||
+ | |||
+ | |||
+ | ===Gazeta Krakowska. 1962, nr 251 (22 X) nr 4480=== | ||
+ | |||
+ | Obeszło się bez niespodzianek. Większość kibiców spodziewała się takich a nie innych wyników niedzielnych pojedynków. Pod znakiem zapytania stał tylko pojedynek Górnika z Legią w Warszawie. Ślązacy otrząsnęli się z „piłkarskiego snu” i znów wygrali wysoko mecze. Wynik 4:1 dla Górnika na boisku Legii, to duży sukces. Potwierdzają się opinie, że Polonia Bytom obniżyła swoje loty. Jej wynik w meczu z Ruchem potwierdza to w pewnym sensie. W Sosnowcu nie zdarzyła się niespodzianka i Wisła przegrała z rewelacyjną ostatnio drużyną Zagłębia. Krakowianie znów znaleźli się w strefie zagrożonej i sytuacja ich wydaje się być ciężka. Kibice oczekują, że w meczach ze słabszymi przeciwnikami Wisła potrafi odrobić utracony „teren” | ||
+ | |||
+ | Wisła wraca z Sosnowca bez punktów | ||
+ | |||
+ | Zagłębie — Wisła 4:2 | ||
+ | |||
+ | Rewelacyjnie spisujące się „Zagłębie” z Sosnowca odniosło kolejny sukces, zwyciężając na własnym boisku Wisłę (Kraków) 4:2 (2:2). Bramki zdobyli: dla Zagłębia — Gałeczka 2, Kosider i Bazan (z rzutu karnego), natomiast dla Wisły — Machowski i Studnicki. Sędziował p. Wilczyński z Gdańska, widzów ok. 20 tys. | ||
+ | |||
+ | Pojedynek Zagłębia z Wisłą prowadzony był jedynie po przerwie w szybkim tempie. W pierwszej części meczu gra była ślamazarna i mało interesująca. W ogólnym przekroju meczu, gospodarze byli bezwzględnie lepsi i na zwycięstwo w pełni zasłużyli. Drużyna Wisły zaimponowała przeciwnikom dobrą grą. | ||
+ | |||
+ | Szczególnie popisał się atak stwarzając niebezpieczne sytuacje podbramkowe i zdobywając bramki ze strzałów Machowskiego i Studnickiego. | ||
+ | |||
+ | Luki w pomocy przeciążały obronę wskutek czego nie zawsze wychodziła zwycięsko z pojedynków z napastnika-, mi przeciwników. | ||
+ | |||
+ | W zespole Zagłębia wyróżnili się: Majewski, Fulczyk (po przerwie zastąpił on Komodera) oraz Skiba i Śpiewak, a w Wiśle— Kawula, Budka, Machowski i Studnicki. | ||
+ | |||
+ | Wisła: Karczewski, Monica Kawula, Budka, Wójcik, Zelman, Machowski, Lach, Studnicki, Śmiałek (Kmiecik), | ||
+ | |||
Aktualna wersja
Zagłębie Sosnowiec | 4:2 (2:2) | Wisła Kraków | ||||||||
widzów: 20.000-25.000 | ||||||||||
sędzia: Stefan Wilczyński z Gdyni | ||||||||||
| ||||||||||
| ||||||||||
O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl
Spis treści |
Relacje prasowe
Echo Krakowa. 1962, nr 249 (22 X) nr 5374
Zagłębie -Wisła 4:2.
Zagłębie Sosnowiec — Wisła Kraków 4:2 (2:2). Bramki dla Zagłębia — Kosider w 1 min., Gałeczka w 35 i 61 min. oraz Bazan z rzutu karnego w 63 min., dla Wisły Machowski w 13 min. i Studnicki w 41 min. Sędziował p. Wilczyński z Gdyni. Widzów ok. 15 tys.
ZAGŁĘBIE: Machnik — Skiba, Bazan, Śpiewak — Majewski, Komoder (Fulczyk), — Gaik, Uznański, Gałeczka, Myga, Kosider.
WISŁA: Karczewski — Monica, Kawula, Budka — Wójcik, Zalman — Machowski, Lach, Studnicki, Śmiałek (Kmiecik), Pstruś.
— W pierwszej części gry — mówi po meczu nowy kierownik drużyny piłkarskiej TS Wisły, znany arbiter międzynarodowy p. JULIAN MYTNIK — nasza drużyna niczym nie ustępowała gospodarzom. Na każdą bramkę znaleźliśmy ripostę w postaci wyrównania.
— A co było po przerwie? — Niestety, przykro mi to mówić jako dawnemu sędziemu, ale p. Wilczyński załamał nasz zespół. Najpierw uznał bramką dla Zagłębia, uzyskaną przez Gałeczkę z wyraźnego spalonego, a następnie zbyt pochopnie podyktował rzut karny przeciwko naszej drużynie.
— A jak pan ocenia grę swych podopiecznych? — Zdawałem sobie sprawę, że trudno będzie w Sosnowcu wygrać, ale remis mogliśmy osiągnąć. Oczywiście dużym osłabieniem naszej jedenastki był brak Sykty w ataku, który po odniesionej kontuzji w meczu z Polonia był niezdolny do gry. (Rozmawiał: F.).
Echo Krakowa. 1962, nr 250 (23 X) nr 5375
Jak wynika ze sprawozdań prasowych, Wisła nie załamała się początkowymi niepowodzeniami i kiedy gospodarze dwukrotnie zdobyli prowadzenie, piłkarze krakowscy dwukrotnie wyrównali. Co więcej, drużyna grała lepiej, aniżeli w kilku ostatnich meczach. Na niekorzystny wynik spotkania wpłynęły zdaniem niektórych fachowców niesłuszne decyzje sędziego (spalona pozycja Gałeczki i rzut karny przeciw Wiśle), które przesądziły o losie zawodów.
Gazeta Krakowska. 1962, nr 251 (22 X) nr 4480
Obeszło się bez niespodzianek. Większość kibiców spodziewała się takich a nie innych wyników niedzielnych pojedynków. Pod znakiem zapytania stał tylko pojedynek Górnika z Legią w Warszawie. Ślązacy otrząsnęli się z „piłkarskiego snu” i znów wygrali wysoko mecze. Wynik 4:1 dla Górnika na boisku Legii, to duży sukces. Potwierdzają się opinie, że Polonia Bytom obniżyła swoje loty. Jej wynik w meczu z Ruchem potwierdza to w pewnym sensie. W Sosnowcu nie zdarzyła się niespodzianka i Wisła przegrała z rewelacyjną ostatnio drużyną Zagłębia. Krakowianie znów znaleźli się w strefie zagrożonej i sytuacja ich wydaje się być ciężka. Kibice oczekują, że w meczach ze słabszymi przeciwnikami Wisła potrafi odrobić utracony „teren”
Wisła wraca z Sosnowca bez punktów
Zagłębie — Wisła 4:2
Rewelacyjnie spisujące się „Zagłębie” z Sosnowca odniosło kolejny sukces, zwyciężając na własnym boisku Wisłę (Kraków) 4:2 (2:2). Bramki zdobyli: dla Zagłębia — Gałeczka 2, Kosider i Bazan (z rzutu karnego), natomiast dla Wisły — Machowski i Studnicki. Sędziował p. Wilczyński z Gdańska, widzów ok. 20 tys.
Pojedynek Zagłębia z Wisłą prowadzony był jedynie po przerwie w szybkim tempie. W pierwszej części meczu gra była ślamazarna i mało interesująca. W ogólnym przekroju meczu, gospodarze byli bezwzględnie lepsi i na zwycięstwo w pełni zasłużyli. Drużyna Wisły zaimponowała przeciwnikom dobrą grą.
Szczególnie popisał się atak stwarzając niebezpieczne sytuacje podbramkowe i zdobywając bramki ze strzałów Machowskiego i Studnickiego.
Luki w pomocy przeciążały obronę wskutek czego nie zawsze wychodziła zwycięsko z pojedynków z napastnika-, mi przeciwników.
W zespole Zagłębia wyróżnili się: Majewski, Fulczyk (po przerwie zastąpił on Komodera) oraz Skiba i Śpiewak, a w Wiśle— Kawula, Budka, Machowski i Studnicki.
Wisła: Karczewski, Monica Kawula, Budka, Wójcik, Zelman, Machowski, Lach, Studnicki, Śmiałek (Kmiecik),